Poczta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Liczydło za pół miliarda
Wbrew temu, co pisze autor artykułu "Liczydło za pół miliarda" (nr 6), łatwo wyjaśnić, dlaczego spis powszechny jest potrzebny: by ustalić liczbę ludności Polski. Oczywiście można zajrzeć do rocznika statystycznego, ale tam znajdziemy informację o liczbie zameldowanych, która jest zawyżona o milion do półtora w stosunku do populacji mieszkającej w naszym kraju. Komizm niektórych pytań spisowych wynika zaś z niezrozumienia ich sensu. Pytanie, czy gdybyśmy znaleźli pracę, to moglibyśmy ją podjąć od 13 do 19 maja, ma na celu ustalenie, ilu pozostających bez pracy jest skłonnych ją podjąć, i musi być osadzone w czasie.
Odrębną kwestią jest krąg zainteresowanych wynikami spisu powszechnego. Autorowi wydaje się, że dane takie potrzebne są przede wszystkim agendom rządowym do sporządzania raportów. Tak było w okresie gospodarki socjalistycznej. Myślę, że dziś krąg korzystających z tych informacji byłby o wiele szerszy. W Europie Zachodniej wyniki spisu interesują naukowców, a także przedsiębiorców, którzy planują strategie inwestycyjne i marketingowe, opierając się na znajomości struktury demograficznej, społecznej i ekonomicznej ludności. Dla wielu firm jest to bardzo istotna informacja, za którą chętnie zapłacą duże pieniądze.

MAREK KUPISZEWSKI
Warszawa

Ostatni mur Europy
Cypryjscy Grecy i cypryjscy Turcy potrafią żyć obok siebie i można to zobaczyć nie tylko na przykładzie małych wiosek, takich jak Pyla ("Ostatni mur Europy", nr 5), ale także obserwując kontakty między ugrupowaniami politycznymi, artystami, związkowcami i organizacjami młodzieżowymi obu społeczności.
Prawdą jest, że tureckie wojska okupacyjne wypędziły cypryjskich Greków mieszkających w północnej części wyspy. Ale cypryjscy Turcy, którzy mieszkali na wolnym terytorium Cypru, przeszli do obszaru okupowanego pod wpływem obietnic i gróźb Turcji, a nie dlatego, że wypędzili ich cypryjscy Grecy. Ankara realizowała politykę czystek etnicznych wobec cypryjskich Greków. Rezultaty tej polityki mówią same za siebie: masowe pogwałcenia praw człowieka ze strony Turcji wobec wypędzonych cypryjskich Greków, ale również masowa emigracja i zastój gospodarczy cypryjskich Turków.
Należy wyjaśnić, że traktat gwarancyjny nie zezwalał na użycie siły wobec Cypru ani przez Turcję, ani też przez państwa gwarantujące ten traktat, które zobowiązały się bronić niepodległości i jedności wyspy. Mimo to Turcja 28 lat po inwazji nadal utrzymuje podział Cypru, naruszając w ten sposób traktat gwarancyjny, na który się powołała, dokonując inwazji.
Strona grecko-cypryjska, uważając, iż należy dać jeszcze jedną szansą pokojowi, wzięła - z jak najlepszymi intencjami - udział w rozmowach, oczekując utworzenia kraju dwóch społeczności zgodnie z rezolucjami ONZ i porozumieniami między obydwoma społecznościami oraz z prawami europejskimi. Zależy teraz od Turcji, czy otworzy wrota dla pokoju i pojednania. Cypr jest wystarczająco dużym krajem, w którym mogą żyć w pokoju wszyscy Cypryjczycy, ale zbyt małym, żeby go dzielić wobec jednoczącej się Europy. Kontynent europejski jest udanym przykładem pokojowego współistnienia różnych grup etnicznych. I oczywiście nie potrzebuje żadnego muru podziału.

CHRISTOS N. PSILOGENIS
ambasador Cypru w Polsce


Ranking szpitali
Instytucja, którą mam zaszczyt kierować, zajęła w rankingu szpitali tygodnika "Wprost" (nr 5) szesnaste miejsce w klasyfikacji ogólnej, co jest dla nas dużym wyróżnieniem i powodem do dumy. Ten ranking to nagroda i swoiste podziękowanie za codzienną mrówczą pracę całego personelu szpitalnego. Nasza placówka nadal będzie chętnie uczestniczyć w tego typu akcjach, gdyż, po pierwsze: weryfikacja utwierdza nasz szpital w przekonaniu, że kroki podjęte w celu nieustannego (choć wolniejszego, niżby się chciało) podnoszenia jakości usług są słuszne, a po drugie: rankingi są wskazówką, w których dziedzinach należy się jeszcze podciągnąć. Całemu zespołowi "Wprost" dziękuję za zwrócenie uwagi na fakt, iż obok renomowanych klinik i szpitali są placówki "na prowincji" równie dobre. Jeśli nie lepsze.

