Samotność długodystansowca

Samotność długodystansowca

Dodano:   /  Zmieniono: 
Balthus - Balthasar Klossowski de Rola w Polsce
W przyszłym roku na kampanię informacyjną promującą integrację Polski ze strukturami europejskimi powinniśmy wyłożyć ok. 20 mln zł - szacują ekonomiści. W następnych latach kwota ta będzie wzrastać, nawet do 50 mln zł. Ile na ten cel przeznaczymy z przyszłorocznego budżetu, a ile otrzymamy z Brukseli? Ocenia się, że fundusze pochodzące z budżetu będą większe niż finansowe wsparcie z unii. Czy uda się skoordynować działania i pieniądze wszystkich instytucji odpowiedzialnych za integrację Polski z Unią Europejską?

Balthus to wymarzone przez rodziców - Ericha i Baladine Klossowski, osób o aspiracjach twórczych oraz przyjaciół rozlicznych wybitnych malarzy i poetów - imię Balthasara Klossowskiego de Rola, przez wielu uznawanego za jednego z najwybitniejszych malarzy naszego stulecia, przyjęte przezeń za artystyczny pseudonim. Urodził się 29 lutego 1908 r., choć skończył więc w tym roku 90 lat, w kalendarzu nie było dnia jego urodzin. Jak twierdzi, fakt ten zapewnia mu długą młodość. Wrocławska Akademia Sztuk Pięknych przyznała mu 17 września tytuł doktora honoris causa. Równocześnie w Muzeum Narodowym we Wrocławiu przy współpracy organizatorów festiwalu Vratislavia Cantans otwarto wystawę rysunków i obrazów Balthusa. Przodkowie jego ojca wywodzili się z Polski. "Cieka- we, moja rodzina pochodzi z Tatr - jedynego górskiego rejonu Polski. Nigdy tam nie byłem" - mówił Balthus w wywiadzie udzielonym przed pięcioma laty paryskiemu "Libération". Matka, której przodkowie pochodzili ze Szkocji, była bliską przyjaciółką Rainera Marii Rilkego. To ten wybitny niemiecki poeta stał się patronem dojrzewającego Balthusa, nazywanego wtedy Batuszem. W domu rodzinnym - obok Rilkego - bywali m.in. Pierre Bonnard i André Derain. Kiedy dwunastoletni Balthus stworzył rysunkową historię chłopca i znalezionego przezeń kota, Rilke opatrzył ją swym poetyckim komentarzem, a całość wydano w 1921 r. w Rotapfel Verlag pod tytułem "Mitsou. Quarante images par Baltusz. Préface de Rainer Maria Rilke".
Bonnard przestrzegał ojca Balthusa przed wysyłaniem chłopaka do szkoły artystycznej. Pozostał więc właściwie samoukiem. Malarstwa uczył się, studiując i kopiując dzieła Piera Della Francesca, Masaccia, Tycjana, Nicolasa Poussina. Gdy skopiował jeden z obrazów Poussina (ze zbiorów Luwru), replikę podarował Rilkemu. Później Picasso kupował niektóre obrazy Balthusa, a jeden z nich - "Dzieci" (namalowany w 1937 r.) - podarował muzeum Luwru. Balthus przyjaźnił się z wybitnymi artystami XX w., takimi jak Alberto Giacometti, Albert Camus, Antonin Artaud czy Federico Fellini. Przed wojną współpracował z teatrem Artauda oraz Jean- Louisa Barraulta, planował realizację filmu - na podstawie "Wichrowych wzgórz" Emily Brontë - razem z Louisem Buńuelem. Fellini poprosił go o współpracę nad filmem o jego (Balthusa) twórczości.
Przez większą część życia Balthus pracował w samotności, z dala od światowych mód artystycznych. W latach 1961-1977 prowadził wprawdzie działalność publiczną - był dyrektorem Villa Medici w Rzymie, siedziby Akademii Francuskiej (na to stanowisko powołał go André Malraux, przyjaciel, wówczas minister kultury Francji) - ale po tym okresie odizolował się niemal zupełnie od świata i zamieszkał w XVIII-wiecznym drewnianym domostwie w Rossiniére w szwajcarskich Alpach. Mieszka tam zresztą do dziś razem z żoną Setsuko (Japonką), otoczony dziełami sztuki Zachodu i Wschodu - od kiedy stał się znawcą oraz miłośnikiem sztuki Chin i Japonii.
Malarstwo Balthusa dotyka sfer intymnych, zmysłów, pożądań, marzeń, zachwytów, niepokojów. Jest uznawany za mistrza barwy i światła, w czym zapewne znaczną rolę odegrały studia nad malarstwem dawnych mistrzów oraz doświadczenia scenograficzne i zainteresowania filmowe - kontakty z Buńuelem, Fellinim, Pasolinim, Viscontim. Najczęstszymi tematami jego prac są płeć, pokwitanie, dojrzewanie, wyczekiwanie, rozpamiętywanie rozkoszy. Interesują go tajemnice i mity. Obsesyjnie powraca do pewnych tematów, pracuje nad obrazami długo, nawet wiele lat. Jego dzieła są rzadkością w zbiorach muzealnych - posiadają je na przykład Musée National d?Art Moderne w Centre Pompidou w Paryżu, Museum of Modern Art w Nowym Jorku, Luwr - osiągają więc bardzo wysokie ceny, liczone w milionach dolarów. Z tego też powodu rzadko organizuje się wystawy Balthusa. Kiedy w 1968 r. zorganizowano wystawę prac artysty w Tate Gallery w Londynie, jej kurator John Russell, poszukiwał klucza do interpretacji tej twórczości. Otrzymał wtedy depeszę od malarza, w której ten sugerował następujące wprowadzenie: "Balthus jest malarzem, o którym nikt nic nie wie. Przypatrzmy się więc jego obrazom". Prace Balthusa prezentowano potem w Musée National d?Art Moderne w Centre Georges Pompidou w Paryżu (w latach 1983-1984 r.), The Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku (w 1984 r.), Musée Cantonal w Lozannie (w 1993 r.).
Wystawa w Muzeum Narodowym we Wrocławiu obejmuje część twórczości Balthusa i jest pierwszym spotkaniem artysty i jego sztuki z Polską.



Więcej możesz przeczytać w 39/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.