Wprost od czytelników

Wprost od czytelników

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nasila się kampania przeciw prywatyzacji czy reprywatyzacji lasów. Leśnicy zbierają podpisy pod apelem, by lasy pozostały państwowe. Twierdzą, że boją się bezrobocia i tego, że sprywatyzowane lasy zostaną wycięte. Argumentacja to dość uproszczona i naiwna. Prywatny właściciel lasu będzie chronił swoją własność przed kradzieżą i zapewne będzie się starał prowadzić właściwą gospodarkę leśną.
Prywatny las
Nasila się kampania przeciw prywatyzacji czy reprywatyzacji lasów. Leśnicy zbierają podpisy pod apelem, by lasy pozostały państwowe. Twierdzą, że boją się bezrobocia i tego, że sprywatyzowane lasy zostaną wycięte. Argumentacja to dość uproszczona i naiwna. Prywatny właściciel lasu będzie chronił swoją własność przed kradzieżą i zapewne będzie się starał prowadzić właściwą gospodarkę leśną. Do tego niezbędni będą wykształceni pracownicy, więc argument, że leśnicy stracą pracę - odpada. Przybędzie im pracy, wzrośnie także ich odpowiedzialność za nadzór nad powierzonym im lasem. Argument, że lasy zostaną wycięte, też jest nietrafny. Gospodarka państwowa lasami już przetrzebiła nasz drzewostan. Poza tym przecież jest państwowa kontrola wyrębów. Jakiekolwiek działania tego typu bez zezwolenia powinny być surowo karane. Jak przed wojną wyglądały lasy w Polsce? Czy - mimo że były prywatne - wycinano je bez opamiętania? Nie. Leśnicy boją się nadzoru ze strony właściciela lasu. Póki lasy są państwowe, póty jest on prawie niewyczuwalny. Obawiają się też odpowiedzialności i nieuchronnej straty dodatkowych dochodów.

WŁADYSŁAW PSARSKI
Sulejów



Święto zmarłych
Zgadzam się z większością tez artyku- łów "Święto zmarłych" i "Syndrom Mad Maxa" (nr 45). Wielokrotnie byłem świadkiem wypadków spowodowanych przez brawurę kierowców amatorów, ale jeszcze częściej przez brak skrupułów kierowców zawodowych. Czterokrotnie wzywałem z drogi karetkę pogotowia i policję do poszkodowanych przez tiry kierowców samochodów osobowych. Wiele razy wymuszający pierwszeństwo kierowcy ciężarówek spychali mnie na pobocze. Co wyzwala tak drapieżne instynkty? Może przyczyniają się do tego także niektóre reklamy samochodów, namawiające na przykład, by "nie oglądać się za innymi".

JAROSŁAW BRZĘCZEK
Panki



Księga niedomówień
Nawiązując do listu "Księga niedomówień" ("Wprost od czytelników", nr 44) autorstwa Jana Paulewicza, uprzejmie informuję, że nieprawdziwe i krzywdzące jest stwierdzenie, jakobym doradzał "przedsiębiorcom, w jaki sposób można się legalnie uchylać od płacenia podatków". Artykuły na ten temat, na które prawdopodobnie autor się powołuje ("jak donosi prasa"), autorstwa D. Kos, R. Felusia ("Super Express") oraz P. Skwirowskiego ("Gazeta Wyborcza"), są oszustwem i prowokacją, w stosunku do których podjąłem niezbędne kroki prawne.

WITOLD MODZELEWSKI
Warszawa
Więcej możesz przeczytać w 47/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.