WALDEMAR TABORSKI
dyrektor Szpitala Wojewódzkiego SP ZOZ w Zielonej Górze


*

W imieniu zespołu Kliniki Otolaryngologii Akademii Medycznej w Poznaniu chciałbym podziękować za przygotowanie rankingu specjalności medycznych, a szczególnie za to, że był on dla nas tak przyjemny, bo zakończony zwycięstwem.

prof. WITOLD SZYFTER
kierownik Katedry i Kliniki Otolaryngologii Akademii Medycznej w Poznaniu


*

W "Rankingu szpitali" (nr 5) pojawiła się nazwa 5 Szpital Wojskowy w Helu. Prawidłowa nazwa powinna brzmieć 5 Wojskowy Szpital Kliniczny w Krakowie.

płk dr med. WIESŁAW SIBIGA
komendant 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Krakowie


Jak zreformować reformę
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy negatywnie ocenia projekt zmian w ochronie zdrowia zaproponowany przez ministra Mariusza Łapińskiego. Związek podtrzymuje krytyczną ocenę funkcjonowania służby zdrowia po wprowadzeniu kas chorych. Naprawa systemu powinna jednak polegać na realizacji pierwotnych założeń reformy, to jest na wprowadzeniu prawdziwych ubezpieczeń zdrowotnych i normalnego rynku świadczeń medycznych, a nie na powrocie do systemu budżetowego i scentralizowanego. Propozycje ministra Łapińskiego nie dotykają najistotniejszych problemów opieki zdrowotnej w Polsce, odnoszą się do spraw drugorzędnych lub mają charakter działań pozornych. Porażka reformy nie wynikała z braku odpowiedniego nadzoru ministra zdrowia ani z istnienia 17 odrębnych kas chorych. (...)
Aby naprawić system opieki zdrowotnej w Polsce, należy odpowiednio podwyższyć składkę na PUZ i trwale oddzielić ją od podatku; określić zakres świadczeń bezpłatnych i zasady współpłacenia za niektóre świadczenia zdrowotne; umożliwić funkcjonowanie firm ubezpieczenia zdrowotnego konkurencyjnych dla kas chorych (...); zlikwidować tzw. konkurs ofert i umożliwić wszystkim świadczeniodawcom udzielanie świadczeń refundowanych przez ubezpieczenie zdrowotne; ustalić, że cena za świadczenie obejmuje również koszty amortyzacji sprzętu i budynków, aby zrównoważyć pozycję prywatnych i publicznych podmiotów; zapewnić pacjentom wolny wybór lekarza, szpitala i innego zakładu opieki zdrowotnej, zlikwidować limity ilościowe świadczeń refundowanych; sprywatyzować zakłady opieki zdrowotnej. (...)
OZZL oraz samorząd lekarski i Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych przygotują własny projekt zmian w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, który zostanie przedłożony Sejmowi w formie obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej.

dr KRZYSZTOF BUKIEL
przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Bydgoszcz

Ojciec ludzkości
Instytucja założona przez wielebnego Moona figuruje w rejestrze Kościołów i innych Związków Wyznaniowych jako Kościół Zjednoczeniowy, a nie, jak pisze autor artykułu "Ojciec ludzkości" (nr 7), Kościół Zjednoczenia. Nie należy też utożsamiać powstałego w 1954 r. Kościoła Zjednoczeniowego z Federacją Rodzin na rzecz Pokoju Światowego i Zjednoczenia, założoną w latach 90. i jedynie powiązaną z kościołem. Poza tym zwyczaj oddawania wspólnocie religijnej 10 proc. dochodów nie jest niczym niezwykłym, robi się tak również w niektórych kościołach protestanckich. Pieniądze te nie są przekazywane przywódcy, lecz są wykorzystywane na miejscu przez członków danego regionu. "Zamieszkanie w komunie" jest sprawą dobrowolną, tymczasową i nie wiąże się z oddawaniem wszystkiego wspólnocie. Jeśli zaś chodzi o sprawę "zaślubin", to nie wspomina się w artykule o trzyletnim okresie narzeczeństwa, podczas którego skojarzona para ma czas na poznanie się i podjęcie ostatecznej decyzji - dlatego wolę mówić o ceremonii zaręczyn niż zaślubin. Nie mówi się również, iż po wspomnianym okresie małżeństwo zostaje zawarte zgodnie z miejscowym porządkiem prawnym, można je także przypieczętować ceremonią w rodzimym obrządku religijnym.

BŁAŻEJ FILIPOWICZ
członek Kościoła Zjednoczeniowego
Więcej możesz przeczytać w 9/2002 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.