Z życia koalicji

Z życia koalicji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bardzo ciekawe zdjęcia można w prasie zobaczyć. Gazety pokazały uśmiechającego się ironicznie kardynała Józefa Glempa, strzaskanego na Leppera Aleksandra Kwaśniewskiego i w tle zakłopotanego Józefa Oleksego. Prymas wręczył prezydentowi znany symbol wolnomularzy, czyli kielnię. Ale jak przyjdzie co do czego, to i tak obaj na Oleksego zwalą, że to on mason.

Wrabianie Oleksego trwa. Sługus kleru Aleksander Kwaśniewski ustalił z prymasem, że Polacy będą chcieli wpisać do konstytucji europejskiej odwołanie do Boga. Ma się tym zająć nasz człowiek w Konwencie (to takie tajemnicze europejskie cielsko), czyli właśnie Józef Oleksy. Józek, w tym SLD to Cię poniewierają, wyśmiewają, do czarnej (nomen omen) roboty zapędzają... Może lepiej było w seminarium zostać? Zajmowałbyś się z grubsza tym samym.

Rząd przygotował raport o przekrętach w firmach państwowych i tak to uradowało Leszka Millera, że pobiegł do telewizji podzielić się dobrą nowiną z rodakami. Mówił coś, że ma dwie dobre wiadomości, ale ni w ząb nie zrozumieliśmy jakie. Znamy tylko jedną. Pewnikiem Millerowi chodziło o to, że jego syna, Leszka juniora, w raporcie nie wymienili, choć pięć lat temu KGHM płacił mu 5 tys. zł miesięcznie. Ot tak, za wybitność.

Ruszyła kampania ministra Wiatra, która ma nas przekonać do Unii Europejskiej. Darujemy sobie tanie i nieśmieszne dowcipasy, że Wiatrowie od pokoleń (dwóch dokładnie) nas do czegoś przekonują z marnym skutkiem, bo tym razem będzie inaczej. Oznajmił to Leszek Miller. "Kampania informacyjna ma odgrywać rolę latarni oświetlającej obywatelom drogę do właściwego wyboru" - wyskoczył poetycko. I dalej w ten deseń, że "światło tej latarni" ma pokazać wszystkie zalety Europy, a on z tej latarni się cieszy. Z tymi porównaniami to ostrożnie, bo to niekoniecznie musi budzić proeuropejskie skojarzenia. Chyba że chodzi panu o istniejące w europejskich miastach dzielnice z czerwonymi latarniami.

Nasz ulubiony minister od zdrowia, Mariusz Łapiński, uratowany! Mimo że - jak twierdzi - media opisują go jako "osobę nieobliczalną, agresywną, kontrowersyjną", to posłowie koalicji go nie odwołali. Jednak - jak poinformował sam minister - trwa przeciw niemu zmasowana kampania lobbystów, zachodnich firm farmaceutycznych, aptekarzy, lekarzy, dziennikarzy i kolejarzy. A jak pan spał, to podsłuchu panu nie zamontowali i czipa w mózg nie wszczepili?

A, to już wiemy, kto Łapińskiego obronił! Unia Pracy była "stanowczo przeciwna" wotum nieufności dla pana Mariusza. A teraz cytat z posłanki UP Barbary Błońskiej-Fajfrowskiej: "Czynienie wokół ministra Łapińskiego wrzawy i stawianie nieprawdziwych zarzutów jest jątrzącym podważaniem autorytetu". O matko, "jątrzące podważanie autorytetu"! Toż to chyba karalne? A propos, pani poseł, a w sonetach pani sił nie próbowała?

Aleksander Kwaśniewski wpadł na otwarcie szkoły reżyserskiej Wajdy. "Dzięki tej szkole będziemy mogli oglądać ważne filmy" - rypnął i podobno Wajda osunął się na ziemię. Olek, chłopie, w szkole chcesz te filmy oglądać?! To ty kina od szkoły nie odróżniasz?

Pan prezydent wypowiedział się też w innej palącej sprawie. Jego zdaniem, "procenty mają to do siebie, że 50 proc. to jest lepiej niż 25 proc.". Jeśli chodzi o 50 proc., to rozumiemy, że prezydenta poją śliwowicą, ale 25 proc.?! Albo mu wódkę rozcieńczają, albo spirytusu do wina dolewają. Ohydztwo!

Był sobie wiceminister ochrony środowiska z SLD Krzysztof Szamałek. Był, bo już go nie ma. Szamałek to ciekawa postać, ekspert sprzed 5 lat od "ścierwnictwa politycznego", specjalista od dialogu z opozycją (sprzed 25 lat), po którym studentom i Maciejowi Kuroniowi zęby wypadały, dwukrotny kandydat na posła, na którym naród się nie poznał. Był pewien, że zostanie ministrem, ale znowu musiał być wice i tak się z ministrem Staszkiem Żelichowskim z PSL polubili, że po pół roku Krzysiek sobie poszedł. I został szefem Mostostalu Warszawa. To się wcale nie nazywa kapitalizm polityczny. To się nazywa fachowe kadry.
Więcej możesz przeczytać w 20/2002 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.