Wszystko wskazuje na to, że lekarze prowadzący z papieżem ćwiczenia mowy i oddechu poradzili mu, by jeszcze oszczędzał krtań i nie zwracał się do wiernych ze słownym błogosławieństwem. "Ćwiczenia rehabilitacyjne przebiegają pomyślnie" - zapewnił dziennikarzy watykański rzecznik.
Wcześniej władze watykańskie podały, żeJan Paweł II spędził kolejną - już ósmą - spokojną noc w rzymskiej klinice Gemelli, a rana pooperacyjna po zabiegu tracheotomii Jana Pawła II, przeprowadzonym przed tygodniem, goi się tak dobrze, że lekarze zdjęli papieżowi kilka szwów.
Od kilku dni Jan Paweł II pod kierunkiem logopedy i foniatry uczy się mowy i oddychania przy pomocy rurki tracheotomicznej. Wciąż nie wiadomo, kiedy papież będzie mógł opuścić szpital.
Jak informuje się nieoficjalnie, być może na początku przyszłego tygodnia lekarze na podstawie oceny stanu jego zdrowia zasugerują datę wypisania z kliniki.
Tymczasem włoska prasa spekuluje, kiedy Jan Paweł II mógłby wrócić do Watykanu. Być może jeszcze przed Wielkim Tygodniem, na przykład, jak przypuszcza "La Repubblica" w Niedzielę Palmową, 20 marca.
Jednocześnie rzymski dziennik pisze, że lekarze nie kryją obaw, iż Jan Paweł II w czasie uroczystości Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy może znów - jak to ujęto - "zachowywać się nieostrożnie", czyli powrócić do normalnych zajęć i wziąć udział w ceremoniach, narażając swe zdrowie. "Dlatego też niektórzy lekarze uważają, że byłoby lepiej, gdyby na Święta papież pozostał w szpitalu" - twierdzi 'La Repubblica".
ss, ks, pap