Łączność totalna

Łączność totalna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od kilku dni można zadzwonić ze Spitsbergenu na Mount Everest. System telefonii satelitarnej Iridium pokrył swym zasięgiem całą Ziemię. Technika wyprzedziła wszelkie regulacje prawne. Inauguracja nowego systemu była symboliczna. Wiceprezydent USA Al Gore zadzwonił z satelitarnego telefonu komórkowego do Gilberta Grosvenora, prawnuka wynalazcy telefonu Grahama Bella.
Od kilku dni można zadzwonić ze Spitsbergenu na Mount Everest. System telefonii satelitarnej Iridium pokrył swym zasięgiem całą Ziemię. Technika wyprzedziła wszelkie regulacje prawne. Inauguracja nowego systemu była symboliczna. Wiceprezydent USA Al Gore zadzwonił z satelitarnego telefonu komórkowego do Gilberta Grosvenora, prawnuka wynalazcy telefonu Grahama Bella.
- Od 1 listopada 1998 r. aparaty satelitarne działają także w Polsce - twierdzi Dariusz Wałach, przedstawiciel agencji reklamującej Iridium w naszym kraju. Telefon kosztujący ok. 3,5 tys. USD można kupić w kilkudziesięciu państwach. Abonament i opłaty za rozmowy uiszcza się u operatora, od którego nabyło się kartę aktywacyjną. Świat podzielono na 12 stref. Minuta rozmowy lokalnej, na przykład w obrębie Europy Północnej, kosztuje ok. 2 USD. Za minutę połączenia międzystrefowego można zapłacić nawet 7 USD.
System Iridium powstał kosztem ponad 3 mld USD, które wyłożyli główni udziałowcy, m.in. Motorola i Lockheed. Sieć 66 satelitów umieszczonych na wysokości prawie 800 km nad Ziemią pozwala na jednoczesne połączenie ponad miliona rozmówców. Konsorcjum planuje pozyskanie w ciągu roku 700 tys. abonentów. Ceny aparatów i rozmów mają szybko spadać. Przyczynią się do tego konkurenci Iridium. Wiosną 1999 r. uruchomiona zostanie sieć Globstar, budowana wspólnie m.in. przez Alcatela i Deutsche Aerospace. - Do 2002 r. z telefonów satelitarnych będzie korzystało 5 mln ludzi - zapowiada Edward Staiano, dyrektor generalny Iridium.
- Nie rozstrzygnięto jeszcze, czy usługi telefonii satelitarnej powinny być w Polsce koncesjonowane - twierdzi Artur Magiera, dyrektor Departamentu Regulacji Rynku Telekomunikacyjnego Ministerstwa Łączności. Wniosek o homologację satelitarnego aparatu skierowany do Państwowej Agencji Radio- komunikacyjna został przesłany do ministerstwa. - Aby połączenie satelitarne było legalne, obaj rozmówcy muszą się znajdować na terytorium Polski - uważa Witold Klukowski, naczelnik wydziału homologacji w resorcie łączności. Telefonia


Sieć 66 satelitów pozwala na jednoczesne połączenie ponad miliona rozmówców

satelitarna wymyka się zapisom ustawowym. Marian Podniesiński, przedstawiciel Ministerstwa Łączności w zespole pracującym nad nowym prawem telekomunikacyjnym, przyznaje, że trudno zastosować dotychczasowe przepisy do nowej sytuacji. Ustawa o łączności do 2002 r. zabrania komukolwiek, poza Telekomunikacją Polską SA, dokonywania publicznych połączeń międzynarodowych. Ponadto prawo świadczenia usług telekomunikacyjnych mają tylko podmioty zarejestrowane w Polsce. W wypadku telefonii komórkowych regulacje prawne określają minimalną wysokość krajowego kapitału w tym przedsięwzięciu. Jeśli rygorystycznie przestrzegać prawo, używanie telefonu satelitarnego może zostać potraktowane jako przestępstwo zagrożone karą dwóch lat więzienia.
Umowy roamingowe, pozwalające na wymienne korzystanie z Iridium i własnych sieci, zawarli wszyscy polscy operatorzy telefonii komórkowej. - Na razie umowa jest tylko na papierze. Technicznie jesteśmy przygotowani, ale czekamy na rozporządzenie ministra łączności - mówi Robert Niczewski z Ery GSM. Podobne odpowiedzi padają w sieciach Plus GSM i Centertel Idea. Już dzisiaj jednak można zadzwonić zarówno z telefonu komórkowego na satelitarny, jak i odwrotnie. Połączenie jest realizowane przez stację przekaźnikową we Włoszech. Gdyby ministerstwo chciało na siłę przeciwdziałać korzystaniu z telefonów satelitarnych w naszym kraju, musiałoby zestrzelić satelitę - zgodnie powtarzają pracownicy sieci telefonii komórkowych. Wojciech Adamiak, członek zarządu Telekomunikacji Polskiej, przyznaje, że są już prowadzone rozmowy o współpracy pomiędzy TP SA i Iridium.
W Polsce nie powołano jeszcze lokalnego przedstawicielstwa nowego systemu. Wszystko należy uzgadniać z amerykańską centralą Iridium lub jej niemiecką filią. - Nadzieją na zakończenie prawnego sporu może być interpretacja uznająca, że ze względu na wysokie koszty eksploatacji telefonia satelitarna nie świadczy usług powszechnych - uważa Marian Podniesiński.


Więcej możesz przeczytać w 46/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.