Tropem praojca

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najstarszy Polak żył pod Częstochową
W Jaskini Komarowej w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej odnaleziono najstarsze szczątki ludzkie na ziemiach polskich. Fragmenty wykopanych kości pochodzą sprzed 20-33 tys. lat. Naukowcy z Państwowego Instytutu Geologicznego w Warszawie, Muzeum Ziemi oraz Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, którzy dokonali odkrycia, uważają, że należą one do gatunku Homo sapiens sapiens.

- Odkrycie dokonane przez nasz zespół jest ważne nie tylko dla Polski, ma bowiem również duże znaczenie w skali Europy. Tak stare, a nawet znacznie starsze szczątki ludzkie znajdowane są głównie w południowej i zachodniej części kontynentu, a więc na obszarze, gdzie ostatni lodowiec nie nasunął się tak głęboko i gdzie w związku z tym nie doszło do takiego wychłodzenia klimatu. W środkowej Europie ze względu na zdecydowanie bardziej surowe warunki życia jest o wiele mniej śladów bytności ludzkiej - opowiada dr Gerard Gierliński, paleoichnolog, inicjator przedsięwzięcia.
Doskonałym miejscem do poszukiwania ewentualnych śladów człowieka okazała się Jaskinia Komarowa, nie prowadzono w niej bowiem dotychczas żadnych prac archeo- logicznych. Marcin Żarski, geolog zajmujący się osadami czwartorzędowymi, czyli takimi, jakie odsłonięto, postanowił zrobić w jaskini tzw. wykop sondażowy i sprawdzić, czy są tam poziomy osadów - na przykład iłów i piasków - które łatwo można odkurzyć pędzelkami i zobaczyć, czy nie ma przypadkiem śladów stóp ludzkich bądź zwierzęcych. - Celem naszych poszukiwań nie były szczątki ludzkie, chcieliśmy bowiem od- naleźć tropy istot żywych z tamtego okresu - opowiada dr Gierliński. Polska jest niezwykle uboga w znaleziska szczątków ludzkich z epoki paleolitu świadczące o obecności praczłowieka na naszych ziemiach. Jedynymi dotychczasowymi odkryciami dokumentującymi jego życie na terenie Polski w tak od- ległych czasach są narzędzia krzemienne. Wszystkie kultury, które udało się u nas rozpoznać, określono poprzez odnalezione narzędzia. Na takiej podstawie uczeni wyciągają wnioski, jaki gatunek człowieka był twórcą danej kultury. Tymczasem takie analogie nie zawsze mogą okazać się słuszne. Znane są bowiem na przykład niedawne odkrycia archeologiczne w Hiszpanii dowodzące, że człowiek neandertalski przejął od Homo sapiens sapiens pewne technologie obróbki narzędzi. - Odnalezienie śladów człowieka miało w naszym wyobrażeniu zrekompensować chociaż w niewielkim stopniu brak materiału kostnego - mówi dr Gierliński.
W grudniu ubiegłego i na początku tego roku Marcin Żarski najpierw samodzielnie, a następnie wspólnie z zespołem badawczym, dokopując się do poszukiwanej przez siebie warstwy, natrafił na dużą liczbę kości różnych zwierząt. Znajdowało się tam między innymi kilkadziesiąt szczątków niedźwiedzia jaskiniowego, w tym trzy czaszki, kości prażubra, jelenia, łosia, konia, wilka i mamuta. Wszystkie wykopaliska znaleziono na głębokości 30-70 cm. - Prowadzone przez nas badania objęły obszar nie większy niż 15 m2. Początkowo wśród odkopanych przez nas kości nie rozpoznawaliśmy szczątków ludzkich. Było tam bowiem wiele drobnych odłamków kostnych, które mogą rozpoznać tylko profesjonaliści w tej dziedzinie - antropolodzy. Dlatego poszerzyliśmy naszą grupę badawczą - opowiada dr Gierliński.
Po przywiezieniu znaleziska do Warszawy oznaczeniem i sklasyfikowaniem go zajął się dr Gwidon Jakubowski, paleontolog z Muzeum Ziemi w Warszawie. Dopiero on zwrócił uwagę na to, że kilka fragmentów kostnych nie pasuje do kości zwierząt. Przekazał je więc antropo- logowi dr. Karolowi Piaseckiemu z Instytutu Archeologicznego Uniwersytetu Warszawskiego, który po przeprowadzeniu dokładnej analizy stwierdził, że są to szczątki ludzkie, najprawdopodobniej Homo sapiens sapiens.
Mimo że o pobycie człowieka w odkrytej jaskini mogły świadczyć inne znaki, jak nacięcia na fragmencie poroża jelenia oraz płytka kostna ze śladami obróbki, mogąca służyć do rozcierania ochry, naukowcy nie przypuszczali nawet, iż w odkrytym materiale mogą się znajdować szczątki ludzkie. Wykopaliska prowadzone były bowiem ok. 15 m w głąb jaskini, a więc tam, gdzie zwykle tworzono śmietnisko.
Na podstawie analizy wydobytych szczątków udało się ustalić wyłącznie, że są to fragmenty czaszek co najmniej dwóch ludzi. Ponieważ kości są bardzo cienkie, zakłada się, że były to młode osoby. Z analizy fragmentu żuchwy można przypuszczać, że jedna z nich była najprawdopodobniej mężczyzną. Odkrycie szczątków kostnych na obszarze śmietniska ludzkiego może świadczyć również o tym, że osoby te zostały zjedzone przez innych ludzi. Wiadomo bowiem, że spośród odkrytych w jaskini gatunków zwierząt jedynym naturalnym mieszkańcem groty - obok człowieka - był niedźwiedź jaskiniowy. Budowa jego uzębienia sugeruje, że raczej był to niedźwiedź roślinożerca. Zatem najprawdopodobniej nie on przywlókł do jaskini szczątki ludzkie. Mógł to uczynić zatem inny człowiek. - Gdyby nasze przypuszczenia potwierdziły się, byłoby to drugie stanowisko kanibalistyczne odkryte w Polsce. Pierwszym jest znalezisko z Jaskini Maszyckiej koło Ojcowa. Odkryto tam wówczas szczątki szesnastu osób sprzed 15 tys. lat - tłumaczy dr Gierliński.
Ponieważ najwięcej zabytków archeologicznych znajduje się zwykle przy rozkopywaniu wejścia do jaskini bądź na jej początku w tzw. sali użytkowej, pięcioosobowa grupa naukowców jesienią rozpocznie poszerzanie wykopaliska w tym właśnie kierunku. - Przypuszczalnie tutaj uda nam się znaleźć więcej kości. Zastosujemy też dokładniejsze metody badań. Do naszego grona dołączył również Mikołaj Urbanowski z Instytutu Archeologii UW. Ponieważ na miejscu będą przedstawiciele różnych specjalności, łatwo uda się rozpoznać, jakie znaleziska odkryliśmy - opowiada dr Gierliński.
Naukowcy są przekonani, że nowe wykopaliska pozwolą dokładnie ustalić wiek znaleziska. Obecnie został on bowiem określony na podstawie analogicznych badań w innych jaskiniach, a nie za pomocą analizy chemicznej węgla aktywnego 14C. Umożliwią one również określenie gatunku ludzkiego, a także zidentyfikowanie twórców danej kultury. Być może dowiemy się, ilu było mieszkańców siedliska, ile mieli lat i jakiej byli płci.

Więcej możesz przeczytać w 37/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.