Giełda i wektory

Dodano:   /  Zmieniono: 
Świat

Rycerz Greenspan
Królowa brytyjska nada tytuł szlachecki Alanowi Greenspanowi, prezesowi amerykańskiego Banku Rezerwy Federalnej, za "wkład w stabilizację światowej gospodarki". Greenspan nie będzie mógł się tytułować sir Alan (nie jest Brytyjczykiem), ale będzie miał prawo do umieszczania po swoim nazwisku skrótu KBE (Rycerz Imperium Brytyjskiego). Łączymy się w nadziei z rekinami światowej finansjery, że nie będzie to błędny rycerz.
Pomocna dłoń Wuja Sama
Paul ONeill, amerykański sekretarz skarbu, zapewnia, że USA pomogą pogrążonym w kryzysie gospodarkom. 1,5 mld USD pożyczki otrzymał Urugwaj, w kolejce czekają Brazylia i Argentyna. Kiedy dług publiczny i deficyt budżetowy przyprawią o zawał polską gospodarkę (odpukać!!!), też nie omieszkamy zapukać do Białego Domu?
Czekoladowy interes
Jeden z ekskluzywnych sklepów spożywczych w Londynie poszukuje kipera... czekolady. Jego zadaniem ma być podróżowanie po świecie i próbowanie różnych rodzajów czekolady. Pracownik będzie otrzymywał pensję w wysokości 35 tys. funtów rocznie. Sklep przekonuje, że na wybraną osobę czeka najlepsza praca na świecie. Pilnie poszukiwany potomek Wedla!
Polska

Zasobny mieszek
Firma cukiernicza Mieszko zanotowała po I półroczu tego roku wzrost sprzedaży w porównaniu z 2001 r. o 17 proc. (do 72 mln zł) i wzrost zysku netto o ponad 140 proc. (do 2,3 mln zł). Mieszko odnosi też sukcesy na rynkach zagranicznych - przychody z eksportu stanowią już 15 proc. sprzedaży. Czekamy na porównywalny sukces Aleksandra Wielkiego.
Kołodko rozpija...
Minister finansów podpisał rozporządzenie obniżające podatek akcyzowy na wyroby spirytusowe o 30 proc. Obniżka ma pomóc ograniczyć produkcję podróbek i zmniejszyć przemyt alkoholu. I to jest prawdziwy pakiet antykryzysowy. Od tego trzeba było zacząć, panie ministrze!
Świat

Praca nawóz warta
Słodkiego życia nie mają natomiast pracownicy bułgarskich zakładów azotowych Chimco. Zajęcie mniej wdzięczne niż smakowanie czekolady, a do tego zarobki w wysokości... dwóch ton mocznika miesięcznie. Z braku pieniędzy na wypłaty dla pracowników zakłady regulują bowiem swoje zobowiązania nawozami sztucznymi. Strach prosić o podwyżkę.
Zamach na bankomat
W nowojorskiej spółdzielni kredytowej z bankomatów klienci wyprowadzili 15 mln USD. Zarząd firmy wiedział, że po zamachu 11 września nie będzie mógł kontrolować pracy systemu, ale postanowił zezwolić na pobieranie pieniędzy, aby nie urazić klientów, którzy ucierpieli wskutek tragedii. Skutek: szach i mat?
Konkurencja na golasa
Ciekawy sposób promocji zastosował gigant telekomunikacyjny Vodafone. W trakcie meczu rugby między Nową Zelandią a Australią na boisko wbiegli dwaj nadzy mężczyźni z wymalowanym na plecach logo firmy. Stadion, na którym rozgrywano spotkanie, został niedawno przemianowany na Telstra Stadium, od nazwy konkurenta Vodafone. Czekamy, aż Telstra podeśle rywalom nagie kobiety z własnym logo.
Polska

