Gorąca sesja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przeciwnikom globalizacji światowej gospodarki nie udało się sparaliżować demonstracjami wiosennej sesji Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Waszyngtonie.

Pamiętając o bolesnej nauczce z Seattle, policja waszyngtońska uprzedziła protestujących, aresztując już w sobotę pod błahymi pozorami ponad 500 demonstrantów i zatrzymując rekwizyty happeningu. Czego nie dokonała policja, dopełniła natura - najpierw upał odebrał prawie 10 tys. przeciwników globalizacji ochotę do gwałtownych protestów, a drugiego dnia sesji nastroje ochłodził ulewny deszcz. Tylko raz doszło do poważniejszej konfrontacji ze stróżami porządku. Pod koniec dnia na ulicach Waszyngtonu zapanowała atmosfera pikniku i festiwalu. Za połowiczny sukces demonstrujących uznać można jednak fakt, że przedstawiciele 182 państw członkowskich MFW wezwali do przyspieszenia działań na rzecz oddłużenia najbiedniejszych państw i zapewnienia, że kredyty tych instytucji nie będą trwonione. Oświadczenie wydane po spotkaniu Międzynarodowego Komitetu Walutowego i Finansowego - głównego ciała doradczego MFW - nie oznacza przełomu, ale z pewnością jest to forma odpowiedzi na podstawowy postulat przeciwników globalizacji. Nie precyzuje ono kroków, jakie władze funduszu zamierzają podjąć, aby przyspieszyć oddłużenie najbiedniejszych państw, pojawia się w nim natomiast sugestia, że kryteria umorzenia długów zostaną złagodzone, co pozwoli na objęcie tym programem większej liczby krajów. 


Więcej możesz przeczytać w 17/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.