Wiadomo, gdzie się podziały talary z dotacji, które zabrano stołecznym teatrom. Hanna Gronkiewicz-Waltz wyznała w Tok FM, że talary pójdą na Strefę Kibica Euro 2012. W Strefie ma być wszystko: telebimy, fury żarcia, oceany piwa. Muzeum polskiej piłki. Odlotowa atmosfera. Codziennie koncerty – nie wiadomo jeszcze jakie, ale skoro we Wrocławiu wystąpią Kombii i Ewa Farna, to w stolicy też będzie super. Także proszę nie jęczeć, że jakiś tam teatr nie wystawi jakiejś tam sztuki, której i tak nikt nie zrozumie. Gdy usłyszałem tytuł „Konkwistadorzy diabła", schowałem się ze strachu pod biurko. Biografia zespołu Behemoth pod takim tytułem ukaże się w maju. Łukasz Dunaj spisał historię formacji, której lider całą karierę szedł szlakiem szatana. Od pierwszych czarnych mszy z pieczeniem kiełbasek w ogródkach działkowych, do bankietów z Dodą u boku i wojny o wolność słowa w jury „The Voice of Poland". Piękna historia, chłopaki. Lucyfer jest z was dumny.
Codziennie ktoś ma urodziny, ale tym razem mamy urodziny wyjątkowe. 80 lat skończyła Joanna Chmielewska, cesarzowa polskiej lektury popularnej, autorka, która dała polskiej literaturze „wielką, melancholijną mordę" swojego najsłynniejszego bohatera Lesia; kobieta o lekkim piórze, twardym charakterze, lubiąca hazard i papierochy. Postać przez duże P. Pani Joanno, zdróweczka, pogody ducha i wszystkiego najlepszego!
Aktorka Magda Kumorek („Przepis na życie") udzieliła „Vivie!" wywiadu. Pozwoliła sobie w nim na egzystencjalne refleksje. Mówi m.in., że jest produktem, że zaczepiają ją panie w warzywniaku i że nie chciałaby być tak rozpoznawalna jak Borys Szyc. Tak bywa – znany człowiek budzi się pewnego dnia z rozpalającą duszę potrzebą anonimowości, bierze taryfę i jedzie poopowiadać o tym do gazety, którą czyta pół Polski.
Polski rock zrodził wiele formacji o frapujących nazwach, by wspomnieć takie ekipy jak Sedes czy Wańka Wstańka & The Ludojades – jednak Sztywny Pal Azji był tylko jeden. Zespół, który rozpalał ogniska i dyskoteki w internatach wstrząsającym songiem „Łoże w kolorze czerwonym", wraca z nową płytą „Fiss Pink". Na okładce wieża z gadżetów erotycznych, w środku kolekcja szlagierów z refrenami typu „Gdy umierała miłość, mnie wcale tam nie było”. Polecam wielbicielom rocka esencjonalnie polskiego.
Przeprowadzanie wywiadów z człowiekiem tak starym, zmęczonymi schorowanym jak Sławomir Mrożek uważam za nieludzki nietakt – pomimo tego dziennikarka „Gazety Wyborczej" Małgorzata Niemczyńska zdecydowała się rozjechać pana Sławomira czołgiem pytań typu: „Dlaczego nie pisze pan już ?Dziennika?? Mrożek, który ostatnio przebył afazję i operację serca, odpowiada: „Bo stawiam koślawe litery". Niezmordowana Niemczycka drąży: „A maszyna do pisania?”. No cóż, czasami jedyne, co człowiekowi zostaje, to schować twarz w dłoniach.
Co prawda Mela Koteluk brzmi trochę jak Kasia Nosowska, ale w jej przypadku to raczej komplement. Tak jak liderka Heya, Koteluk ma w arsenale mądre i dobre teksty, ciekawą muzykę, dużo serca i inteligencji – jednym słowem, do plutonu utalentowanych młodych wokalistek właśnie dołączył nowy kadet. Debiutancki album Meli, „Spadochron", ukaże się wiosną. Czekam niecierpliwie.
Podobno Woody Allen ma przyjechać do Torunia – tak twierdzi organizator festiwalu Tofifest, który wbrew nazwie zajmuje się kinem, a nie słodyczami. Organizatorom można wierzyć o tyle, że Allen lubi niszowe rozrywki, np. nie przychodzi na Oscary, nawet gdy ma je dostać, albo ożenił się z własną adoptowaną córką. Czy Allen przyjedzie, dowiemy się w październiku.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.