Ludzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
RUDOLPH GIULIANI
Amerykanie umieją wybierać dobrych przywódców. Po katastrofie World Trade Center swoje kwalifikacje potwierdził nie tylko prezydent George Bush. Nikt w USA nie ma wątpliwości, że właściwą osobą na właściwym miejscu jest też Rudolph Giuliani, burmistrz Nowego Jorku.

W ostatnich latach Giuliani spowodował, że Nowy Jork przestał być postrzegany jako najniebezpieczniejsze miasto USA, a zaczął być kojarzony z doskonałym miejscem dla prowadzenia biznesu i spokojnego życia. Po ataku terrorystów Giuliani ujawnił zdolności wojskowego dowódcy. Mistrzowsko zorganizował akcję ratowniczą i nieustannie osobiście dodawał otuchy rodzinom ofiar zbrodniczego zamachu, mieszkańcom Nowego Jorku i pracownikom służb ratowniczych. Nie omieszkał też zagrozić korzystającym z zamieszania przestępcom i tym właścicielom sklepów, którzy chcieliby podnieść ceny żywności. W ubiegły wtorek, przebywając na miejscu zamachu, omal nie zginął pod walącym się budynkiem WTC.
Rudolph Giuliani urodził się w 1944 r. Jest potomkiem włoskich emigrantów. Wychował się w robotniczej rodzinie w nowojorskim Brooklynie. Ukończył prawo na New York University. W latach 70. kierował biurem ds. zwalczania narkotyków prokuratora generalnego USA, później był prokuratorem w Nowym Jorku. Burmistrzem miasta jest od 1993 r. W 2001 r. kończy się jego druga, ostatnia kadencja. W ubiegłym roku był rywalem Hillary Clinton w walce o mandat senatora. Wycofał się, gdy lekarze wykryli u niego raka prostaty.

STANISŁAW LEM
Osiemdziesiąt lat skończył Stanisław Lem, najpopularniejszy na świecie - obok Czesława Miłosza, laureata Nagrody Nobla - polski pisarz, jeden z najważniejszych twórców gatunku science fiction. Urodziny obchodził dzień po tragicznych wydarzeniach w Stanach Zjednoczonych. Pisarz może odczuwać gorzką satysfakcję, bo kolejny raz rzeczywistość potwierdza, że miał rację, sceptycznie wypowiadając się o kierunku, w jakim zmierza cywilizacja.

W związku z atakiem terrorystów na Nowy Jork i Waszyngton urodziny nie były tak hucznie obchodzone, jak zapowiadano. Pisarz spotykał się za to z fanami, podpisywał książki. Gratulacje przesłał jubilatowi m.in. premier Jerzy Buzek. Stanisław Lem już na początku lat 60. przewidział klonowanie ludzi i wirtualną rzeczywistość. Potrafił zainteresować czytelników fantastyką, dzięki czemu nobilitował literaturę wcześniej traktowaną u nas z przymrużeniem oka. Dzięki trafności wielu prognoz stał się filozofem, którego poglądy przyjmowane są z zainteresowaniem na całym świecie.
Stanisław Lem urodził się w 1921 r. we Lwowie. Jego książki przetłumaczono na 37 języków, a wydano w łącznym nakładzie 27 mln egzemplarzy. W 1946 r. debiutował nowelą "Człowiek z Marsa". Pięć lat później opublikował swoją pierwszą książkę ("Astronauci"). Inne znane utwory Lema to m.in.: "Solaris", "Cyberiada", "Eden", "Dzienniki gwiazdowe", "Summa Technologiae". Otrzymał wiele międzynarodowych i krajowych nagród, w tym Order Orła Białego.

IAIN DUNCAN SMITH
Co robić, jeśli wyborcy nie chcą głosować na prawicę? Według brytyjskich konserwatystów, należy przedstawić program jeszcze bardziej prawicowy. Tak można interpretować wybór torysów, którzy zdecydowali, że nowym szefem opozycyjnej Partii Konserwatywnej został Iain Duncan Smith, przedstawiciel prawego, eurosceptycznego skrzydła ugrupowania.

Uważany za thatcherystę Smith zastąpił Williama Hague’a, który zrezygnował ze stanowiska po ponownej, wyraźnej przegranej z Partią Pracy w czerwcowych wyborach parlamentarnych. Nowy szef torysów pokonał w głosowaniu umiarkowanego konserwatystę Kennetha Clarke’a, byłego ministra w rządach Margaret Thatcher i Johna Majora. Popierała go większość deputowanych, ale partyjne "doły" zdecydowanie wolały Smitha. W opinii komentatorów brytyjskiej sceny politycznej werdykt torysów jest na rękę Partii Pracy, która bardziej obawiała się rywalizacji z Clarkiem. Przedstawicielowi "twardej" prawicy trudno będzie pozyskać głosy umiarkowanych wyborców, którzy zwykle decydują o wynikach wyborów.
Iain Duncan Smith urodził się w 1954 r. Służył w armii w Irlandii Północnej. Członkiem Partii Konserwatywnej został w 1981 r. Od 1992 r. zasiada w parlamencie. W gabinecie cieni zajmował się sprawami ubezpieczeń społecznych, a następnie obronnością. Sprzyjał zbliżeniu z USA, poparł program budowy tarczy antyrakietowej. Jest praktykującym katolikiem, zwolennikiem kary śmierci i przeciwnikiem aborcji.
Więcej możesz przeczytać w 38/2001 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.