Jak poprawić saldo w handlu zagranicznym? | ||
![]() prezes Izby Handlowo-Przemysłowej Inwestorów Zagranicznych Jeśli chodzi o deficyt handlowy, Polska jest krajem wyjątkowym. Rośnie on u nas od ponad pięciu lat (w 1999 r. przekroczył 12 proc. PKB), ale nasza gospodarka uznawana jest za silną, największą i najbardziej obiecującą wśród kandydatów do Unii Europejskiej. Jak pogodzić te oceny i co zrobić, aby uchronić się przed kryzysem finansowym, który grozi przy tak dużym deficycie? Dotychczas deficyt pokrywany był wpływami z prywatyzacji. Ponieważ w tym roku będą one niewielkie, trzeba skorzystać z innych źródeł dochodów. Polska powinna też zapobiegać transferowi zysków poza granice i bronić rynku przed napływem towarów i produktów, które mogłyby i powinny być wytwarzane w kraju. Powinniśmy też kierować więcej towarów na wschód, który teraz wyraźnie zaniedbujemy. | ![]() prezes firmy konsultingowej CASE-Doradcy Polska powinna się skupić na promowaniu eksportu, a nie ograniczaniu importu. To drugie działanie ma obecnie znaczenie tylko w wypadku realizacji dużych zamówień państwowych (na przykład tzw. offset w kontraktach zbrojeniowych) oraz w sektorze rolno-spożywczym. Mamy szansę na zwiększenie eksportu usług i wyrobów przemysłowych, które są naszą kartą przetargową. Działań eksporterów nie mogą hamować niekorzystne przepisy lub większe obciążenia finansowe, zwłaszcza w transporcie i usługach związanych z eksportem. Najprostszym wyjściem byłaby refundacja przez państwo części kosztów związanych z wprowadzeniem wyrobu przemysłowego na obcy rynek, uzyskaniem certyfikatu. Postuluję także podjęcie negocjacji w celu otrzymania z Unii Europejskiej funduszy na zwiększenie naszego eksportu do krajów byłego ZSRR. |
Więcej możesz przeczytać w 31/2001 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.