Bitwa o kraby

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kanadyjski artysta Cosimo Cavallaro od najmłodszych lat próbował wykorzystywać ser jako tworzywo, z którego wykonywał swoje dzieła
Aby zrealizować swe ostatnie zamierzenie, potrzebował aż pół tony smażonego sera. Żółtą, lepką mazią pokrył ściany i wyposażenie pokoju w jednym z nowojorskich hotelów. Dyrektor hotelu nie wykazał jednak zrozumienia dla nowoczesnej sztuki i kazał uprzątnąć pozostawiony przez artystę "bałagan".

Kilkuset widzów i kamery amerykańskich sieci telewizyjnych towarzyszyły Robbiemu Knievelowi podczas zakończonej sukcesem próby przeskoczenia na motorze nad przepaścią Wielkiego Kanionu (760 m głębokości). Po obu krawędziach kanionu oddalonych od siebie w tym miejscu o ponad 60 m zbudowano specjalne rampy umożliwiające 37-letniemu śmiałkowi odpowiednio silne wybicie i bezpieczne lądowanie. Mimo, że przedsięwzięto wszelkie możliwe środki bezpieczeństwa, próba w każdej chwili mogła się zakończyć tragicznie. Knievel spełnił nie zrealizowane marzenie swego ojca, słynnego w latach 70. kaskadera Evela Knievela.

Byli kosmonauci, a obecnie komunistyczni deputowani do rosyjskiej Dumy Witalij Sewastianow i German Titow wezwali obywateli Rosji do finansowego wsparcia jednego z ostatnich narodowych symboli: stacji orbitalnej Mir. Załoga ma opuścić kosmiczne laboratorium w sierpniu, a w przyszłym roku stacja ma spaść na dno oceanu. Rosyjskiego rządu nie stać na utrzymanie rozsypującej się stacji. Sewastianow i Titow uważają zniszczenie Mira za "zbrodnię wobec przyszłych pokoleń". Ich zdaniem, stacja znajduje się w "doskonałym stanie" i mogłaby pracować jeszcze pięć lat, gdyby każdy Rosjanin przeznaczył na nią co najmniej 10 rubli. Pomoc finansową byłym kosmonautom zapewnili sponsorzy z Rosji, Libii i Iraku. Najhojniejszym zagranicznym dobroczyńcom jest Anglik Peter Llewellyn, który w dowód wdzięczności miał w sierpniu odwiedzić stację. Przed dwoma tygodniami rosyjska agencja lotów kosmicznych skreśliła go jednak z listy uczestników lotu.

Z powodu przeklinania Timothy Boomer stanie przed sądem w Standish w amerykańskim stanie Michigan. 25-letniemu mężczyźnie zarzuca się złamanie ponadstuletniego prawa, zabraniającego przeklinania w obecności kobiet i dzieci. Grozi mu kara do 90 dni pozbawienia wolności i grzywna w wysokości 100 dolarów. Obroną oskarżonego zajęła się Amerykańska Unia Wolności Obywatelskich. Zbliżający się proces ożywił dyskusję konstytucyjną między zwolennikami wolności wypowiedzi a obrońcami moralności.

Rewolucyjny automatyczny system garażowy może zlikwidować chaos, jaki powodują w centrach aglomeracji tysiące kierowców poszukujących miejsca do parkowania. W funkcjonowaniu nowoczesnego garażu firmy Trevipark wykorzystano system pracy sterowanego komputerowo magazynu tzw. wysokiego składowania. Zamiast kluczyć po piętrach parkingu, kierowca zostawia samochód w specjalnie oznaczonym miejscu, skąd komputer za pomocą systemu wind i obrotowych platform garażowych przemieszcza pojazd do dowolnego, nie zajętego boksu. Firma Trevipark doskonale zabezpiecza auta przed kradzieżą. Parkingi tego typu funkcjonują już w Rzymie, Mediolanie, Pizie i Florencji. W najbliższym czasie taki obiekt powstanie również w Londynie.

(TW)
Więcej możesz przeczytać w 26/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.