Konklawe po pierwszym głosowaniu (aktl.)

Konklawe po pierwszym głosowaniu (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czarny dym uniósł się wieczorem z komina Kaplicy Sykstyńskiej. Oznacza to, że pierwsze głosowanie na konklawe nie wyłoniło nowego papieża.
Pierwsze w trzecim tysiącleciu konklawe rozpoczęło się w poniedziałek uroczystą procesją kardynałów-elektorów z Auli Błogosławieństw bazyliki watykańskiej do Kaplicy Sykstyńskiej.

Po raz pierwszy w dziejach Kościoła początek konklawe transmitowała telewizja watykańska, a dzięki niej również stacje telewizyjne na całym świecie.

W konklawe bierze udział 115 kardynałów z 52 krajów na pięciu kontynentach. Jest wśród nich czterech Polaków: kardynałowie Józef Glemp, Zenon Grocholewski, Marian Jaworski i Franciszek Macharski.

Procesja trwała około dziesięciu minut. Na czele orszaku szedł między innymi asystent Mistrza Papieskich Ceremonii Liturgicznych ksiądz Konrad Krajewski.

Po przybyciu do Kaplicy Sykstyńskiej kardynałowie zajęli miejsca przy stołach, a następnie podchodzili kolejno do leżącej na  pulpicie otwartej Ewangelii i składali przysięgę.

Przyrzekali przestrzegać przepisów zawartych w konstytucji apostolskiej Universi Dominici Gregis o wakacie Stolicy Apostolskiej i wyborze Biskupa Rzymskiego, a także - w przypadku wyboru na papieża - pełnić swą posługę broniąc praw duchowych i  doczesnych oraz wolności Stolicy Świętej.

Formułę przysięgi odczytał dziekan kolegium kardynalskiego kard. Joseph Ratzinger. Oto pełen tekst przysięgi:

+My wszyscy i poszczególni Kardynałowie elektorzy, obecni przy tym wyborze Papieża, przyrzekamy, zobowiązujemy się i przysięgamy zachować wiernie i skrupulatnie wszystkie przepisy zawarte w  konstytucji apostolskiej Papieża Jana Pawła II, "Universi Dominici gregis", ogłoszonej 22 lutego 1996 r. Równocześnie przyrzekamy, zobowiązujemy się i przysięgamy, że jeśli ktokolwiek z nas, z  Boskiego postanowienia, zostanie wybrany Biskupem Rzymskim, dołoży starań, by wiernie wypełniać "munus Petrinum" Pasterza Kościoła powszechnego i nie ustanie w wysiłku zapewniania i bronienia wytrwale praw duchowych i doczesnych oraz wolności Stolicy Świętej. Przede wszystkim przyrzekamy i przysięgamy zachować z  największą wiernością i wobec wszystkich, tak duchownych, jak świeckich, tajemnicę związaną z tym wszystkim, co w jakikolwiek sposób odnosi się do wyboru Biskupa Rzymskiego i z tym, co odbywa się w miejscu wyboru i dotyczy bezpośrednio lub pośrednio liczenia głosów; nie naruszać w żaden sposób tej tajemnicy tak w czasie wyboru, jak i po wyborze nowego Papieża, chyba że zostanie do tego udzielone wyraźne upoważnienie przez samego przyszłego Papieża; nie dawać żadnego poparcia ani nie sprzyjać jakiemukolwiek oddziaływaniu, sprzeciwianiu lub jakiejkolwiek innej formie interwencji, przez które władze świeckie jakiegokolwiek porządku i  stopnia lub jakakolwiek grupa osób czy jednostki chciałyby ingerować w wybór Biskupa Rzymskiego+.

Kładąc rękę na Ewangelii każdy elektor wygłosił formułę: "Przyrzekam, zobowiązuję się i przysięgam", a  następnie dodał: "Tak mi dopomóż, Panie Boże i te Święte Ewangelie, których moją ręką dotykam".

Gdy przysięgę złożył ostatni z kardynałów elektorów, Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych arcybiskup Piero Marini wydał polecenie: "Extra omnes", po którym wszyscy nie biorący udziału w  konklawe opuścili Kaplicę Sykstyńską.

Pozostał w niej jednak 85-letni czeski kardynał jezuita Tomasz Szpidlik, którego wcześniej kardynałowie poprosili o wygłoszenie dla nich rozważań. Choć ich treści nie ujawniono, wiadomo, że miały przypomnieć elektorom o wadze spoczywającego na  nich obowiązku i konieczności działania na rzecz dobra Kościoła powszechnego.

Kardynał Szpidlik cieszył się ogromną sympatią Jana Pawła II, który w swej książce "Wstańcie, chodźmy!" z 2004 roku napisał o  jego niezwykłym poczuciu humoru. Wspomniał, że podczas prowadzonych przez niego rekolekcji wielkopostnych dla Kurii w  1995 roku "wszyscy się uśmiali".

Po wygłoszeniu rozważania kardynał Szpidlik opuści Kaplicę Sykstyńską. Elektorzy odmówią modlitwę, a dziekan kolegium kardynalskiego zapyta wszystkich, czy można przystąpić do  czynności związanych w wyborem papieża, czy też należy jeszcze wyjaśnić jakieś wątpliwości.

Nie można wykluczyć, że kardynałowie będą mieli pytania, bo aż 113 z nich po raz pierwszy uczestniczy w konklawe. Z całego grona elektorów w 1978 roku papieża wybierali tylko kardynał Ratzinger i  amerykański kardynał William Wakefield Baum.

Także ze względu na miażdżącą przewagę debiutantów nie wiadomo, czy w dniu inauguracji konklawe odbędzie się pierwsze głosowanie. W kolejnych dniach będą odbywać się dwa głosowania przed południem i dwa po południu.

Przebieg procesji i zaprzysiężenia kardynałów obserwowało na  telebimach kilka tysięcy osób, zgromadzonych na Placu świętego Piotra.

ss, ks, pap

Czytaj też: Jan Paweł III (Laicyzacja Europy sprawiła, że serce Kościoła katolickiego bije dziś w krajach Trzeciego Świata)