Najstarszą na świecie kartkę świąteczną - z roku 1843 - sprzedano za 20 tys. funtów na aukcji w Devises w hrabstwie Wildshire. Wystawiona w Aldrige Auction Rooms ręcznie kolorowana kartka została wykonana przez Johna Calcotta Horsleya i wysłana przez ówczesnego biznesmena sir Henry’ego Cole’a z życzeniami dla jego babki. Nadawca zapewne nie przypuszczał, że wysyłając pierwszą kartkę, zapoczątkuje historię światowego fenomenu.
Co zrobić z tygrysem, który nie jest zainteresowany seksem? - Chińscy eksperci postanowili dać mu viagrę. W chińskich ogrodach zoologicznych, gdzie żyje 48 południowochińskich tygrysów, narodziło się w tym roku tylko jedno młode. Eksperci postanowili więc podać samcom viagrę. Na dorocznym posiedzeniu Towarzystwa Ochrony Tygrysa Południowochińskiego uznano, że sześć lat działań na rzecz ochrony gatunku nie zmniejszyło niebezpieczeństwa jego wyginięcia. Zdaniem ekspertów, lata niewoli stępiły dziką naturę i popęd seksualny tych zwierząt. W Chinach na wolności żyje tylko 20-30 tygrysów tego gatunku.
Południowoafrykański magnat internetowy, 27-letni Mark Shuttleworth, poleci na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Będzie już drugim "kosmicznym turystą", który wyruszy na ekstrawagancką wycieczkę rosyjską rakietą Sojuz. W wydanym w RPA oświadczeniu Shuttleworth przyznał, że lot będzie spełnieniem jego marzeń i chce to zrobić dla Afryki. "Mam nadzieję, że dzięki temu wielu moich rodaków w każdym wieku uwierzy w siłę swoich marzeń" - dodał. Wycieczka pierwszego "kosmicznego turysty", Denisa Tito, byłego inżyniera NASA, mocno zirytowała amerykańską agencję. Według NASA, nie przeszedł on odpowiedniego treningu i mógł stanowić zagrożenie dla członków załogi stacji. Rosja zignorowała protesty, więc tym razem NASA nie protestowała. Shuttleworth dorobił się na Internecie. Swoją firmę założył w garażu rodziców. W zeszłym roku została ona kupiona przez amerykańską korporację Verisign, przynosząc mu dochód w wysokości 500 mln dolarów.
Królowa Wielkiej Brytanii Elżbieta II zaprosiła katolickiego arcybiskupa Westminsteru, kardynała Cormaca Muprhy’ego O’Conora, do spędzenia weekendu w jej wiejskiej rezydencji i wygłoszenia kazania dla rodziny królewskiej. Po raz pierwszy w historii królowa, która jest nominalnie głową Kościoła anglikańskiego, będzie gościła głowę Kościoła katolickiego w Anglii. Do wizyty ma dojść 12-13 stycznia przyszłego roku. "To znak ekumenicznej ery, którą przeżywamy w duchu współdziałania, jedności i przyjaźni" - głosi komunikat wydany w Pałacu Buckingham.
Pod powierzchnią oceanu u wybrzeży Kuby odkryto kamienne struktury sprzed kilku tysięcy lat. Latem tego roku poszukiwacze z kanadyjskiej firmy przy użyciu miniaturowej łodzi podwodnej sfilmowali ruiny domniemanego "zaginionego miasta" u wybrzeży półwyspu Guanahacabibes na zachodnim krańcu wyspy. Według badaczy, tajemnicze struktury odkryte na głębokości 650 metrów wyglądają jak pozostałości miasta, które mogło być zbudowane 6 tys. lat temu. Oznacza to, że kamienne miasto byłoby starsze od egipskich piramid o 1500 lat.
