Wojna światów

Wojna światów

Dodano:   /  Zmieniono: 
To prawie cud, że obecna koalicja rządziła w miarę zgodnie dwa i pół roku
W istocie była to bowiem mieszanka ognia i wody: starcie liberalnej wizji rozwoju Unii Wolności i socjalnego modelu państwa, który jest podstawą programu Akcji Wyborczej Solidarność - zgodnie zauważają ekonomiści z najważniejszych polskich ośrodków analitycznych. - Spora część członków AWS sprzeciwia się pomysłom Unii Wolności, mającym na celu twardą restrukturyzację gospodarki, połączoną z redukcją zatrudnienia i prywatyzacją. Koalicjantów dzieli też wizja polityki podatkowej: dla znacznej części polityków AWS jest ona narzędziem redystrybucji dochodów, natomiast unia chce realizacji liberalnego programu progresywnego obniżania obciążeń podatkowych - mówi prof. Witold M. Orłowski z Niezależnego Ośrodka Badań Ekonomicznych (NOBE). Tymczasem od wyboru drogi rozwoju zależy nie tylko sprawność rządzenia, ale też tempo naszej integracji z Zachodem, tempo wzrostu gospodarki i przyszły model państwa: liberalnego - jak w Stanach Zjednoczonych - bądź socjalnego - jak w Unii Europejskiej.

Co robić?
Poważne różnice dzielące zwolenników modelu liberalnego i konserwatywnego ujawniały się w tej koalicji podczas każdego kryzysu, a było ich kilkanaście. üagodzono je koniecznością przeprowadzenia niezbędnych reform. - Wydawało się, że AWS i unię będzie łączyć program dokończenia reformy państwa, który został przerwany rządami koalicji SLD-PSL, ograniczającej się do administrowania krajem - mówi prof. Witold Orłowski. - Zadania wyznaczone w 1989 r. zostały wreszcie zrealizowane, a nowych kierunków jeszcze nie ma. Musimy pamiętać, że jesteśmy biednym i zacofanym krajem, goniącym rozwiniętą Europę, dlatego istotna będzie decyzja, czy postawimy na ofensywną gospodarkę ze stabilnym systemem finansowym, czy pójdziemy wolniejszym kursem, zmniejszającym nasze szanse rozwojowe Đ tłumaczy poseł AWS Mirosław Sekuła, przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych. - Wciąż spieramy się o głębokość reformy podatkowej, choć stosowna ustawa już w roku ubiegłym została przygotowana przez Komisję Finansów Publicznych, której przewodniczy Mirosław Sekuła, a zawiera ona większość zapisów postulowanych przez Ministerstwo Finansów Đ mówi Wiesław Walendziak, poseł SKL-AWS.

