Wyścig do kasy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kto przejmie kontrolę nad bankiem Pekao SA?

Oficjalne decyzje dotyczące sprzedaży 52,1 proc. akcji Banku Pekao SA mogą być podjęte dopiero za kilka lub nawet kilkanaście tygodni. Nieoficjalnie mówi się, że resort skarbu państwa może sprzedać te akcje amerykańskiej Citigroup lub konsorcjum utworzonemu przez włoski bank Unicredito Italiano i niemiecką firmę ubezpieczeniową Allianz. Nie jest wykluczone, że w ostatnim momencie w ścisłej grupie potencjalnych inwestorów strategicznych znajdzie się też Bank Handlowy w Warszawie. W ten sposób minister skarbu zadowoliłby tych wszystkich, którzy uważają, że udział kapitału zagranicznego w polskim sektorze bankowym jest zbyt duży. Kartą przetargową w tej, nie chcianej przez zarząd Pekao transakcji, byłoby stanowisko prezesa utworzonego po fuzji banku. Z nieoficjalnych informacji wynika, że na ostatnim posiedzeniu rządu minister skarbu Emil Wąsacz przedstawił tzw. krótką listę rekomendowanych przez resort inwestorów, na której znalazły się Citigroup i Unicredito Italiano razem z Allianzem. Nie oznacza to jednak, że BH nie liczy się już w ostatecznej rozgrywce. W minionym roku w odpowiedzi na zaproszenie do rokowań do Ministerstwa Skarbu Państwa wpłynęło pięć ofert od sześciu instytucji finansowych. Poza trzema wymienionymi, znalazły się także zgłoszenia niemieckiego Deutsche Bank i irlandzkiego AIlied Irish Bank. Od kilku miesięcy przedstawiciele Pekao, w tym jego prezes Maria Wiśniewska, podkreślają, że inwestor strategiczny powinien być silną i stabilną kapitałowo instytucją międzynarodową, mającą doświadczenie w zarządzaniu oraz w działalności ubezpieczeniowej. Poza tym przyszły partner winien przyjąć koncepcję rozwoju polskiego banku z zachowaniem jego tożsamości. Nie powinien też prowadzić konkurencyjnej wobec niego działalności. Wśród banków znajdujących się na krótkiej liście tylko Unicredito Italiano spełnia ten ostatni warunek. Dodatkowo konsorcjum z Allianzem dałoby Pekao dostęp do rynku ubezpieczeniowego. Ich wstępna oferta - w ocenie prezes Wiśniewskiej - jest również bardzo atrakcyjna. Poza tym Włosi, przynajmniej w początkowym okresie, są gotowi zachować tożsamość Pekao SA i zapewnić utrzymanie stanowisk dla zarządu. Citigroup pod względem doświadczenia na światowym rynku finansowym zdecydowanie góruje nad swoimi rywalami. Jego pozycja zdecydowanie się wzmocni, jeżeli zakończą się sukcesem rozmowy w sprawie fuzji z Travellers Group. W Polsce Citibank od kilku lat konkuruje jednak z Pekao SA w bankowości korporacyjnej i ostatnio także detalicznej. Nie spełnia więc wszystkich warunków stawianych inwestorowi. Na pewno też - zgodnie z amerykańską strategią - nie zgodzi się na zachowanie nazwy i niezależności Pekao SA. Przy takich kryteriach wyboru Bank Handlowy wypada równie niekorzystnie. Jego przedstawiciele nie ukrywają jednak, że zależy im na połączeniu obu banków. Dla pracowników i zarządu Pekao ten kandydat jest nie do przyjęcia. Tak duża niechęć do fuzji z Bankiem Handlowym dziwi zagranicznych bankowców. Ich zdaniem, budowa dużego polskiego banku ma wiele zalet. Po ewentualnym połączeniu Pekao z BH powstałby największy bank w tej części Europy, który mógłby skutecznie konkurować z międzynarodowymi instytucjami finansowymi. Przeciwnicy fuzji z Bankiem Handlowym uważają, że nie stać go na zakup akcji Pekao. Ze znalezieniem kapitału na międzynarodowych rynkach finansowych nie powinno być jednak problemu, tym bardziej że BH może liczyć na wsparcie zagranicznych udziałowców: Bank of New York, JP Morgan & Co czy Zurich Insurance Company. Pojawiały się też głosy, że zamiast inwestować w rozwój przejętego banku, BH będzie spłacał raty od pożyczonego kapitału. Dla wszystkich potencjalnych inwestorów starających się o akcje Pekao SA problemem będzie redukcja zatrudnienia. W grupie zatrudnionych jest ok. 26 tys. pracowników, a powinno ich być mniej niż 10 tys. Zdaniem niektórych analityków, od początku mało prawdopodobne było, by na krótkiej liście znalazł się Bank Handlowy. Tym bardziej że urzędnicy ministerstwa nie ukrywali, iż opowiadają się za koncepcją przedstawianą przez zarząd Pekao SA. Z drugiej jednak strony - wykluczenie BH z prywatyzacji Pekao SA nie jest oczywiste. Jeden z urzędników resortu skarbu stwierdził, że mimo protestów zarządu Pekao SA, jego akcje sprzedane zostaną właśnie Bankowi Handlowemu - pod jednym wszakże warunkiem: ze stanowiska będzie musiał odejść obecny prezes BH Cezary Stypułkowski. Zapewne też o fotelu szefa tego giganta na polską miarę marzą nie tylko bankowcy, ale i obecni wysocy urzędnicy państwowi.
Więcej możesz przeczytać w 3/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.