Potop

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aż 64 procent Polaków uważa, że należy wprowadzić podatek na system ochrony przeciwpowodziowej



Henryk Sienkiewicz opisał w "Potopie", jak to wojska szwedzkie zalały nie przygotowaną do wojny Rzeczpospolitą i dopiero dzielne oddziały partyzanckie zapobiegły ostatecznemu zniszczeniu kraju. I tak już zostało - zamiast systematycznych przygotowań do odparcia wrogiego ataku znów ratujemy się dorywczymi działaniami. Czy musimy?
Należy wprowadzić podatek na system ochrony przeciwpowodziowej - uważa aż 64 proc. Polaków. Politycy powinni wykorzystać to przekonanie obywateli i doprowadzić do jego uchwalenia. Powinni to uczynić nie tylko w interesie kraju, ale również własnym. W 1997 r. premier Włodzimierz Cimoszewicz wprawdzie przeprosił za swoją wypowiedź o konieczności ubezpieczania się od skutków powodzi, ówczesny brak zręczności kosztował go utratę części popularności. Dziś tylko 16 proc. respondentów uważa, że władze dobrze lub bardzo dobrze pomagają powodzianom. A przecież rząd mimo bardzo trudnej sytuacji budżetowej dla ofiar kataklizmu przeznaczył już ponad 100 mln zł. Rozmiary powodzi sprawiają jednak, że przekazywane pieniądze są kroplą w morzu potrzeb. Toteż następują nowe zderzenia władzy z obywatelem. W Trześni jedna z kobiet wyrzucała premierowi Jerzemu Buzkowi brak odpowiedniej pomocy, na co premier zareagował stwierdzeniem, że powodzianom potrzebna jest pomoc psychologów. Otóż bardziej jednak potrzebne jest zapobieganie sytuacji, w której trzeba pomocy udzielać. Sienkiewicz pisał ku pokrzepieniu serc. Lepiej przedtem krzepić umysły.

Więcej możesz przeczytać w 31/2001 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.