Francuska firma Thomson rozpoczęła sprzedaż przenośnego odtwarzacza plików mp3. Produkt o wdzięcznej nazwie Lyra jest jednym z najlepszych urządzeń tego typu na rynku.
Odtwarzacz jest niewielki, lekki i dobrze zaprojektowany zarówno pod względem estetyki, jak i funkcjonalności. Przedni panel wyposażony został w kilka przycisków, którymi z łatwością, intuicyjnie, możemy sterować urządzeniem. Wyniki wszystkich dokonywanych przez nas czynności wyświetlane są na stosunkowo dużym i czytelnym ekranie (dodatkowo wyposażonym w opcję podświetlania).
Utwory zapisywane są na niewielkiej karcie pamięci typu CompactFlash o pojemności 64 MB. Cóż to oznacza dla użytkownika? Stosując standardową kompresję 128 K, która jakością niewiele odbiega od dźwięku znanego z płyt CD, można na niej nagrać około godziny muzyki. Jak w wypadku wszystkich urządzeń cyfrowych, tak i w Lyrze mamy możliwość wyboru: możemy zrezygnować z wysokiej jakości dźwięku, jeśli chcemy nagrać więcej plików.
Wielką zaletą odtwarzacza jest zestaw dołączonych do niego urządzeń peryferyjnych. Oprócz standardowej karty CompactFlash zawiera wygodne słuchawki stereofoniczne, CD-ROM z niezbędnym oprogramowaniem oraz kabel pozwalający połączyć Lyrę z wieżą audio. Ważnym elementem jest czytnik kart pamięci. Niewielki, o futurystycznym kształcie, po podłączeniu do komputera rozpoznawany jest jako kolejny dysk. Dzięki temu możemy z poziomu dowolnego menedżera plików (Eksplorator Windows czy Windows Commander) swobodnie zarządzać umieszczonymi na karcie plikami: nagrywać, kasować, zmieniać ich nazwy. Natomiast do bardziej zaawansowanych zadań (choćby takich jak konieczna konwersja plików mp3 na rozpoznawalny przez Lyrę format mpx) służy dodany do odtwarzacza program RealJukeBox.
Jedyną wadą tego nowoczesnego urządzenia jest wysoka cena. Jest ono dwa razy droższe od najlepszych przenośnych odtwarzaczy kaset magnetofonowych czy płyt kompaktowych. (JB)
Utwory zapisywane są na niewielkiej karcie pamięci typu CompactFlash o pojemności 64 MB. Cóż to oznacza dla użytkownika? Stosując standardową kompresję 128 K, która jakością niewiele odbiega od dźwięku znanego z płyt CD, można na niej nagrać około godziny muzyki. Jak w wypadku wszystkich urządzeń cyfrowych, tak i w Lyrze mamy możliwość wyboru: możemy zrezygnować z wysokiej jakości dźwięku, jeśli chcemy nagrać więcej plików.
Wielką zaletą odtwarzacza jest zestaw dołączonych do niego urządzeń peryferyjnych. Oprócz standardowej karty CompactFlash zawiera wygodne słuchawki stereofoniczne, CD-ROM z niezbędnym oprogramowaniem oraz kabel pozwalający połączyć Lyrę z wieżą audio. Ważnym elementem jest czytnik kart pamięci. Niewielki, o futurystycznym kształcie, po podłączeniu do komputera rozpoznawany jest jako kolejny dysk. Dzięki temu możemy z poziomu dowolnego menedżera plików (Eksplorator Windows czy Windows Commander) swobodnie zarządzać umieszczonymi na karcie plikami: nagrywać, kasować, zmieniać ich nazwy. Natomiast do bardziej zaawansowanych zadań (choćby takich jak konieczna konwersja plików mp3 na rozpoznawalny przez Lyrę format mpx) służy dodany do odtwarzacza program RealJukeBox.
Jedyną wadą tego nowoczesnego urządzenia jest wysoka cena. Jest ono dwa razy droższe od najlepszych przenośnych odtwarzaczy kaset magnetofonowych czy płyt kompaktowych. (JB)
Więcej możesz przeczytać w 27/2000 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.