To jeden z najbardziej osobliwych grantów w historii badań naukowych: profesor filozofii John Martin Fischer będzie zgłębiał zagadnienie nieśmiertelności. Duszy.
Zacznijmy od anegdoty. Oksford, wiek XIX, egzaminator pyta studenta o istotę elektryczności. – Eee... Na pewno się o tym uczyłem, panie psorze, ale jakoś tak zapomniałem... – Jaka szkoda – westchnął profesor. – Tylko dwie osoby wiedziały, czym w rzeczy samej jest elektryczność: Stwórca i pan. A pan zapomniał.
Zaiste, są zjawiska, które u fundamentów zdają się być zbudowane z samych niewiadomych. Ale to nie znaczy, że nie warto zadawać o nie pytań.
Grant dla profesora Fischera z California University (5 mln dol. na trzy lata badań) przyznała Fundacja Templetona. Instytucja ta wspiera badaczy szukających łącznikówmiędzy planem materialnym a duchowym, w praktyce: między nauką a religią, co niektórzy naukowcy uważają za nonsens. Gdy szanowany brytyjski astronom Martin Rees zgodził się przyjąć nagrodę Fundacji Templetona, Richard Dawkins porównał go do kolaborującego z nazistami Vidkuna Quislinga. Emocje jak, za przeproszeniem, w polskim parlamencie.
Profesor Fischer spróbuje znaleźć odpowiedzi na kilka niebłahych pytań. Czy gdy człowiek dzięki fuzji z maszyną osiągnie nieśmiertelność, odwaga będzie miała rację bytu? Jak wizja niekończącej się egzystencji zmieni naszą psychikę? Pod lupę trafi życie wieczne rozumiane jako nieśmiertelność nie ciała, lecz świadomości. Dlaczego ludziom wychowanym w kulturze chrześcijańskiej zdarza się na granicy śmierci widzieć tunel, a Japończykom – ogród? Czy w innych kulturach umierający doświadczają odmiennych wizji? Fischer obiecuje ściśle naukowe, bezkompromisowe zasady weryfikacji takich doznań. Bez przejmowania się tym, kto te badania sfinansował.
Cokolwiek ustali, rozpęta burzę. To dobrze. Gdy opadnie bitewny pył, będziemy wiedzieli więcej. Miejmy nadzieję.
Zaiste, są zjawiska, które u fundamentów zdają się być zbudowane z samych niewiadomych. Ale to nie znaczy, że nie warto zadawać o nie pytań.
Grant dla profesora Fischera z California University (5 mln dol. na trzy lata badań) przyznała Fundacja Templetona. Instytucja ta wspiera badaczy szukających łącznikówmiędzy planem materialnym a duchowym, w praktyce: między nauką a religią, co niektórzy naukowcy uważają za nonsens. Gdy szanowany brytyjski astronom Martin Rees zgodził się przyjąć nagrodę Fundacji Templetona, Richard Dawkins porównał go do kolaborującego z nazistami Vidkuna Quislinga. Emocje jak, za przeproszeniem, w polskim parlamencie.
Profesor Fischer spróbuje znaleźć odpowiedzi na kilka niebłahych pytań. Czy gdy człowiek dzięki fuzji z maszyną osiągnie nieśmiertelność, odwaga będzie miała rację bytu? Jak wizja niekończącej się egzystencji zmieni naszą psychikę? Pod lupę trafi życie wieczne rozumiane jako nieśmiertelność nie ciała, lecz świadomości. Dlaczego ludziom wychowanym w kulturze chrześcijańskiej zdarza się na granicy śmierci widzieć tunel, a Japończykom – ogród? Czy w innych kulturach umierający doświadczają odmiennych wizji? Fischer obiecuje ściśle naukowe, bezkompromisowe zasady weryfikacji takich doznań. Bez przejmowania się tym, kto te badania sfinansował.
Cokolwiek ustali, rozpęta burzę. To dobrze. Gdy opadnie bitewny pył, będziemy wiedzieli więcej. Miejmy nadzieję.
Więcej możesz przeczytać w 33/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.