Wiadomość o spodziewanym potomstwie Letizii i Felipe była w Hiszpanii długo oczekiwana i wywołała prawdziwy entuzjazm. Radio i telewizja nie przestają o tym mówić; państwowa rozgłośnia nadaje bezustannie biografie księcia i księżnej z romantyczną muzyką w tle. O swoim "największym szczęściu" powiedzieli król Jan Karol (Juan Carlos) i królowa Zofia.
32-letnia była prezenterka telewizyjna i 37-letni następca tronu pobrali się w maju zeszłego roku podczas bajecznej ceremonii ślubnej w madryckiej katedrze Almudena.
Nie podano, jakiej płci będzie najmłodszy potomek hiszpańskich Burbonów. Nie będzie to jednak miało znaczenia dla sukcesji tronu - rządzący socjaliści zapowiedzieli w marcu reformę przepisów w tej sprawie, zrównującą prawa księżniczek i królewiczów. Obecne prawo nie odbiera tronu kobietom, ale daje pierwszeństwo potomstwu męskiemu.
Już piąty europejski następca tronu spodziewa się w tym roku potomka: poza księżną Letizią na pierwsze dziecko czeka duńska księżna Mary; na drugie - norweska księżna Mette-Marit oraz holenderska księżna Maxima Zorreguieta; trzeciego dziecka spodziewa się belgijska księżna Mathilde.
ks, pap