Lenin był OK
Prawie 85 lat po dojściu bolszewików do władzy w Rosji większość mieszkańców tego kraju uważa, że ówczesny przywódca komunistów i wódz rewolucji Włodzimierz Lenin odegrał w historii pozytywną rolę. Taki wniosek można wyciągnąć z sondażu przeprowadzonego przez fundację Opinia Społeczna na grupie 1500 osób. 63 proc. respondentów wypowiedziało się o Leninie pozytywnie. Jedynie 17 proc. oceniło postać przywódcy WKP(b) negatywnie. Agencja Interfax zwraca uwagę, że "we wszystkich grupach społecznych i wiekowych przeważają ludzie oceniający na plus wkład Lenina w rosyjską historię".
Królewska fortuna
Henri dOrleans, potomek ostatniego króla Francji Ludwika Filipa I, który uparcie rości sobie prawa do tytułów księcia, hrabiego Paryża i diuka Francji, uważa, że padł ofiarą oszustwa i domaga się od sądu, "aby zrobił z tym porządek". Po śmierci ojca Henri dOrleans zdziwił się, odkrywając, iż jego majątek wart jest "jedynie" 12,2 mln euro. I teraz zachodzi w głowę, co się stało z resztą fortuny, oszacowanej w 1940 r. na kwotę stanowiącą obecnie równowartość 60 mln euro. Kluczem do całej sprawy jest list napisany rzekomo przez ojca Henriego do prawnika, w którym prosi o dokumenty dotyczące jednej z posiadłości celem przekazania jej fundacji zajmującej się zabytkami. DOrleans zapewnia, że podpis pod dokumentem jest sfałszowany. Na łożu śmierci jego ojciec miał jednak powiedzieć krewnym: "Zostawiam wam w spadku tylko nienawiść". Zgodnie z konstytucją V Republiki prawo nie uznaje roszczeń do tytułów królewskich.
Zagadka rozwiązana?
Profesor ekonomii Chris Auld z uniwersytetu w Calgary twierdzi, że wyniki jego badań dotyczące zależności między ilością wypijanego alkoholu a odnoszeniem sukcesów są zgodne z tzw. zagadką dochodowo-alkoholową. Okazuje się, że osoby nadużywające alkoholu często również więcej zarabiają i odnoszą więcej sukcesów zawodowych. Zdaniem profesora, czynnikiem łączącym obie zmienne może być stres związany z dobrze płatną pracą, który sprawia, że ludzie więcej piją. Inną przyczyną może być to, że osoby bardziej towarzyskie częściej odnoszą sukcesy zawodowe. Profesor Auld zastrzega jednak, że wyniki jego badań nie powinny usprawiedliwiać nadużywania alkoholu w drodze na szczyt kariery zawodowej.
Szkłów wabi
Szkłów, rodzinne miasteczko prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki, staje się atrakcją turystyczną. Do miasta będzie jeździł luksusowy autokar. W komfortowych warunkach turyści będą podziwiać Szkłów, starannie odrestaurowany trzy lata temu przed centralnymi dożynkami. W ramach podróży przewidziane są konkursy i występy cygańskiej kapeli. Tymczasem władze Homla, miasta, które niedługo odwiedzi prezydent, poprosiły prywatnych przedsiębiorców, aby zakupili 500 metrów drewnianego płotu. Ma nim być ogrodzona trasa przejazdu Aleksandra Łukaszenki.
Prawie 85 lat po dojściu bolszewików do władzy w Rosji większość mieszkańców tego kraju uważa, że ówczesny przywódca komunistów i wódz rewolucji Włodzimierz Lenin odegrał w historii pozytywną rolę. Taki wniosek można wyciągnąć z sondażu przeprowadzonego przez fundację Opinia Społeczna na grupie 1500 osób. 63 proc. respondentów wypowiedziało się o Leninie pozytywnie. Jedynie 17 proc. oceniło postać przywódcy WKP(b) negatywnie. Agencja Interfax zwraca uwagę, że "we wszystkich grupach społecznych i wiekowych przeważają ludzie oceniający na plus wkład Lenina w rosyjską historię".
Królewska fortuna
Henri dOrleans, potomek ostatniego króla Francji Ludwika Filipa I, który uparcie rości sobie prawa do tytułów księcia, hrabiego Paryża i diuka Francji, uważa, że padł ofiarą oszustwa i domaga się od sądu, "aby zrobił z tym porządek". Po śmierci ojca Henri dOrleans zdziwił się, odkrywając, iż jego majątek wart jest "jedynie" 12,2 mln euro. I teraz zachodzi w głowę, co się stało z resztą fortuny, oszacowanej w 1940 r. na kwotę stanowiącą obecnie równowartość 60 mln euro. Kluczem do całej sprawy jest list napisany rzekomo przez ojca Henriego do prawnika, w którym prosi o dokumenty dotyczące jednej z posiadłości celem przekazania jej fundacji zajmującej się zabytkami. DOrleans zapewnia, że podpis pod dokumentem jest sfałszowany. Na łożu śmierci jego ojciec miał jednak powiedzieć krewnym: "Zostawiam wam w spadku tylko nienawiść". Zgodnie z konstytucją V Republiki prawo nie uznaje roszczeń do tytułów królewskich.
Zagadka rozwiązana?
Profesor ekonomii Chris Auld z uniwersytetu w Calgary twierdzi, że wyniki jego badań dotyczące zależności między ilością wypijanego alkoholu a odnoszeniem sukcesów są zgodne z tzw. zagadką dochodowo-alkoholową. Okazuje się, że osoby nadużywające alkoholu często również więcej zarabiają i odnoszą więcej sukcesów zawodowych. Zdaniem profesora, czynnikiem łączącym obie zmienne może być stres związany z dobrze płatną pracą, który sprawia, że ludzie więcej piją. Inną przyczyną może być to, że osoby bardziej towarzyskie częściej odnoszą sukcesy zawodowe. Profesor Auld zastrzega jednak, że wyniki jego badań nie powinny usprawiedliwiać nadużywania alkoholu w drodze na szczyt kariery zawodowej.
Szkłów wabi
Szkłów, rodzinne miasteczko prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki, staje się atrakcją turystyczną. Do miasta będzie jeździł luksusowy autokar. W komfortowych warunkach turyści będą podziwiać Szkłów, starannie odrestaurowany trzy lata temu przed centralnymi dożynkami. W ramach podróży przewidziane są konkursy i występy cygańskiej kapeli. Tymczasem władze Homla, miasta, które niedługo odwiedzi prezydent, poprosiły prywatnych przedsiębiorców, aby zakupili 500 metrów drewnianego płotu. Ma nim być ogrodzona trasa przejazdu Aleksandra Łukaszenki.
Więcej możesz przeczytać w 18/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.