Przeprowadzenie zamachów terrorystycznych w Londynie, w których w lipcu 2005 roku zginęły 52 osoby, kosztowało zaledwie kilkaset funtów szterlingów - twierdzi BBC.
Zamachy w Madrycie (marzec 2004, 191 ofiar śmiertelnych) kosztowały ok. 10 tys. USD, dziesięć razy mniej niż zamachy w Londynie - podkreśla BBC i zastanawia się w tym kontekście nad problematyką finansowania terroryzmu.
Po zamachach w Londynie władze brytyjskie wezwały państwa Unii Europejskiej da zacieśnienia współpracy w odcinaniu terrorystom źródeł finansowania. Jednak fakt, że te zamachy kosztowały tak mało - i że terroryści zdobyli niezbędne pieniądze w legalny sposób - pokazuje, jak trudne może to być zadanie.
Inny ekspert, który przestudiował finansowanie zamachów z 11 września, Douglas Greenburg, powiedział w BBC: "Jeśli ktoś pracuje, wpłaca zarobki na konto w banku, a co jakiś czas podejmuje pieniądze, żeby kupić materiały do zrobienia bomby i konstruuje ją w piwnicy, to co bank może w tej sprawie zrobić?"
Brytyjska policja nie chciała się we wtorek ustosunkować do materiału BBC.
em, pap