Know-how

Dodano:   /  Zmieniono: 
Chory biegun
W maju 1999 r. spotkają się w Peru badacze Antarktyki z całego świata. Przedstawią projekt ochrony tego lądu przed chorobami sprowadzanymi tam przez ludzi. Oprócz naukowców zamieszkujących liczne stacje badawcze Antarktykę z roku na rok odwiedza coraz więcej turystów. Przewiduje się, że w 2000 r. będzie ich ponad 14 tys. Z każdym rokiem notuje się wzrost śmiertelności antarktycznych zwierząt w wyniku chorób zakaźnych. Dwa lata temu w krwi pingwinów żyjących niedaleko australijskiej bazy naukowej w Mawson odkryto wirusa, który dotychczas atakował wyłącznie kurczęta. Szwedzcy badacze stwierdzili też, że w odchodach fok śnieżnych i albatrosów znajdują się Salmonella i Campylobacter. Argentyńscy naukowcy zanotowali w ubiegłym roku śmierć 19 polarnych ptaków na skutek grzybicy i 1430 morskich lwów, u których wyniki biopsji wykazały między innymi salmonellozę. Projekt ochrony Antarktyki zakłada, że każdy zwiedzający ten ląd będzie pouczany, w jaki sposób zapobiegać rozprzestrzenianiu się chorobotwórczych drobnoustrojów. Wwożony drób będzie musiał mieć atest zakładów higieny. Ścieki z baz naukowych i miejsc noclegowych będą poddawane specjalnemu przerobowi, a tereny, na których pojawią się nowe zarazki, zostaną objęte kwarantanną.


Życie bez HIV

Irlandki zakażone HIV rodzą zdrowe dzieci. Od 1994 r., od kiedy stosuje się w Irlandii specjalną terapię u ciężarnych nosicielek tego wirusa, u urodzonych przez nie dzieci nie wykryto HIV. Karina Butler, konsultant ds. chorób zakaźnych u dzieci przy Ministerstwie Zdrowia, zwraca uwagę na konieczność przeprowadzania testów na obecność HIV u kobiet w pierwszych tygodniach ciąży. Szczególnie ważny jest ogólnonarodowy monitoring osób z grup ryzyka, do których należą kobiety podające sobie dożylnie narkotyki czy często zmieniające seksualnych partnerów. Za kilka miesięcy w Irlandii zostaną uruchomione programy informacyjny i badań profilaktycznych dla ciężarnych.


Genotyp Chińczyka

W Chinach obowiązują przepisy prawne, zgodnie z którymi pobieranie materiału genetycznego do badań naukowych podlega specjalnej kontroli. Liczne grupy etniczne zamieszkujące Państwo Środka ze względu na dużą spójność genotypów stanowią znakomity materiał badawczy dla naukowców z różnych krajów. Dotychczas zagraniczne firmy farmaceutyczne za pośrednictwem pracowników lokalnych chińskich laboratoriów bez zgody Ministerstwa Zdrowia pobierały próbki krwi do badań genetycznych. Teraz takie praktyki będą wymagały zezwolenia władz. Poza tym w wypadku uzyskania przez zagraniczną firmę patentu na nowy lek, przy którego opracowaniu pomogło którekolwiek z chińskich centrów naukowych, profity ze sprzedaży specyfiku mają być dzielone między obie strony. Chińczycy zobowiązują się przy tym do przekazywania instytucjom badawczym pełnej informacji o stanie zdrowia osób poddawanych badaniom genetycznym i członków ich rodzin.


Europejska sieć

Michael Tibayrenc z Centre d?Etude sur le Polymorphisme des Micro-Organismes w Montpellier zaproponował utworzenie Europejskiego Centrum Kontroli Chorób Zakaźnych (ECCID), instytucji podobnej do amerykańskich Centrów Kontroli Chorób (CDC). Pomysł poparło kilkanaście europejskich organizacji naukowych. Centrum oprócz wykrywania i kontroli chorób zajmowałoby się szkoleniem lekarzy i promocją polityki zdrowotnej. ECCID może się przyczynić do rozwoju badań nad chorobami zakaźnymi oraz poprawić poziom zdrowia w krajach rozwijających się. Wcześniejszym próbom stworzenia w Europie takiej nadzorczej instytucji przeciwstawiła się Rada Unii Europejskiej, twierdząc, że nie zgadzają się na to rządy państw członkowskich. Na razie zdecydowano się na utworzenie sieci łączącej europejskie centra publicznej opieki zdrowotnej, co pozwoliłoby na szybkie przekazywanie informacji o zagrożeniach epidemiologicznych.


Lasy Alaski

Inwazja szkodników, których populacja szybko rośnie, zagraża lasom południowo-środkowej Alaski. 20 lat wystarczyło, by chrząszcze zniszczyły 1,3 mln ha obszarów zielonych. Dr Glenn Juday z University of Alaska Fairbanks obawia się, że niedługo zagrożone będą wszystkie lokalne ekosystemy. Szkodniki, analizując sygnały zapachowe wysyłane przez rośliny, szukają odpowiedniego gatunku drzewa żywiciela. Po znalezieniu rośliny emitują sygnały feromonowe, wabiąc inne chrząszcze. Składają jaja w korze zdrowych drzew. Naukowcy twierdzą, że w ciągu ostatnich sześćdziesięciu lat klimat południowej Alaski znacznie się ocieplił, co jest główną przyczyną wzrostu populacji szkodników zamieszkujących te tereny.

Więcej możesz przeczytać w 40/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Opracował: