Know-how

Dodano:   /  Zmieniono: 
AQ4N kontra rak. Uczeni z University of Ulster ogłosili rozpoczęcie prób klinicznych z niezwykle obiecującym lekiem przeciwnowotworowym. Preparat o skomplikowanej nazwie AQ4N ma niezwykłe własności: niszczy uśpione komórki rakowe oporne na dotychczas stosowane substancje, pojawiające się wskutek nieregularnego wzrostu naczyń krwionośnych odżywiających guz. Ponieważ z powodu niedotlenienia komórki te się nie dzielą, są odporne na cytostatyki używane w terapii nowotworowej. Im więcej ich występuje w guzie, tym trudniej jest zwalczyć raka. Nowy lek ma jeszcze jedną zaletę: podaje się go w formie nieaktywnej. Leczniczych właściwości AQ4N nabiera dopiero w niedotlenionych komórkach. Pierwsza faza badań umożliwi ocenę toksyczności preparatu oraz jego skuteczności w wypadku terapii guzów głowy i szyi. Jeśli eksperymenty zakończą się sukcesem, planowane są testy ze środkami cytotoksycznymi.

Szkodliwy teflon. Teflon może być niebezpieczny. Politetrafluoroetylen jest od wielu lat wykorzystywany w olejach silnikowych oraz do pokrywania piekarników i naczyń kuchennych, co umożliwia gotowanie bez obawy przypalenia potrawy. Ostatnio uczeni z University of Toronto odkryli, że polimery zawierające fluor po podgrzaniu do 360-500 OC uwalniają do środowiska trudno rozkładające się substancje, m.in. chlorofluorowęglowodory gromadzące się w tkankach zwierzęcych, niewielkie ilości freonów uszkadzających warstwę ozonową oraz przede wszystkim kwas trifluorooctowy, czyli TFA. Wprawdzie kwas trifluorooctowy wydaje się nieszkodliwy dla ludzi, ale niekorzystnie wpływa na rośliny i - co znacznie bardziej niepokojące - pozostaje w środowisku przez dziesiątki lat. Trudno przewidzieć, jakie skutki może to powodować. Problem jest poważny, gdyż w roku 1997 na świecie wyprodukowano ponad 120 tys. ton polimerów fluorowych.

Szkoła piskląt. Pardwy, ptaki spokrewnione z kurami, uczą pisklęta właściwych nawyków żywieniowych - donosi Jennifer Clarke z University of Northern Colorado. Zaobserwowano, że samica prezentuje młodym fragmenty pędów, a następnie wskazuje dziobem, z jakiej rośliny pochodzą, i wydaje odgłos zachęcający do jedzenia. Pardwy żyjące w górach Sierra Nevada podsuwały pisklętom sześć gatunków roślin, choć młode z własnej inicjatywy próbowały znacznie większej ich liczby. Szczególnie często pisklęta były zachęcane do jedzenia wierzby karłowatej - jak się okazało, roślina ta zawiera dużo białka. Prawdopodobnie "zalecana dieta" zależy od flory występującej w okolicy, w której żyją ptaki. Clarke zamierza to sprawdzić, badając pożywienie pardw z Gór Skalistych. Zjawisko takiego uczenia potomstwa obserwowano dotychczas u niektórych ssaków, takich jak szympansy i gepardy, nigdy jednak u ptaków. Poznanie systemów porozumiewania się zwierząt może pomóc na przykład w budowie robotów zdolnych współpracować i uczyć się od siebie.

Bez napięcia. Czy już niedługo zespół napięcia przedmiesiączkowego (ZNP) stanie się tylko wspomnieniem? Kalifornijska firma Pherin Pharmaceuticals zapowiada wprowadzenie na rynek substancji zapobiegającej tej przypadłości. ZNP dotyka aż 40 proc. kobiet i prawdopodobnie jest wynikiem wahań poziomu hormonów. Jego objawy to rozdrażnienie, przygnębienie i bóle głowy, obrzęki spowodowane zatrzymaniem wody w organizmie oraz bolesność piersi. Nowy lek ma postać wtryskiwanego do nosa aerozolu, jest więc łatwy w użyciu i - co potwierdzają testy przeprowadzone na dwudziestu ochotniczkach - szybko łagodzi dolegliwości na kilka godzin. W jego skład wchodzi PH80 - substancja przypominająca produkowane przez organizm feromony odpowiedzialne m.in. za regulację cyklu menstruacyjnego. Pherin Pharmaceuticals zapowiada, że już wkrótce rozpoczną się testy kliniczne sztucznego feromonu.

Niebezpieczne huśtawki. Upadki z huśtawek i urządzeń rekreacyjnych znajdujących się na placach zabaw są przyczyną większej liczby poważnych urazów niż kraksy samochodowe. Tak twierdzą uczeni z Children’s Hospital Medical Center w Cincinnati, którzy przeanalizowali dane z pogotowia w Stanach Zjednoczonych. Urazy te są przyczyną co czwartej wizyty u lekarza. Najwięcej, bo aż 40 proc. niebezpiecznych przygód, zdarza się na szkolnych boiskach. Ofiarami tych nieszczęśliwych wypadków najczęściej są dzieci pomiędzy piątym a dziewiątym rokiem życia. Liczba urazów tego rodzaju na szczęście zaczyna spadać (w latach 1992-1997 zmalała niemal o połowę), niemniej jednak uczeni apelują o przebudowanie placów zabaw w taki sposób, by zapewnić maluchom większe bezpieczeństwo.

Więcej możesz przeczytać w 31/2001 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Opracował: