Know-how

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mózg w naprawie.
Naukowcy z Londynu odkryli, że komórki pochodzące od embrionu we wczesnej fazie rozwoju po wprowadzeniu do mózgu dojrzewają i zastępują uszkodzone fragmenty. Młode komórki nerwowe embrionu mogą się przekształcać w każdy składnik tkanki nerwowej. Dowiedziono, że wyizolowane z embrionu, ze zmienionym genotypem, po wstrzyknięciu do określonego rejonu mózgowia migrują w miejsce swego przeznaczenia. Badacze mają nadzieję, że w przyszłości będzie można w ten sposób leczyć stwardnienie rozsiane i naprawiać zniszczenia spowodowane udarem. Do mózgów myszy z uszkodzonymi osłonkami włókien nerwowych (przyczyna drżenia) wprowadzono embrionalne komórki nerwowe. Spowodowało to pojawienie się w ich mózgach komórek tkanki glejowej, tworzących wokół włókien nerwowych osłonki mielinowe. W ten sposób nie kontrolowane drżenie ograniczono u ok. 66 proc. doświadczalnych gryzoni.

Geny hermafrodyty.
Czynnik SRY powstający w wyniku działania genu umieszczonego na chromosomie Y warunkuje prawidłowy rozwój jąder. Gdy go brakuje, u płodu męskiego zaczyna się rozwijać żeński układ rozrodczy. Odwrotnej sytuacji dotychczas nie zaobserwowano, dlatego naukowcy z Harvard University zdziwili się na widok żeńskich embrionów myszy z zapoczątkowanym rozwojem męskich narządów płciowych. Takie zmiany stwierdzili u zwierząt z uszkodzonym genem Wnt-4, który warunkuje rozwój nerek płodu. U doświadczalnych myszy wykształciły się co prawda jajniki, ale zamiast macicy i pochwy utworzyło się coś w rodzaju jąder. Dodatkowo jajniki zaczęły wydzielać testosteron, męski hormon płciowy. Eric Vilain zajmujący się patologią rozwoju płciowego na University of California twierdzi, że kształtowanie się jajników jest uwarunkowane wieloma czynnikami, których nauka na razie nie zna. Vilain podkreśla, że uszkodzenia genów decydujących o rozwoju żeńskiego układu rozrodczego nie wpływają na zmianę płci.

Antyrakowy TRAIL.
Szwajcarscy naukowcy sugerują, że połączenie TRAIL-TNF niszczy w specyficzny sposób komórki nowotworowe. TNF, obecny w organizmie czynnik programowanej śmierci komórki, należy do cytokin, grupy związków, które wywołują złożoną odpowiedź komórkową (aktywacja, dzielenie się, różnicowanie, obumieranie). Rodzaj odpowiedzi zależy od cząsteczki łączącej się z cytokiną. Stwierdzono, że TRAIL po związaniu się z TNF uruchamia proces prowadzący do śmierci komórki. Co więcej, zabija głównie komórki
zmienione nowotworowo, nie niszcząc zdrowych. Wyniki doświadczeń dowodzą, że systematyczne podawanie myszom TRAIL-u nie tylko pozwala usunąć zrakowacenia, ale też nie wykazuje toksycznego działania specyfiku. Dalsze badania mają określić rodzaj nowotworów najbardziej wrażliwych na TRAIL-TNF i sprawdzić, czy podawanie TRAIL-u jest równie nieszkodliwe u ludzi.

Pandemia oporności.
W 1995 r. w Stanach Zjednoczonych wypisano 150 mln recept na antybiotyki. Rok później w Wielkiej Brytanii osobom poniżej 35. roku życia przepisano 3 mln takich specyfików na ból gardła. Dziś leki zabijające bakterie często zalecane są przez lekarzy nawet wtedy, gdy równie skuteczny byłby inny farmaceutyk. Antybiotykoterapia rozpowszechniła się również w rolnictwie. Farmerzy, aby zapobiec szerzeniu się chorób wśród zwierząt, dodają tego typu leki do paszy. W grudniu ubiegłego roku Parlament Europejski zakazał używania niektórych antybiotyków w hodowli, gdyż wzrasta na nie oporność. Mutujące się bakterie wykształcają mechanizmy chroniące je przed zniszczeniem. Roy A. Anderson z University of Oxford twierdzi, że ogólnoświatowe służby medyczne nie doceniają wagi pandemii oporności na antybiotyki. Jego zdaniem, należy przeprowadzić badania epidemiologiczne dotyczące spożycia antybiotyków i oporności na nie. Pomoże to ograniczyć liczbę zgonów i zredukować koszty leczenia.

Małpi klon.
Ponieważ zakazano klonowania ludzkich komórek, niektórzy australijscy naukowcy proponują prowadzenie tych samych eksperymentów na małpach. Wiele istniejących w Australii centrów naukowych specjalizuje się w doświadczeniach z udziałem małp. Były dyrektor centrum badań nad naczelnymi w Wisconsin szacuje, że na rozwinięcie hodowli różnych gatunków małp żyjących na terenie całego kraju trzeba wydać jedno- razowo co najmniej 3 mln USD, a oprócz tego przeznaczać rocznie na ten cel milion dolarów. Prowadzone na dużą skalę eksperymenty in vitro nad odpowiednio wyselekcjonowanymi komórkami małpich embrionów pozwolą sklonować małpę. Będzie więc można - jak twierdzą badacze - nie tylko poznać przebieg tego procesu u naczelnych, ale też hodować w przyszłości organy i tkanki na wymianę.
Więcej możesz przeczytać w 10/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.