Poczta

Dodano:   /  Zmieniono: 

Getronics homo technologicus
Termin przesyłania prac na konkurs "Nowa praca za 10-15 lat: wpływ nowoczesnych technologii informatycznych i telekomunikacyjnych" został przesunięty do końca maja 2002 r. Prace na powyższy temat (objętość do 6000 znaków) należy przesyłać do Getronics Polska sp. z o.o., ul. Puławska 35, 02-819 Warszawa, lub pocztą elektroniczną ([email protected]). Uczestnicy muszą mieć ukończone osiemnaście lat. Zwycięzca konkursu otrzyma nagrodę w wysokości 10 tys. zł, a autor najlepszej pracy studenckiej - 3 tys. zł. Szczegóły dotyczące konkursu - na stronie www.getronics.pl.

Polisa na miarę
Towarzystwo ubezpieczeniowe Generali opisywane w artykule "Polisa na miarę" (nr 18) nie jest włoskim, lecz austriackim potentatem ubezpieczeniowym. Autora tekstu mogło zmylić to, że towarzystwo zostało założone w Trieście, mieście obecnie znajdującym się we Włoszech.

SŁAWOMIR WAWER

Teatr Wojska Polskiego
Po lekturze tekstu Rafała Ziemkiewicza "Teatr Wojska Polskiego" (nr 18) można odnieść wrażenie, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat nic się w wojsku nie zmieniło, a jeśli tak, to tylko na gorsze. Warto pamiętać, że okres ten charakteryzują głębokie przemiany zmierzające do uczynienia armii nowocześniejszą, lepiej zorganizowaną i wyposażoną. Obecna kadra oficerska to ludzie z wyższym wykształceniem zawodowym, a często także z ukończonymi fakultetami na renomowanych uczelniach cywilnych, dobrze znający swój zawód i przygotowani do zadań wynikających z członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim. Potwierdzają to zresztą ćwiczenia sojusznicze, podczas których nasi żołnierze uzyskują wysokie oceny.
Mimo stosunkowo niewielkiego bud-żetu nasza armia jest stale modernizowana. Wprowadzany jest nowy lub ulepszony sprzęt. W tym roku planowane jest wyposażenie armii między innymi w nowoczesny sprzęt dowodzenia, łączności i rozpoznania. Prowadzony jest przetarg na kołowy transporter opancerzony. Do finału zmierza program pozyskania samolotów wielozadaniowych. Wojsko otrzyma nowy sprzęt medyczny i wyposażenie indywidualne w zakresie obrony przeciwchemicznej. Ogółem na zakup uzbrojenia i sprzętu wojskowego oraz inwestycje w 2002 r. zostanie przeznaczone 12,5 proc. budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej, a 30 proc. na eksploatację i szkolenie.

płk EUGENIUSZ MLECZAK
rzecznik prasowy ministra obrony narodowej
*

W artykule "Teatr Wojska Polskiego" (nr 19) Rafał Ziemkiewicz pisze o stosunku Polaków do wojska. Dla mnie, młodego człowieka po szkole średniej, poborowe wojsko jest przeżytkiem. Uważam, że powinno się stworzyć armię zawodową. Dlaczego? Jako absolwent szkoły z tytułem technika chciałbym podjąć pracę, ale nie mogę, bo mam "nie uregulowany stosunek do służby wojskowej".
Oczywiście mógłbym pójść do wojska, odsłużyć rok i mieć to z głowy, ale byłby to dla mnie rok stracony. Stracony nie dlatego, że spędziłbym go w wojsku, lecz dlatego, że spędziłbym go w polskim wojsku. Chętnie poszedłbym do wojska, ale nie chcę przez pół roku odśnieżać pasów startowych lub być kolejnym darmowym pracownikiem w tartaku.

MARCIN LIS
Częstochowa


Oświadczenie
W artykule "Gmina w kieszeni" autorstwa Mirosława Cielemęckiego, opublikowanym w numerze tygodnika "Wprost" z 10 listopada 1996 r., zawarliśmy treści sugerujące, że urzędnicy dzielnicy Mokotów gminy Warszawa Centrum, dokonujący przekazania bez przetargu prawa wieczystego użytkowania do nieruchomości przy ul. Kieleckiej 31 i przy ul. Wielickiej, działali niezgodnie z prawem. Za naruszenie w ten sposób dobrego imienia gminy Warszawa Centrum przepraszamy.