Jednostka, rodzina, państwo
Spory nie wynikają z kłopotów z uzgodnieniem technologii rządzenia na co dzień, lecz z różnic dotyczących strategii rządzenia i filozofii państwa. Unia Wolności stawia na indywidualizm (każdy powinien być odpowiedzialny za swój los), niskie podatki (liczy się szybki rozwój, a nie rozbudowane wydatki społeczne) oraz ograniczenie do minimum roli państwa (prywatyzacja, mniej koncesji, zmniejszenie sektora publicznego). AWS widzi w budżecie ważny czynnik realizowania polityki społecznej (a nawet narodowej). Liczy się dla niej nie jednostka, lecz wspólnota, na przykład rodzina, której trwaniu i rozwojowi ma być podporządkowany system podatkowy. Prywatyzacja ma uwzględniać interesy załóg. Majątek skarbu państwa nie powinien być tylko sprzedawany, lecz także sprawiedliwie podzielony między obywateli (powszechne uwłaszczenie). Konflikty rodzi również odmienne podejście koalicjantów do integracji europejskiej. Trzy czwarte elektoratu Unii Wolności akceptuje członkostwo Polski w UE, natomiast AWS musi się liczyć z narodowo i tradycjonalistycznie nastawioną częścią swoich wyborców.
Poważny wpływ na koalicyjny spór o kształt polskich reform ma opozycja, przywiązana do modelu etatystycznego - z elementami liberalizmu (SLD), socjalnego konserwatyzmu (PSL) czy nawet populizmu (Unia Pracy, OPZZ, PPS).
- Politycy Unii Wolności świadomie lub nieświadomie zmierzają do redukcji roli państwa w gospodarce. Tymczasem powinno ono uczestniczyć w inwestycjach transportowych, budowie systemów przesyłu informacji i nośników energii. Przedsięwzięcia te mogą być finansowane przy wykorzystaniu instrumentów długu publicznego - mówi poseł SLD Wiesław Kaczmarek, były minister przekształceń własnościowych i gospodarki. - Nigdy nie odbyła się poważna debata na temat polityki podatkowej. SLD uważa, że zasada powinna być czytelna: inwestujesz - płacisz niskie podatki, konsumujesz - płacisz wysokie podatki. Polsce potrzebna jest bowiem efektywna ulga inwestycyjna. Tej filozofii nie dostrzegam w działaniach polityków UW i AWS.
- Różnice ideowe między koalicjantami polegają głównie na odmiennym postrzeganiu społecznego wymiaru kapitalizmu - uważa Wiesław Walendziak. - Już dziś obserwujemy próby zwiększania wydatków budżetowych i pomniejszania dochodów państwa bez oglądania się na bilans budżetu. Jeśli ta tendencja się utrzyma, w dalszej perspektywie może to zagrozić stabilności złotego i równowadze gospodarczej - przekonuje poseł UW Janusz Lewandowski, były minister przekształceń własnościowych.

Społeczny wymiar kapitalizmu
- Byłoby bardzo źle, gdyby spory polityczne przełożyły się na zwiększenie wydatków budżetowych. Dla inwestorów najważniejszy jest bowiem przyszłoroczny budżet i utrzymanie w ryzach deficytu budżetowego ustalonego na 1,5 proc. Tymczasem zgoda na dodatkowe wydatki budżetowe (zerowa stawka VAT w rolnictwie i propozycje zwiększenia składki na kasy chorych) będzie oznaczać wzrost deficytu (do 2,1 proc.) i w krótkim czasie może doprowadzić do kryzysu walutowego i finansowego - dodaje Krzysztof Rybiński, główny ekonomista ING Barings.
Spory te podgrzewają politycy SLD, uważający, że możliwe jest znaczne i bezbolesne rozluźnienie polityki budżetowej. - To, co zapowiada SLD, jest oczywistym absurdem, zbitką sloganów. Gdyby SLD chciał rzeczywiście rozluźnić politykę budżetową - przy jednoczesnej akceptacji wzrostu inflacji - w krótkim czasie mielibyśmy w Polsce do czynienia z kryzysem walutowym - mówi Wiesław Walendziak.

Prywatyzacja kontra uwłaszczenie
Głównym problemem koalicjantów jest to, że większość sporów ma charakter ideologiczny, co bardzo utrudnia znalezienie płaszczyzny porozumienia. Temperaturę konfliktów podgrzewa też powoływanie się na programy i zobowiązania wobec wyborców. W wypadku AWS dotyczy to szczególnie powszechnego uwłaszczenia i polityki prorodzinnej. Unia Wolności zgodziła się wpisać te kwestie do umowy koalicyjnej, by nie utrudniać powstania rządu. Ani w programie, ani w umowie nie sprecyzowano jednak, na czym miałaby polegać realizacja tych punktów. Dopiero klęska czeskiej wersji uwłaszczenia ostudziła zapał większości posłów AWS do realizacji idei powszechnego uwłaszczenia, choć projekt ustawy od dawna leży w Sejmie. Popiera go ok. 20 posłów skupionych wokół Adama Bieli. Unia Wolności uważała powszechne uwłaszczenie za program bezsensowny i niewykonalny, lecz po głosowaniu nad wotum nieufności dla ministra Emila Wąsacza zgodziła się rozpocząć prace nad wykorzystaniem niektórych jego elementów. W gruncie rzeczy unia chciała w ten sposób pomóc AWS, która znalazła się w pułapce obietnic wyborczych i pod presją części swoich posłów. Unia od początku sceptycznie oceniała uwłaszczenie bezpośrednie.
Zdaniem prof. Witolda M. Orłowskiego, ugrupowania koalicyjne zasadniczo różni podejście do prywatyzacji. - Jednych interesuje efektywna forma zarządzania przedsiębiorstwami, natomiast drudzy upatrują w niej sposobu na uwłaszczenie określonych grup społecznych i naprawę krzywd poprzedniego systemu - tłumaczy prof. Orłowski.
- Wielokrotnie zamiast udrażniania prywatyzacji była ona blokowana - dodaje Janusz Lewandowski.

