Białka słuchu.
Niedawne odkrycie, że te same białka są odpowiedzialne za rozwój szczeciny muszek owocowych i włosków w uchu wewnętrznym człowieka, być może pozwoli na opracowanie nowej metody leczenia słuchu. Muszki owocowe nie mają uszu, a dźwięk powodujący wibracje cząsteczek powietrza odbierają za pomocą sztywnej szczeciny, która pokrywa większą część ich ciała. Za wzrost szczeciny u rozwijającego się owada odpowiedzialne są dwa białka. Matthew Kelley z Georgetown University w Waszyngtonie chciał ustalić, czy od tej samej pary białek zależy regularny układ włosków czuciowych w ślimaku ucha wewnętrznego człowieka. Eksperymenty przeprowadzone na myszach wykazały, że oba białka decydują o pojawieniu się regularnego układu włosków. Ponieważ utrata słuchu często spowodowana jest poprzez obumieranie włosków z powodu starzenia się lub nadmiernego i długotrwałego hałasu, Kelley ufa, że dzięki odkryciu mechanizmu wzrostu włosków można będzie opracować nowy sposób leczenia tego rodzaju głuchoty.
Niebezpieczna zgaga.
"New England Journal of Medicine" podaje, że cierpiący na ciężką chroniczną zgagę są narażeni na zachorowanie na pewien typ raka przełyku. Co ciekawsze, przyjmowanie popularnych leków przeciwko zgadze nie pomaga zmniejszyć tego ryzyka. Nowotwór przełyku jest rzadką chorobą. Niemniej w ciągu ostatnich 30 lat występowanie raka gruczolakowatego (nowotwór komórek gruczolakowatych błony śluzowej przełyku) w USA wzrosło sześciokrotnie. Przyczyny wzrostu zachorowań nie są znane. Natomiast występowanie raka płaskokomórkowego (rodzaj nowotworu przełyku związany z paleniem i piciem alkoholu) w tym samym okresie się nie zwiększyło. Badanie sprzed czterech lat wskazało, że przyczyną wzrostu liczby zachorowań na raka gruczolakowatego może być zgaga lub choroba refluksu. W celu przetestowania tej hipotezy naukowcy z Karolinska Institute w Sztokholmie przeprowadzili ankietę na temat zgagi wśród Szwedów chorych na raka przełyku w latach 1995-1997 oraz w grupie kontrolnej. Ludzie, u których zgaga występowała raz w tygodniu, byli osiem razy bardziej narażeni na zachorowanie na raka. Powtarzająca się i dłużej trwająca zgaga zwiększa ryzyko prawie 45 razy. Leki obniżające poziom kwasowości soku żołądkowego nie wydają się pomocne w zapobieganiu nowotworu. Gastroenterologowie chcą ponownego przebadania medykamentów przeciw zgadze, gdyż - jak twierdzą - powinny one zmniejszać ryzyko każdego rodzaju raka przełyku.
Reakcja kontrolowana.
Nowe sposoby leczenia epilepsji i chronicznego bólu mogą zostać zastosowane u ludzi dzięki odkryciu przełącznika genetycznego, który u owadów kontroluje linienie. Zdaniem amerykańskich naukowców, ten sam przełącznik może uspokajać pobudzone komórki nerwowe u człowieka. W wypadku niektórych zaburzeń, takich jak padaczka, komórki nerwowe stają się nadmiernie aktywne i reagują na sygnały elektryczne jeszcze przed osiągnięciem naturalnego progu. Już dzięki wcześniejszym badaniom zidentyfikowano w mózgu geny wyciszające, które wstrzymują działanie komórek nerwowych poprzez tworzenie dodatkowych kanałów potasowych w błonie komórkowej. Dopływ potasu powoduje zmianę ładunku elektrycznego i podwyższenie progu reakcji. Badanie przeprowadzone na szczurach z zastosowaniem genu wyciszającego dało pomyślny rezultat. Lekarze zajmujący się chorobami neurologicznymi nie chcą jednak całkowicie tłumić reakcji nerwów. Dlatego gen wyciszający zmodyfikowano tak, aby można było kontrolować odpowiedź komórek nerwowych. Badacze chcą sprawdzić, czy uda się przytępić reakcję na standardowe próby bólu. W tym celu przeprowadzą testy terapii genetycznej na zwierzętach.
Poskromienie bakterii.
Kanadyjska firma biotechnologiczna Synsorb Biotech w Calgary opracowała pierwsze lekarstwo zapobiegające zakażeniom wywoływanym przez bakterię Escherichia coli 0157. Zainfekowanie nią prowadzi do skurczów jelit, krwawych biegunek i zagrażających życiu uszkodzeń nerek. Przedstawiciele Synsorb Biotech twierdzą, że gdyby wcześniej powiadomiono firmę, lek można byłoby udostępnić Wielkiej Brytanii w czasie niedawnej fali zakażeń. Próby kliniczne nowego leku przeprowadzone w nowojorskim Schneider Children?s Hospital dowiodły, że specyfik o połowę zmniejsza ryzyko wystąpienia u pacjentów syndromu mocznicy hemolitycznej, czyli takiego stadium choroby, w jakim dochodzi do uszkodzenia nerek. Lek zawiera chemicznie obojętny dwutlenek krzemu, który może tworzyć substancje naśladujące receptory komórek jelit. Tam właśnie atakuje bakteria. Po zażyciu lekarstwo dociera do jelit, usuwając z nich toksyny. Wyniki badań przeprowadzonych wcześniej w Japonii i Argentynie są obiecujące - ryzyko wystąpienia syndromu mocznicy hemolitycznej zredukowano tam piętnastokrotnie.
Niedawne odkrycie, że te same białka są odpowiedzialne za rozwój szczeciny muszek owocowych i włosków w uchu wewnętrznym człowieka, być może pozwoli na opracowanie nowej metody leczenia słuchu. Muszki owocowe nie mają uszu, a dźwięk powodujący wibracje cząsteczek powietrza odbierają za pomocą sztywnej szczeciny, która pokrywa większą część ich ciała. Za wzrost szczeciny u rozwijającego się owada odpowiedzialne są dwa białka. Matthew Kelley z Georgetown University w Waszyngtonie chciał ustalić, czy od tej samej pary białek zależy regularny układ włosków czuciowych w ślimaku ucha wewnętrznego człowieka. Eksperymenty przeprowadzone na myszach wykazały, że oba białka decydują o pojawieniu się regularnego układu włosków. Ponieważ utrata słuchu często spowodowana jest poprzez obumieranie włosków z powodu starzenia się lub nadmiernego i długotrwałego hałasu, Kelley ufa, że dzięki odkryciu mechanizmu wzrostu włosków można będzie opracować nowy sposób leczenia tego rodzaju głuchoty.
Niebezpieczna zgaga.
"New England Journal of Medicine" podaje, że cierpiący na ciężką chroniczną zgagę są narażeni na zachorowanie na pewien typ raka przełyku. Co ciekawsze, przyjmowanie popularnych leków przeciwko zgadze nie pomaga zmniejszyć tego ryzyka. Nowotwór przełyku jest rzadką chorobą. Niemniej w ciągu ostatnich 30 lat występowanie raka gruczolakowatego (nowotwór komórek gruczolakowatych błony śluzowej przełyku) w USA wzrosło sześciokrotnie. Przyczyny wzrostu zachorowań nie są znane. Natomiast występowanie raka płaskokomórkowego (rodzaj nowotworu przełyku związany z paleniem i piciem alkoholu) w tym samym okresie się nie zwiększyło. Badanie sprzed czterech lat wskazało, że przyczyną wzrostu liczby zachorowań na raka gruczolakowatego może być zgaga lub choroba refluksu. W celu przetestowania tej hipotezy naukowcy z Karolinska Institute w Sztokholmie przeprowadzili ankietę na temat zgagi wśród Szwedów chorych na raka przełyku w latach 1995-1997 oraz w grupie kontrolnej. Ludzie, u których zgaga występowała raz w tygodniu, byli osiem razy bardziej narażeni na zachorowanie na raka. Powtarzająca się i dłużej trwająca zgaga zwiększa ryzyko prawie 45 razy. Leki obniżające poziom kwasowości soku żołądkowego nie wydają się pomocne w zapobieganiu nowotworu. Gastroenterologowie chcą ponownego przebadania medykamentów przeciw zgadze, gdyż - jak twierdzą - powinny one zmniejszać ryzyko każdego rodzaju raka przełyku.
Reakcja kontrolowana.
Nowe sposoby leczenia epilepsji i chronicznego bólu mogą zostać zastosowane u ludzi dzięki odkryciu przełącznika genetycznego, który u owadów kontroluje linienie. Zdaniem amerykańskich naukowców, ten sam przełącznik może uspokajać pobudzone komórki nerwowe u człowieka. W wypadku niektórych zaburzeń, takich jak padaczka, komórki nerwowe stają się nadmiernie aktywne i reagują na sygnały elektryczne jeszcze przed osiągnięciem naturalnego progu. Już dzięki wcześniejszym badaniom zidentyfikowano w mózgu geny wyciszające, które wstrzymują działanie komórek nerwowych poprzez tworzenie dodatkowych kanałów potasowych w błonie komórkowej. Dopływ potasu powoduje zmianę ładunku elektrycznego i podwyższenie progu reakcji. Badanie przeprowadzone na szczurach z zastosowaniem genu wyciszającego dało pomyślny rezultat. Lekarze zajmujący się chorobami neurologicznymi nie chcą jednak całkowicie tłumić reakcji nerwów. Dlatego gen wyciszający zmodyfikowano tak, aby można było kontrolować odpowiedź komórek nerwowych. Badacze chcą sprawdzić, czy uda się przytępić reakcję na standardowe próby bólu. W tym celu przeprowadzą testy terapii genetycznej na zwierzętach.
Poskromienie bakterii.
Kanadyjska firma biotechnologiczna Synsorb Biotech w Calgary opracowała pierwsze lekarstwo zapobiegające zakażeniom wywoływanym przez bakterię Escherichia coli 0157. Zainfekowanie nią prowadzi do skurczów jelit, krwawych biegunek i zagrażających życiu uszkodzeń nerek. Przedstawiciele Synsorb Biotech twierdzą, że gdyby wcześniej powiadomiono firmę, lek można byłoby udostępnić Wielkiej Brytanii w czasie niedawnej fali zakażeń. Próby kliniczne nowego leku przeprowadzone w nowojorskim Schneider Children?s Hospital dowiodły, że specyfik o połowę zmniejsza ryzyko wystąpienia u pacjentów syndromu mocznicy hemolitycznej, czyli takiego stadium choroby, w jakim dochodzi do uszkodzenia nerek. Lek zawiera chemicznie obojętny dwutlenek krzemu, który może tworzyć substancje naśladujące receptory komórek jelit. Tam właśnie atakuje bakteria. Po zażyciu lekarstwo dociera do jelit, usuwając z nich toksyny. Wyniki badań przeprowadzonych wcześniej w Japonii i Argentynie są obiecujące - ryzyko wystąpienia syndromu mocznicy hemolitycznej zredukowano tam piętnastokrotnie.
Więcej możesz przeczytać w 15/1999 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.