Kabul wraca do normalnego życia. W mieście, w którym jeszcze trzy tygodnie temu na ulicach leżały trupy, ludzie odkładają broń i wracają do pracy. Po ucieczce talibów kobiety wyzwoliły się z burek i domowego więzienia, a mężczyźni przypomnieli sobie o zakazanych wcześniej rozrywkach. Na podwórkach w każdy piątek organizowane są tradycyjne walki kogutów. Na stadionie, gdzie talibowie przeprowadzali egzekucje, odbywają się teraz mecze piłki nożnej. Powstały prywatne szkoły taekwondo i siłownie, a dzieci znów mogą puszczać latawce. (GS)
Co zrobić z tygrysem, który nie jest zainteresowany seksem? - Chińscy eksperci postanowili dać mu viagrę. W chińskich ogrodach zoologicznych, gdzie żyje 48 południowochińskich tygrysów, narodziło się w tym roku tylko jedno młode. Eksperci postanowili więc podać samcom viagrę. Na dorocznym posiedzeniu Towarzystwa Ochrony Tygrysa Południowochińskiego uznano, że sześć lat działań na rzecz ochrony gatunku nie zmniejszyło niebezpieczeństwa jego wyginięcia. Zdaniem ekspertów, lata niewoli stępiły dziką naturę i popęd seksualny tych zwierząt. W Chinach na wolności żyje tylko 20-30 tygrysów tego gatunku.
Południowoafrykański magnat internetowy, 27-letni Mark Shuttleworth, poleci na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Będzie już drugim "kosmicznym turystą", który wyruszy na ekstrawagancką wycieczkę rosyjską rakietą Sojuz. W wydanym w RPA oświadczeniu Shuttleworth przyznał, że lot będzie spełnieniem jego marzeń i chce to zrobić dla Afryki. "Mam nadzieję, że dzięki temu wielu moich rodaków w każdym wieku uwierzy w siłę swoich marzeń" - dodał. Wycieczka pierwszego "kosmicznego turysty", Denisa Tito, byłego inżyniera NASA, mocno zirytowała amerykańską agencję. Według NASA, nie przeszedł on odpowiedniego treningu i mógł stanowić zagrożenie dla członków załogi stacji. Rosja zignorowała protesty, więc tym razem NASA nie protestowała. Shuttleworth dorobił się na Internecie. Swoją firmę założył w garażu rodziców. W zeszłym roku została ona kupiona przez amerykańską korporację Verisign, przynosząc mu dochód w wysokości 500 mln dolarów.
Królowa Wielkiej Brytanii Elżbieta II zaprosiła katolickiego arcybiskupa Westminsteru, kardynała Cormaca Muprhy’ego O’Conora, do spędzenia weekendu w jej wiejskiej rezydencji i wygłoszenia kazania dla rodziny królewskiej. Po raz pierwszy w historii królowa, która jest nominalnie głową Kościoła anglikańskiego, będzie gościła głowę Kościoła katolickiego w Anglii. Do wizyty ma dojść 12-13 stycznia przyszłego roku. "To znak ekumenicznej ery, którą przeżywamy w duchu współdziałania, jedności i przyjaźni" - głosi komunikat wydany w Pałacu Buckingham.
Pod powierzchnią oceanu u wybrzeży Kuby odkryto kamienne struktury sprzed kilku tysięcy lat. Latem tego roku poszukiwacze z kanadyjskiej firmy przy użyciu miniaturowej łodzi podwodnej sfilmowali ruiny domniemanego "zaginionego miasta" u wybrzeży półwyspu Guanahacabibes na zachodnim krańcu wyspy. Według badaczy, tajemnicze struktury odkryte na głębokości 650 metrów wyglądają jak pozostałości miasta, które mogło być zbudowane 6 tys. lat temu. Oznacza to, że kamienne miasto byłoby starsze od egipskich piramid o 1500 lat.
Kabul wraca do normalnego życia. W mieście, w którym jeszcze trzy tygodnie temu na ulicach leżały trupy, ludzie odkładają broń i wracają do pracy. Po ucieczce talibów kobiety wyzwoliły się z burek i domowego więzienia, a mężczyźni przypomnieli sobie o zakazanych wcześniej rozrywkach. Na podwórkach w każdy piątek organizowane są tradycyjne walki kogutów. Na stadionie, gdzie talibowie przeprowadzali egzekucje, odbywają się teraz mecze piłki nożnej. Powstały prywatne szkoły taekwondo i siłownie, a dzieci znów mogą puszczać latawce. (GS)
Więcej możesz przeczytać w 51/52/2001 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.