Cienka warstwa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wystarczy parę wstrząsów i nasz świat wali się w gruzy
Powodzie i burze pozwalają nam znów uświadomić sobie, czym jest nasza ziemska cywilizacja. Siła wirtualnej rzeczywistości pozbawia nas bowiem na co dzień poczucia kruchości tego, co majstrujemy na powierzchni globu.
Trzy lata temu spędziłem krótkie wakacje na greckiej wyspie Santorini, pozostałości domniemanej Atlantydy. Mam wciąż w oczach strome skały wchodzące w morze i cienką warstwę miasteczek "ośnieżających" szczyty wzgórz. Taki widok rozciągał się z morza lub z powietrza. Gdy zagłębialiśmy się w labirynt uliczek i powracaliśmy do ludzkiej skali, wydawało się, że mury są solidne, kolumny podpierają portyki na wieki, a stare pędy winogron i poskręcane pnie drzew oliwnych były, są i będą. Tymczasem wystarczy przecież parę sekund, parę wstrząsów i ten człowieczy świat wali się w gruzy.
Ostatnio przekonaliśmy się, że i w naszym kapryś-nym klimacie, zwanym na ironię umiarkowanym, jeden dzień ulewnego deszczu wyzwala lokalny kataklizm. Chcę przypomnieć dwa aspekty ochrony kruchych ram cywilizacyjnych. Jednym jest względna przewidywalność, drugim - bezwzględna nieuchronność. Względna przewidywalność sprowadza się do tego, że możemy już modelować pogodę na superkomputerze na podstawie tysięcy danych, ale wyprzedzenie jest tym mniejsze, im mniejszego obszaru dotyczy. Mieszkańcy Kotliny Kłodzkiej w 1997 r. czy gdańskiej Orunii w lipcu tego roku mogli się więc przekonać o bezwzględnej nieuchronności kataklizmu.
Równolegle do burzy nad Polską rozegrał się w Szwajcarii kataklizm o zaplanowanym przebiegu. Na małą alpejską miejscowość nieuchronnie musiała spaść gigantyczna skała oderwana od stoku. Obliczono jej bieg i zaplanowano ewakuację ludzi mieszkających na drodze skalnej lawiny. Świadomość względnej przewidywalności i bezwzględnej nieuchronności rodzi więc praktyczne korzyści.
Te uwagi dedykuję opozycji, na którą spadnie ciężar finansowania naprawy wałów przeciwpowodziowych i odtwarzania zbiorników retencyjnych.
Więcej możesz przeczytać w 31/2001 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.