Rozdział otwarty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Maria Graczyk: Dlaczego politycy Unii Europejskiej tak często mówią o astronomicznych kosztach rozszerzenia, a tak rzadko o ogromnych przecież korzyściach?
Pierre Moscovici: Rozszerzenie wspólnoty jest wspaniałą szansą i to nie tylko z powodów politycznych, historycznych czy kulturalnych, ale także gospodarczych. Daje możliwość otwarcia i znacznego poszerzenia rynków. Nie należy jednak zapominać, że Unia Europejska nie jest wyłącznie rynkiem. Unia to także wspólne wartości i polityka, czyli dziedziny, w których wspólnie musimy odnieść sukces.
- Irlandzkie "nie" w sprawie ratyfikacji traktatu nicejskiego, dotyczącego także rozszerzenia unii, świadczy jednak o tym, że do osiągnięcia sukcesu droga jeszcze daleka.
- Właśnie dlatego musimy prowadzić dyskusję na temat przyszłości rozszerzonej UE. W czerwcu uczestniczyłem w Warszawie we francusko-polskiej konferencji zorganizowanej przez nasze rządy. Razem zastanawialiśmy się nad przyszłym kształtem poszerzonej unii. Co się zaś tyczy irlandzkiego referendum, to nie należy mu przypisywać nadmiernego znaczenia.
- Gdybyśmy jednak o to samo co Irlandczyków zapytali prawie 400 mln mieszkańców unii, to wynik głosowania byłby zapewne podobny...
- Musimy stworzyć atrakcyjniejszy obraz wspólnoty europejskiej. Wyznaczyliśmy sobie spotkanie w roku 2004, aby opracować wizję przyszłej, rozszerzonej Europy. Dotrzymanie terminu jest bardzo ważne. Nie należy mówić wyłącznie o pieniądzach i rynku, lecz przedstawić naszym obywatelom jasny plan. W przeciwnym wypadku mogą się przestać tym projektem interesować.
- Czy unia chce uniknąć szybkiego rozszerzenia, aby nowi członkowie nie uczestniczyli w przygotowywaniu kolejnego budżetu?
- Nowi członkowie znajdą się w unii jeszcze przed negocjacjami dotyczącymi wspólnej polityki rolnej.
- Rozbieżności między oczekiwaniami polskich i francuskich rolników są znane. W jakich dziedzinach nasze interesy się pokrywają?
- Zbiegają się prawie we wszystkich dziedzinach. Francja jest obecna we wszystkich sektorach polskiej gospodarki, jesteśmy największym inwestorem zagranicznym w Polsce. Nasza wymiana handlowa jest znacząca i myślę, że nadal będzie rosnąć. Pragnąłbym, by przestano uważać, że sprzeciwiamy się wejściu Polski do unii, bo jest ona potęgą rolniczą. Francja chce, aby rolnictwo było mocne w skali całego świata; dlatego też potrzebujemy Polski. Ale wasze rolnictwo musi się zreformować, by stawić czoło współczesnym wymaganiom.
- Wielu obserwatorów wątpi, by negocjacje dotyczące rolnictwa zakończyły się w 2002 r. Termin ten zbiega się bowiem z wyborami we Francji i Niemczech.
- Wybory francuskie doprowadzą być może do zmiany prezydenta, ale nie zmienią polityki zagranicznej. Nie zahamują negocjacji w sprawie rozszerzania unii. Myślę, że to samo będzie się odnosić do Niemiec. Polityka europejska stała się odporna na zmiany polityczne. Można do niej wprowadzać różne korekty, ale ich znaczenie pozostanie marginalne. Ważne jest natomiast, aby warunki niezbędne do osiągnięcia sukcesu zostały spełnione przez Polskę.
- Zgadza się pan z opinią kanclerza Schrödera, że ustalona w Göteborgu data zakończenia negocjacji jest dla Polski niekorzystna?
- W Göteborgu ustaliliśmy dwa terminy - koniec 2002 r. jako datę zakończenia negocjacji oraz czerwiec 2004 r., gdy pierwsi parlamentarzyści z krajów kandydujących do UE wezmą udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Ustalanie tych samych dat dla wszystkich kandydatów nie było dobrym rozwiązaniem, ponieważ wiąże się z ryzykiem osłabienia wysiłków w pracach przygotowawczych. Jest 29 rozdziałów, Polska zakończyła negocjacje w siedemnastu. Rozdziały te są zamknięte prowizorycznie, ponieważ dopiero w końcowym stadium negocjacje mają charakter całościowy. Innymi słowy - nic nie zostanie przyjęte, zanim wszystko nie zostanie przyjęte. Nie należy więc wygłaszać przedwczesnych sądów.

Więcej możesz przeczytać w 32/2001 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Rozmawiał: