Górne C - Celine Dion - głos końca wieku

Górne C - Celine Dion - głos końca wieku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po otrzymaniu prestiżowej American Music Award i nominacji do nagrody Emmy oraz na fali rekordowej popularności filmu "Titanic" Celine Dion stała się najlepiej znaną postacią światowej estrady końca wieku.
Ten sukces wart jest zauważenia tym bardziej, że wokalistka nie stara się szokować publiczności sensacjami pozamuzycznymi.
Niebywały sukces Celine Dion dowodzi, że nadal istnieje ogromne zapotrzebowanie na piosenkarki z wielkim głosem. Publiczność akceptuje ją tym łatwiej, że kontynuuje ona drogę twórczą Barbry Streisand, zarówno pod względem doboru repertuaru, jak i sposobu śpiewania. Z wyczuciem dobiera sobie zestaw wykonywanych utworów i często sięga po stare piosenki, które przedstawia w nowej wersji. Pod tym względem przypomina nieco Tinę Turner, ale generalnie Dion stanowi klasę sama dla siebie. Potrafi zaśpiewać wszystko, preferuje jednak spokojne, liryczne piosenki, dzięki którym może pokazać całą barwę i skalę swego głosu. Można ją porównać do Whitney Houston sprzed ośmiu lat, lecz dziś Dion właściwie nie ma konkurencji. W związku z tym, że Streisand nagrywa rzadko, a sława Sarah Brightman nie wykracza poza Europę, Celine Dion pozostaje wokalistką numer 1 na świecie.
Przełom w karierze Celine Dion nastąpił w roku 1996 wraz z wydaniem albumu "Falling into you". Artystka miała wtedy 28 lat, ale wokalistyką trudniła się już od lat szesnastu. Pierwszy raz wystąpiła, gdy miała zaledwie pięć lat. W wieku dwunastu lat nagrała w Quebecku kilka piosenek w studiu i kaseta z nimi trafiła do rąk producenta Rene Angelila. Okazał się on księciem na drodze życiowej muzycznego kopciuszka. Angelil, urzeczony głosem Celine Dion, zastawił swój dom, by zdobyć pieniądze na sfinansowanie nagrania jej pierwszej płyty. W latach 80. Dion zaprezentowała cztery francuskojęzyczne albumy, zyskując ogromną popularność w rodzinnej Kanadzie i we Francji. Jej singel "D Amour Ou D Amite" rozszedł się we Francji w 1983 r. w fantastycznym nakładzie ponad 700 tys. egzemplarzy. Sprawiło to, że Dion została pierwszą Kanadyjką, którą nagrodzono francuską złotą płytą.


Celine Dion potrafi zaśpiewać wszystko.Preferuje jednak spokojne,liryczne piosenki

W 1988 r. artystka wystąpiła w konkursie Eurowizji w Dublinie w barwach Szwajcarii i wygrała go piosenką "Ne Partez Pas Sans Moi". Wówczas Angelil doszedł do wniosku, że czas pomyśleć o podboju rynku anglosaskiego. Jedynym pro- blemem było to, że zdolna dziewczyna z uroczej wioski Charlemagne nie mówiła po angielsku. Mimo to dwa lata później - w roku 1990 - ukazał się pierwszy anglojęzyczny album Dion zatytułowany "Unison". Anglojęzyczny start okazał się udany, a korzystne wrażenie w kręgach fanów ugruntowało nagranie z drugiej płyty "Celine Dion", czyli stylowa ballada z disneyowskiego filmu "Piękna i Bestia", zaśpiewana w duecie z Peabo Brysonem. W 1992 r. utworowi przyznano dwie prestiżowe nagrody - Oscara i Grammy. Tak zaczęła się kariera wokalistki w Stanach Zjednoczonych.
Wydanie w 1996 r. płyty "Falling into you" z przebojem "Because you Loved me" zaczyna globalną "dionmanię" - artystka bryluje na listach przebojów całego świata, zbiera wszystkie możliwe nagrody i zaszczyty, a album znajduje niemal 30 mln nabywców! Korzystając ze znakomitej passy, rok później Celine Dion wydaje następną płytę - "Let?s Talk about Love" - na której znajduje się słynny dziś temat "My Heart Will Go on", wykorzystany w filmie "Titanic". Wokalistka zapewnia, że partię wokalną tej piosenki nagrała w studio za pierwszym razem.
Celine Dion zdobyła w krótkim czasie tak silną pozycję na rynku muzycznym, że stała się również atrakcyjną partnerką dla weteranów sztuki wokalnej. Wystąpiła we wspólnym nagraniu "Tell him" z Barbrą Streisand. W prezencie od braci Gibb otrzymała piosenkę ich autorstwa pod tytułem "Immortality", a słynni bracia użyczyli nawet swoich głosów w chórkach. Znany tenor Luciano Pavarotti zaśpiewał - jak twierdził - z ogromną przyjemnością w duecie z Dion stary włoski przebój z lat 60. zatytułowany po angielsku "I Hate you than I Love you". Wspaniały zestaw piosenek na płycie "Let?s Talk about Love" sprawił, że w ciągu roku sprzedano jej ponad 26 mln. Jeśli doliczy się do tego przeszło 10 mln albumów z muzyką z filmu "Titanic" i kilkanaście milionów wcześniejszych płyt, okazuje się, że Dion sprzedała już łącznie ponad 80 mln krążków i zapewne wkrótce znajdzie się w ekskluzywnym klubie wykonawców, których nakłady albumów przekroczyły 100 mln.
Również w Polsce Dion zachowuje niepodważalną pozycję. Albumy "Titanic" i "Let?s Talk about Love" kupiło po 300 tys. fanów. Dzięki temu stały się one najlepiej sprzedającymi się krążkami 1998 r., pokonując nawet muzyczne dokonania grupy Modern Talking, która edycję starych przebojów wspierała występami w naszym kraju. Dion nie dotarła wprawdzie jeszcze z koncertem do Polski, ale jeden ze swych niedawnych teledysków nakręciła w Pradze.

Więcej możesz przeczytać w 5/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.