Zakalec

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koalicja SLD-PSL tak skutecznie reformowała rolnictwo, że całkowicie straciła kontrolę nad rynkiem zbożowym: wzrastał import i zapasy, lecz zboża konsumpcyjnego nie wystarczało na potrzeby producentów pieczywa i mąki, więc znowu je importowano.
Koalicja SLD-PSL tak skutecznie reformowała rolnictwo, że całkowicie straciła kontrolę nad rynkiem zbożowym: wzrastał import i zapasy, lecz zboża konsumpcyjnego nie wystarczało na potrzeby producentów pieczywa i mąki, więc znowu je importowano. Wkrótce okazywało się jednak, że nadal sprowadza się głównie tanie zboże paszowe, a tego akurat było w kraju pod dostatkiem. Obecnie w magazynach i u rolników znajduje się ponad 3 mln t ziarna kiepskiej jakości, którego cena musi być niska, lecz producenci nie chcą tego przyjąć do wiadomości. Co kilkanaście dni urządzają więc spektakularne demonstracje, domagając się zaporowych ceł na import, gwarantowanych cen skupu oraz kontraktacji. Rada Ministrów zgodziła się na wprowadzenie systemu dopłat dla firm skupujących zboże oraz wprowadza tzw. kwoty progowe na produkty rolne sprowadzane z zagranicy. Rolnicy uważają jednak, że rząd powinien kupić od nich zapasy kiepskiego ziarna i zapłacić jak za dobre. Żeby przekonać rząd do tej transakcji, do Warszawy chce przyjechać 100 tys. rolników. Można oczywiście twierdzić, że da się upiec chleb z zawilgoconego zboża paszowego, ale konsumentów nie uda się zmusić do zjedzenia wypieku z takiego ziarna. Rolnicze lobby bardzo chce korzystać z dobrodziejstw wolnego rynku pod warunkiem, że samo będzie chronione przed regułami konkurencji. Jak długo jeszcze?

Więcej możesz przeczytać w 32/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.