Niewielki samolot wenezuelski z 14 osobami na pokładzie rozbił w górskim regionie na północnym wschodzie Kolumbii. Wszyscy zginęli - poinformowały władze kolumbijskiej prowincji Cesar.
Dwusilnikowy samolot lecący z Panamy do stolicy Wenezueli Caracas wiózł 11 pasażerów i trzech członków załogi. Po uderzeniu samolotu w ziemię wybuchł pożar, z którego nikt nie ocalał - poinformował sekretarz rządu prowincji Cesar Carlos Hinojosa. Potwierdzają to także przedstawiciele władz medycznych, którzy dotarli na miejsce.
W strefie wypadku znajdują się ekipy ratownicze i wojsko, w celu wydobycia zwłok - podał. Operacja jest bardzo trudna, bo do katastrofy doszło w niedostępnym, wysokogórskim terenie.
ab, pap