Globalny protest
Na internetowych stronach "Wprost" czytelnicy naszego tygodnika wymieniają się opiniami. Prezentujemy najciekawsze z nich. Ostatnio najwięcej komentarzy wzbudziły problemy globalizmu.
Sprzeciw wobec globalizacji porównałbym do sprzeciwu wobec promieniowania słonecznego. Rozwój technologii i bogactwa światowego wymusza globalizację. Ona raczej ujawnia (a nie powoduje) problemy. Afryka nie jest przecież biedniejsza niż przed 30 laty, dziś jest to jedynie bardziej widoczne. Rozwiązaniem problemów świata powinny się zająć kraje bogate, do których zaliczam Polskę.
Bison
Po co komu rządy, skoro one i tak nie mają wpływu na globalne koncerny, takie jak McDonald’s czy Nestle. Płaćmy za zużywanie świeżego powietrza, za wydalony CO2, zobaczymy, kto będzie biedny, a kto bogaty.
Barbasia
Demonstrantów drażni przede wszystkim polityka kredytowa Banku Światowego. Uważają oni, że warunki przydzielania i wypłaty pożyczek są w niesprawiedliwy sposób powiązane ze zmianą lokalnych infrastruktur. Chodzi o to, że aby jakieś wschodnioeuropejskie państewko mogło otrzymać życiodajny kredyt, musi najpierw stworzyć warunki umożliwiające wielkiemu kapitałowi zachodniemu ekspansję u siebie.
AnarChista
W Afrykę wpompowano w latach 60. i 70. sporo pieniędzy za pośrednictwem na przykład FAO. Dzięki dostawom żywności i opiece medycznej tubylcy szybko się rozmnażali. Efekt? Dziś jest dziesięć razy więcej głodnych do nakarmienia. Nie neguję konieczności pomocy, lecz powinno się jej udzielać w innej formie.
WMB
Ruch antyglobalistów przypomina świętą inkwizycję, która głosiła "nie zabijaj" i posyłała na stosik. Ekolodzy protestowali przeciw budowie tamy w Czorsztynie, ale po wielkiej powodzi siedzą cicho. To frustraci. Potrafią tylko protestować, a w pełni korzystają z globalizacji.
Jasiu
Na internetowych stronach "Wprost" czytelnicy naszego tygodnika wymieniają się opiniami. Prezentujemy najciekawsze z nich. Ostatnio najwięcej komentarzy wzbudziły problemy globalizmu.
Sprzeciw wobec globalizacji porównałbym do sprzeciwu wobec promieniowania słonecznego. Rozwój technologii i bogactwa światowego wymusza globalizację. Ona raczej ujawnia (a nie powoduje) problemy. Afryka nie jest przecież biedniejsza niż przed 30 laty, dziś jest to jedynie bardziej widoczne. Rozwiązaniem problemów świata powinny się zająć kraje bogate, do których zaliczam Polskę.
Bison
Po co komu rządy, skoro one i tak nie mają wpływu na globalne koncerny, takie jak McDonald’s czy Nestle. Płaćmy za zużywanie świeżego powietrza, za wydalony CO2, zobaczymy, kto będzie biedny, a kto bogaty.
Barbasia
Demonstrantów drażni przede wszystkim polityka kredytowa Banku Światowego. Uważają oni, że warunki przydzielania i wypłaty pożyczek są w niesprawiedliwy sposób powiązane ze zmianą lokalnych infrastruktur. Chodzi o to, że aby jakieś wschodnioeuropejskie państewko mogło otrzymać życiodajny kredyt, musi najpierw stworzyć warunki umożliwiające wielkiemu kapitałowi zachodniemu ekspansję u siebie.
AnarChista
W Afrykę wpompowano w latach 60. i 70. sporo pieniędzy za pośrednictwem na przykład FAO. Dzięki dostawom żywności i opiece medycznej tubylcy szybko się rozmnażali. Efekt? Dziś jest dziesięć razy więcej głodnych do nakarmienia. Nie neguję konieczności pomocy, lecz powinno się jej udzielać w innej formie.
WMB
Ruch antyglobalistów przypomina świętą inkwizycję, która głosiła "nie zabijaj" i posyłała na stosik. Ekolodzy protestowali przeciw budowie tamy w Czorsztynie, ale po wielkiej powodzi siedzą cicho. To frustraci. Potrafią tylko protestować, a w pełni korzystają z globalizacji.
Jasiu
Więcej możesz przeczytać w 31/2001 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.