Solidarność niekompetentnych
Moja droga do zawodu radcy prawnego była trudna. Twierdzenie autorów artykułu "Solidarność niekompetentnych" (nr 27), że radcowie prawni czy adwokaci jedynie przybijają pieczątki pod tym, co zrobią inni (w domyśle: ci "nieuprzywilejowani, ale równie dobrzy prawnicy"), jest absolutnie nieprawdziwe! Nagroda dla tego, kto wskaże nam świeżo upieczonych prawników, którym powierzyliśmy pisanie opinii prawnych bądź prowadzenie bez należytej pieczy sprawy sądowej. Niejednokrotnie widziałem straszliwe buble prawnicze, pod którymi podpisane były renomowane kancelarie. To my m.in. poprawialiśmy ich znaczące błędy. W tych kancelariach pracują świeżo pozyskani absolwenci, których jedynym atutem jest biegła znajomość angielskiego. To w tych kancelariach doświadczeni prawnicy podpisują się pod dziełami swoich stażystów.
JERZY KRASTAMIS
Wrocław
Czekającym na propozycję
W felietonie "Czekającym na propozycję" (nr 26) Tomasz Raczek pisze: "Jeśli nie dostają tyle, ile trzeba, rozmyślają, co można by jeszcze zrobić.
I wtedy pewnie wpadają na pomysł, by się zgłosić do Big Brother". Według autora, robią to osoby nie koncentrujące się na rozwoju własnych zdolności. Moją pasją jest muzyka, której poświęcam dużo czasu. Poza tym przygotowuję się do obrony pracy magisterskiej. Tak więc na pytanie: co umiem robić bądź co chciałbym robić, potrafiłbym odpowiedzieć. Mimo to zgłosiłem się do "Big Brother 2". Zrobiłem to z ciekawości, bo wiedza o tym, co chciałoby się osiągnąć i ile zarabiać, nie zawsze wystarcza do spełnienia się.
RAFAŁ SCHRAM
Usypiacze
Proces usypiania społeczeństwa zaczyna się już w szkole. Zauważyłam ksenofobiczną tendencję do skupiania się na rodzimej literaturze. Nie podważając jej niewątpliwych wartości, pytam o sens pisania przez kolejne roczniki uczniów wypracowań na temat: "Uzasadnij, dlaczego Pan Tadeusz jest nazywany epopeją narodową". Piętnowane przez autora "Usypiaczy" (nr 26) cechy Polaków są gloryfikowane przez Mickiewicza, a za nim - nauczycieli polskiego. Bardzo dużo czasu poświęca się na lekcjach polskiego na rozmowy o polskich mitach narodowych, które pomagały przetrwać lata zaborów, a dzisiaj przypominają o romantycznym dziedzictwie. Niestety, nie dodaje ono skrzydeł, lecz staje się kulą u nogi...
ALEKSANDRA KARLIŃSKA
[email protected]
Moja droga do zawodu radcy prawnego była trudna. Twierdzenie autorów artykułu "Solidarność niekompetentnych" (nr 27), że radcowie prawni czy adwokaci jedynie przybijają pieczątki pod tym, co zrobią inni (w domyśle: ci "nieuprzywilejowani, ale równie dobrzy prawnicy"), jest absolutnie nieprawdziwe! Nagroda dla tego, kto wskaże nam świeżo upieczonych prawników, którym powierzyliśmy pisanie opinii prawnych bądź prowadzenie bez należytej pieczy sprawy sądowej. Niejednokrotnie widziałem straszliwe buble prawnicze, pod którymi podpisane były renomowane kancelarie. To my m.in. poprawialiśmy ich znaczące błędy. W tych kancelariach pracują świeżo pozyskani absolwenci, których jedynym atutem jest biegła znajomość angielskiego. To w tych kancelariach doświadczeni prawnicy podpisują się pod dziełami swoich stażystów.
JERZY KRASTAMIS
Wrocław
Czekającym na propozycję
W felietonie "Czekającym na propozycję" (nr 26) Tomasz Raczek pisze: "Jeśli nie dostają tyle, ile trzeba, rozmyślają, co można by jeszcze zrobić.
I wtedy pewnie wpadają na pomysł, by się zgłosić do Big Brother". Według autora, robią to osoby nie koncentrujące się na rozwoju własnych zdolności. Moją pasją jest muzyka, której poświęcam dużo czasu. Poza tym przygotowuję się do obrony pracy magisterskiej. Tak więc na pytanie: co umiem robić bądź co chciałbym robić, potrafiłbym odpowiedzieć. Mimo to zgłosiłem się do "Big Brother 2". Zrobiłem to z ciekawości, bo wiedza o tym, co chciałoby się osiągnąć i ile zarabiać, nie zawsze wystarcza do spełnienia się.
RAFAŁ SCHRAM
Usypiacze
Proces usypiania społeczeństwa zaczyna się już w szkole. Zauważyłam ksenofobiczną tendencję do skupiania się na rodzimej literaturze. Nie podważając jej niewątpliwych wartości, pytam o sens pisania przez kolejne roczniki uczniów wypracowań na temat: "Uzasadnij, dlaczego Pan Tadeusz jest nazywany epopeją narodową". Piętnowane przez autora "Usypiaczy" (nr 26) cechy Polaków są gloryfikowane przez Mickiewicza, a za nim - nauczycieli polskiego. Bardzo dużo czasu poświęca się na lekcjach polskiego na rozmowy o polskich mitach narodowych, które pomagały przetrwać lata zaborów, a dzisiaj przypominają o romantycznym dziedzictwie. Niestety, nie dodaje ono skrzydeł, lecz staje się kulą u nogi...
ALEKSANDRA KARLIŃSKA
[email protected]
Więcej możesz przeczytać w 28/2001 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.