Cena

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Jerzy Buzek nie współpracował ze służbami specjalnymi PRL - orzekł Sąd Lustracyjny.
Sam Jerzy Buzek stwierdził, że wierzy w sens lustracji, mimo że zapłacił za jej funkcjonowanie wysoką cenę. Przeciwnicy lustracji, wskazując na przypadek premiera, mówią jednak, że cena jest zbyt wysoka w stosunku do zysków. Przeciwnikami są często byli wybitni działacze opozycji antykomunistycznej. Nie przekonują ich nawet wypadki podważenia przez rzecznika interesu publicznego kolejnych oświadczeń lustracyjnych, czyli zapowiedź eliminowania z życia publicznego tych, którzy mogliby być na przykład poddani szantażowi obcych specsłużb.
Działającej w okresie PRL opozycji szkodzili agenci i współpracownicy komunistycznych służb specjalnych, zdarzali się też rozmaitej maści frustraci, fanatycy, radykałowie, oszuści. Rozpowszechniali oni plotki i pomówienia na temat opozycyjnych działaczy, oskarżali ich o czyny kryminalne i "bumelanctwo". Nie podważało to jednak sensu i celowości działań wymierzonych przeciwko realsocjalizmowi. Była to cena płacona za ustanowienie demokracji. Okazuje się, że za jej istnienie też trzeba płacić podobnie wysoką cenę. Nic za darmo.



Więcej możesz przeczytać w 27/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.