Autorytet marszałka

Autorytet marszałka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Internetowe spotkanie z MACIEJEM PŁAŻYŃSKIM, marszałkiem Sejmu RP
"Wprost": - Został pan marszałkiem Sejmu jako poseł większości. Po głosowaniu w sprawie ministra Wąsacza to się już chyba nie zgadza ze stanem faktycznym.
Maciej Płażyński: - AWS i UW nadal mają większość. Niestety, nie po raz pierwszy zdarzyło się, że nie cała koalicja głosowała wspólnie. Szczególnie w tak ważnym głosowaniu. Ale wniosek o utracie większości przez koalicję idzie zbyt daleko.
Mirek: - Czy uważa pan, że AWS w obecnym kształcie wystartuje w zbliżających się wyborach?
- Sądzę, że bez względu na różnice zdań AWS wystartuje ze wspólną listą.
Rudnicki: - Czy AWS nie grozi, że w roku 2001 otrzyma poparcie podobne do tego, jakie PSL uzyskało w 1997 r., a liczba posłów w klubie zmaleje ze 180 do 60?
- Grozi, ale AWS ma półtora roku na to, by ta groźba się nie spełniła. Trzeba się zastanowić nad sposobem podejmowania decyzji. Zmienić styl uprawiania polityki.
User: - Czy będzie się pan ubiegał o urząd prezydenta RP?
- AWS czeka dyskusja nad wyłonieniem kandydata. Chciałbym, żeby był on kandydatem możliwie szerokiego obozu prawicowego. Nie wiem, kto nim będzie.
"Wprost": - Jakich sposobów można używać, by zapanować nad tym niesfornym zbiorowiskiem, jakim jest Sejm?
- Być bezstronnym. Starać się elastycznie traktować regulamin i zwyczaje sejmowe. Umiejętnie korzystać z autorytetu wynikającego z funkcji. Nie wszystko polega na narzucaniu posłom sposobu działania. Oni muszą chcieć te sugestie przyjmować.
Przemek: - Czy "elastycznie traktować regulamin" znaczy naginać przepisy?
- Nie. To znaczy umiejętnie go interpretować. Nie ma regulaminu, który uwzględniałby wszelkie sytuacje.
Gostek: - Co pan sądzi o milionach złotych dla elit ze spółek skarbu państwa i jednoczesnym zmniejszeniu wypłat osłonowych dla górników, o katastrofalnej sytuacji w służbie zdrowia i oświacie?
- Sejm przyjął w ostatnią sobotę ustawę o ograniczaniu nadmiernych wynagrodzeń w samorządach i spółkach skarbu państwa. Ustawa jest reakcją na windowanie płac ponad przyzwoitość.
Rudnicki: - Czy w związku z tym posłowie ograniczą swoje diety?
- Nie. Nie uważamy również, że trzeba ograniczać zarobki prezydenta, premiera, ministrów. Intencją ustawodawcy nie było powszechne ograniczenie płac, ale doprowadzenie do właściwych proporcji. Wyeliminowanie sytuacji, w której prezydent miasta zarabia więcej od prezydenta RP, a radny więcej od posła.
Marcin: - Jak głęboko przenikają grupy przestępcze do elit władzy? Czy niektórzy posłowie są na usługach mafii?
- Nie wiem. Gdybym wiedział, reagowałbym. Ale takie zjawisko może nam grozić w przyszłości.
"Wprost": - Jakie środki zaradcze zostaną wówczas zastosowane?
- Sprawność systemu politycznego, bo to przecież partie wystawiają kandydatów. Sprawność organów ścigania; politycy nie stoją ponad prawem. Wreszcie nacisk opinii publicznej, reagującej na wszelkie objawy korupcji.
Marcin: - Czy sprawdza się, skąd pochodzą pieniądze na kampanie wyborcze posłów i senatorów? Czy analizuje się lobbing prowadzony przez posłów?
- W Sejmie trwają prace nad ustawą ściślej określającą finansowanie kampanii wyborczych.
Rudnicki: - Czy nie powinien się pan częściej uśmiechać? Czasami sprawia pan wrażenie polityka sztywniaka.
- Sztywniakiem nie jestem. Sytuacja nie jest do śmiechu.
"Wprost": - Bardzo dziękuję panu marszałkowi i internautom...
- Dziękuję za pytania. Polecam taką formę kontaktu z marszałkiem Sejmu. Można się ze mną skontaktować przez stronę www.sejm.gov.pl.
Więcej możesz przeczytać w 6/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.