Bilans musi wyjść na zero
Papierosy z kolei podrożeją. Od przyszłego roku akcyza wzrośnie o 7,8 proc., bo takie wymagania stawia nam Unia Europejska. Ci, dla których przemyt alkoholu przestanie być opłacalny, spokojnie mogą się przerzucić na przemyt papierosów - budżet wyjdzie na zero.
Widzialna ręka Kalinowskiego
Agencja Rynku Rolnego skupi dodatkowo 270 tys. ton niepotrzebnej nikomu pszenicy i 30 tys. ton żyta od rolników. To kolejny - po podniesieniu cen interwencyjnych i dopłat bezpośrednich - "sukces" Jarosława Kalinowskiego. Widzimy pana, prezesie, w roli kustosza skansenu "Polska wieś".
Krowi piercing
Z powodu błędów formalnych w ofertach ARiMR unieważniła przetarg na oznakowanie (kolczykowanie) bydła, co może opóźnić wprowadzenie systemu ewidencji upraw i hodowli (IACS). Od tego uzależnione są dopłaty bezpośrednie dla rolników z UE. A gdyby tak krowom zafundować po prostu wizytę w salonie piercingu i dodatkowo zrobić po celtyckim tatuażu?
Co robią Polacy, kiedy świat pracuje? Odpoczywają. Za sprawą wielu świąt państwowych, kościelnych i tzw. długich weekendów jesteśmy jednym z najkrócej pracujących narodów. Japończycy (chcieliśmy być drugą Japonią) pracują o 14 godzin w tygodniu dłużej niż Polacy. Nawet wydawałoby się beztroscy Francuzi, mający codziennie dwugodzinną przerwę na lunch, pracują od nas dłużej. A my odpoczywamy i patrzymy, jak świat ucieka.
Odpowiedzialność karna firm?

MARIAN FILAR
kierownik katedry Prawa Karnego i Polityki Kryminalnej Wydziału Prawa i Administracji UMK w Toruniu
Jestem za przyjęciem ustawy. Taki przepis dostosuje nasze prawo do obowiązującego w Unii Europejskiej, gdzie odpowiedzialność karna podmiotów zbiorowych za działania ich pracowników jest standardem. Odpowiada to nowej poetyce przestępstw gospodarczych. Wiele osób dba o swój interes via interes firmy. Mam trzy wątpliwości. Po pierwsze, z pewnością trudno będzie zaadaptować nowy przepis, ponieważ nie ma w naszym kraju tradycji odpowiedzialności karnej osób prawnych. Po drugie, trzeba udoskonalić i doprecyzować przepisy. Po trzecie, odpowiedzialność karna podmiotów zbiorowych będzie dramatycznie spóźniona, a to dlatego, że osoby prawne będą mogły być pociągnięte do odpowiedzialności karnej dopiero po uprawomocnieniu się wyroku skazującego osobę fizyczną - pracownika firmy.

ANDRZEJ SIEMIŃSKI
sekretarz Naczelnej Rady Adwokackiej
Projekt ustawy o odpowiedzialności karnej podmiotów zbiorowych prawdopodobnie odpowiada społecznym oczekiwaniom. Ustawa ma przystosowywać polskie prawo do standardów UE, ale poza tym nie ma innych okoliczności, na przykład natury społecznej czy etycznej, które wskazywałyby potrzebę penalizacji obrotu gospodarczego. Ustawodawcy chodzi prawdopodobnie o stworzenie dodatkowych instrumentów prawnych w postaci sankcji finansowych oraz innych wpływających na pozycję rynkową podmiotu, który dotychczas pozostawał poza zasięgiem odpowiedzialności karnej, a odniósł lub mógł odnieść korzyści z przestępczej działalności sprawcy. Krytycznie należy się odnieść przynajmniej do kilku przepisów projektu ustawy. Są sprzeczne z konstytucją, z fundamentalnymi zasadami prawa karnego lub po prostu z logiką.

 
Skala podatkowa
W polskim systemie podatków od firm (CIT) podstawowe znaczenie ma stawka 28 proc. Oprócz tego istnieje jeszcze stawka preferencyjna w wysokości 15 proc. naliczonego podatku, czyli (0,28 razy 0,15) 4,2 proc. dochodu. Skorzystać z niej mogą firmy, które uporczywie odmawiają płacenia podatku według stawki normalnej. Jeżeli owe firmy są państwowe i tak uporczywie odmawiały płacenia, że objęto je programem restrukturyzacyjnym, zapłacą podatki wedle jeszcze niższej stawki - wynoszącej 1,5 proc. naliczonej kwoty.
Michał Zieliński
Więcej możesz przeczytać w 33/2002 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.