Co najmniej 59 osób zginęło, a 441 zostało rannych w katastrofie kolejowej w miejscowości Amagasaki koło Osaki w południowej części wyspy Honsiu.
Z nieznanych na razie przyczyn na zakręcie torów wykoleiło się pięć z siedmiu wagonów pociągu podmiejskiego. Dwa pierwsze wagony składu uderzyły w parter stojącego około 6 metrów od torów dziewięciopiętrowego budynku mieszkalnego, ulegając przy tym znacznemu zniszczeniu. Na odcinku, gdzie nastąpił wypadek, obowiązuje maksymalna prędkość 70 kilometrów na godzinę, ale nie wiadomo, czy maszynista zastosował się do tego nakazu. Losu maszynisty, którym był 23-letni Ryujiro Takami, jeszcze nie ustalono.
W pociągu było około 580 pasażerów. Co najmniej 59 z nich poniosło śmierć - w tym 30 mężczyzn i 29 kobiet. 441 osób odniosło rany, stan 138 z nich jest poważny.
Poniedziałkowa tragedia to najpoważniejszy wypadek kolejowy w Japonii od co najmniej 14 lat. 14 maja 1991 roku w czołowym zderzeniu dwu pociągów w prefekturze Shiga zginęły 42 osoby, a 527 zostało rannych.
ks, pap