Internet na gwarancji

Internet na gwarancji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Internetowe przedsiębiorstwo nigdy nie śpi. - Światowy biznes szybko przenosi się do wirtualnej rzeczywistości, dostępnej wszędzie i o każdej porze
Firmy muszą być całą dobę gotowe do kontaktu z klientami i partnerami - mówi Michael Capellas, prezes Compaq Computer Corporation. Warunkiem funkcjonowania przedsiębiorstwa jest niezawodność systemu komputerowego. Firmy internetowe, komunikacyjne lub energetyczne swoją sprawność określają czasem, w jakim system może być niedostępny dla użytkownika. Normy najlepszych nie dopuszczają przerwy dłuższej niż kilka minut w roku. W Stanach Zjednoczonych zawierane są umowy gwarancyjne na niezawodność programów. W razie awarii trwającej dłużej niż limit określony w kontrakcie firma monitorująca pracę systemu płaci karę.
Zagadnieniom bezpieczeństwa i niezawodności systemów informatycznych poświęcona była konferencja "E-assurance" zorganizowana w Las Vegas przez BMC Software. - Zapowiedzieliśmy pojawienie się standardu gospodarki sieciowej nazywanego e-valiability, spełniającego niezbędny warunek dzisiejszego handlu: pewną i jak najszybszą reakcję na pytanie klienta. Nigdy czas nie był tak ważny w biznesie - uważa Max Watson, prezes BMC Software. - Warunkiem sukcesu jest dzisiaj wykorzystanie w przedsiębiorstwie siły i możliwości, jakie daje Internet, oraz pewność funkcjonowania programów - powiedział Anil Gadre, wiceprezes Sun Microsystems.
Oprogramowanie to dzieli się na kilka rodzajów: podtrzymujące, zapewniające bezpieczeństwo, antywirusowe i monitorujące. - Celem aplikacji podtrzymujących jest zapewnienie ciągłości działania krytycznych systemów informatycznych, tak aby były zawsze wydajne, a usunięcie awarii zajęło jak najmniej czasu - mówi Grzegorz Frankowski z CompFort/Meridian Polska. Dzięki systemom bezpieczeństwa można łatwo wrócić do etapu pracy sprzed usterki. Programy antywirusowe i blokujące dostęp niepowołanym użytkownikom gwarantują niezakłóconą pracę. Do tej grupy należą także aplikacje monitorujące, przekazujące raporty o stanie systemu oraz wskazujące ewentualne zagrożenia. Programy mogą także doradzać administratorowi sieci, jak zwiększyć jej wydajność.
Z rozwiązań BMC korzysta ponad 40 proc. przedsiębiorstw z Listy 500 tygodnika "Fortune". Największy krajowy kontrakt na produkty tej firmy, w tym głównie aplikacje Patrol, zawarła w naszym kraju Telekomunikacja Polska SA. Pozostali klienci BMC to m.in. Polkomtel SA, Petrochemia Płock, PKO BP. - Największą umowę na oprogramowanie firmy BMC Software zawarliśmy z ZUS, ale z powodu opóźnień z wdrażaniem samego systemu, o czym wszyscy słyszeli, zastosowanie aplikacji na szeroką skalę zostało wstrzymane i nie wyszło poza fazę wstępnych testów - opowiada Grzegorz Frankowski z firmy CompFort/Meridian.
Według analityków rynku komputerowego, przechodzimy od epoki handlu elektronicznego, który polegał tylko na wykorzystaniu Internetu do sprzedaży, do gospodarki elektronicznej, czyli zjednoczenia w sieci wielu podmiotów. - W pierwszej fazie rozwoju sieć służyła przede wszystkim do prowadzenia działalności (web enabled). Wykorzystywano znane aplikacje, dodawano do nich serwery, protokoły, przeglądarki i narzędzia programowania. Dzisiaj tworzy się od nowa całe systemy, aby działalność biznesowa mogła być prowadzona bez przerwy. Nowa strategia traktuje sieć jako podstawę (web based) - powiedział w wywiadzie dla "Informatyki" strateg e-biznesu z BMC Greg Fitzgerald.
W najbliższych latach branża skupi się na tworzeniu bezpiecznych systemów komputerowych. - Ważnymi tendencjami w biznesie elektronicznym są obecnie zdolność do przekształceń i konwergencja. Szybko zmierzamy do robienia interesów z e-partnerami z e-szybkością, sprzedając e-produkty na e-rynku - stwierdził Rick Sturm, prezes Enterprise Managment Associates.

Więcej możesz przeczytać w 25/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.