Mirosław Cielemęcki
Marek Król, redaktor naczelny "Wprost"
Agencja Wydawniczo-Reklamowa "Wprost"


Pięć minut dla Francji
Le Pen, nie po raz pierwszy występujący jako kandydat na prezydenta, w tym roku zaskoczył spokojem swej kampanii. Nie było inwektyw, kandydat jawił się jako prosty Francuz, który kocha ojczyznę. Poza tym wyborcy, którzy mają dość utartych scenariuszy, wiedzieli, że i tak wszystko rozegra się w drugiej turze, i zlekceważyli pierwszą, zwłaszcza że piękne słońce niedzieli 21 kwietnia nie zachęcało paryżan do wczesnego powrotu z weekendu. Wynik - rekordowa absencja.
Do tego dołóżmy to, co już opisał Piotr Moszyński w felietonie "Pięć minut dla Francji" (nr 19), zwracając uwagę przede wszystkim na "pełzające poczucie zagrożenia w życiu codziennym" - i otrzymamy zespół przyczyn zaistnienia dziwnego epizodu. Epizodu, bo wyniki I tury tak zdenerwowały naród, że nagle pokochał ustępującego prezydenta i masowo oddał na niego głosy, rozwałkowując Le Pena niczym bretoński naleśnik. W drugiej turze głosowano raczej przeciwko Le Penowi niż na jego rywala.

WOJCIECH SKRODZKI
Boulogne-Billancourt


Sformatowani
Formatowanie stacji radiowych i telewizyjnych jest faktem ("Sformatowani", nr 20). W Polsce co prawda faktem dość świeżym, ale na rynkach bardziej zaawansowanych, takich jak na przykład amerykański, przyjmowanym już jako coś oczywistego. Proces formatowania da się z grubsza opisać jako określenie niszy lub grupy słuchaczy, której konkretne potrzeby dana stacja chce zaspokoić. I tak Radio Kolor 103 FM oferuje muzykę lat 80. i 90., Radiostacja - muzykę progresywną, Radio Classic - klasyczną i filmową, Tok FM - postawiło na rozmowy ze słuchaczami. Tych kilka przykładów unaocznia, że formatowanie radia to proces służący poprawieniu jego wyrazistości. Jeśli w Polsce rozwój rynku radiowego będzie przebiegał podobnie jak w USA, to możemy oczekiwać powstania stacji jeszcze bardziej sformatowanych, na przykład grających tylko jeden rodzaj muzyki lub skierowanych jedynie do wąskiej grupy (np. kobiet, mniejszości narodowych itp.). Co znowu da większe możliwości wyboru.

BEATA MARTYNOWSKA
dyrektor generalny Radia Kolor

*

Od półtora roku jestem prezenterem radiowym. Niestety, początek mojej radiowej kariery zbiegł się ze zmierzchem samodzielności i pomysłowości w eterze ("Sformatowani", nr 20). Pracując do tej pory w dwóch rozgłośniach, przećwiczyłem już kilka sposobów sformatowania - od radia, w którym prezenter mógł odezwać się tylko raz na godzinę, po dokładnie odmierzane kilkunastosekundowe wejścia. Nie wierzę w powodzenie tego przedsięwzięcia. Oczywiste jest bowiem to, że ktoś kiedyś się wyłamie i powróci do pierwotnej idei radia.

WOJTEK SZYMAŃSKI

Nie "kawaler" i nie "żonaty"
Podczas wypełniania formularza spisu powszechnego pojawił się problem dotyczący mojego stanu cywilnego: nie znalazłem tam rubryki pozwalającej mi określić moją sytuację w zgodzie z prawdą. Do wyboru miałem określenie "kawaler" albo "żonaty". Otóż w moim wypadku nie wchodzi w rachubę żadne z tych określeń. Jestem bowiem mężczyzną będącym w stałym związku z mężczyzną, dlatego też podałem informację, że jestem "mężaty". Wydaje mi się, że spis powinien odzwierciedlać faktyczny stan rzeczy. Zarówno podanie się za kawalera, jak i za mężczyznę żonatego byłoby kłamstwem, co jest niedopuszczalne ani w życiu codziennym, ani w czasie spisu.

ARKADIUSZ KARSKI
Więcej możesz przeczytać w 21/2002 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.