Antyrodzinna polityka prorodzinna
Sporo konfliktów wiąże się z realizacją polityki prorodzinnej. Dzięki głosom posłów AWS, a wbrew stanowisku rządu, Sejm wydłużył urlopy macierzyńskie. Zgodnie z nowelizacją kodeksu pracy, urlop macierzyński ma trwać 26 tygodni (dotychczas 16), a jeśli urodzą się wieloraczki - 39 tygodni. Wydłużenie urlopów ma kosztować budżet 350-370 mln zł rocznie. - Polityka prorodzinna to fundament programu AWS. Nie można się z tego wycofać - uważa poseł AWS Jan Maria Jackowski. Podczas koalicyjnych negocjacji na temat reformy systemu podatkowego prawie połowa posłów AWS reprezentowała środowiska bliskie Radiu Maryja. Bronili w zasadzie tylko jednego zapisu - ulg prorodzinnych. Udało im się przeforsować zapis o kwotach wolnych od podatku na drugie, trzecie i kolejne dziecko. Miesięcznie byłoby to ok. 20 zł na dziecko. Prorodzinne pomysły AWS miały kosztować łącznie 2 mld zł rocznie. Reforma systemu podatkowego - na skutek weta prezydenta - nie weszła jednak w życie.

Liberalne pchnięcie
Politycy UW uważają, że reformy rządu Jerzego Buzka nie dały oczekiwanych efektów, gdyż nie były dość liberalne. W kręgach AWS powszechna jest opinia przeciwna - reformy nie zyskały dostatecznej osłony socjalnej, co spowodowało rozczarowanie wyborców AWS i odmowę przedłużenia akcji mandatu zaufania. Reform nie należy więc kończyć, lecz tylko zlikwidować bądź złagodzić ich negatywne konsekwencje. Tymczasem w memorandum skierowanym niedawno do władz AWS przez Leszka Balcerowicza szef unii opowiada się za przestrzeganiem dyscypliny finansów publicznych i wprowadzeniem w życie zaakceptowanego przez koalicję projektu reformy podatku dochodowego od osób prawnych. Balcerowicz postuluje też wprowadzenie 15 zmian w kodeksie pracy, które obniżyłyby koszty. Unia proponuje ponadto odpolitycznienie stanowisk w administracji i gospodarce, ograniczenie immunitetu poselskiego i wprowadzenie ustawy o lobbingu.

Koalicja AWS-SLD
Zastanawia zbieżność prospołecznych pomysłów SLD z koncepcjami części polityków AWS. Wspólnie zakładają na przykład wzrost składki na kasę chorych - co najmniej do 10 proc. To pozorne dobrodziejstwo spowodowałoby uszczuplenie dochodów z tytułu PIT prawie o 7 mld zł. Zarówno posłowie skupieni wokół Adama Bieli, jak i politycy SLD nie kryją troski o polskie rodziny: popierają projekt ustawy o świadczeniach na rzecz rodzin. Ten projekt kosztowałby budżet ok. 4 mld zł.
Jak widać, koalicja AWS i UW ma mało wspólnych celów, które w najbliższych miesiącach mogłaby realizować. Jeśli uda jej się przetrwać jeszcze kilka miesięcy, nie uniknie kolejnych kryzysów - właśnie wskutek fundamentalnych różnic w wizji państwa i polityki gospodarczej.

Więcej możesz przeczytać w 24/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.