Eurowieś

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nawet gdybyśmy nie wstępowali do unii, musielibyśmy zreformować rolnictwo, by sprostać rosnącej międzynarodowej konkurencji
- W miniony czwartek rząd przyjął stanowisko negocjacyjne dotyczące rolnictwa. W ten sposób uczyniliśmy następny krok pozwalający na rozpoczęcie właściwych rozmów z unią, by do końca 2002 r. Polska mogła wprowadzić wszystkie reguły polityki rolnej UE.

Przygotowane stanowisko dotyczy wszystkich istotnych aktów prawnych i prezentuje naszą ścieżkę dojścia do rozwiązań unijnych. Uwzględniliśmy w nim m.in. limity produkcji podstawowych produktów ważnych dla polskiego rolnictwa: mleka, cukru, skrobi, suszu paszowego czy surowców tytoniowych. Występujemy również o szczególne traktowanie naszego rolnictwa w okresie przedakcesyjnym. Chcemy w ten sposób złagodzić proces dostosowań w sektorach, gdzie są one najbardziej kosztowne. Dotyczy to m.in. produkcji i przetwórstwa mleka oraz mięsa u rolników i w tych zakładach, które nie spełniają jeszcze wszystkich wymogów UE. Chcemy przez dwa, trzy lata po akcesji, czyli w roku 2003 i 2004, sprzedawać te produkty w kraju oraz eksportować je na rynki poza Unią Europejską. W tym okresie będziemy mogli korzystać z dużo większego wsparcia unijnego, a koszty restrukturyzacji będą rozłożone w czasie i nie obciążą tak bardzo budżetu.
Przy okazji opracowywania naszego stanowiska określiliśmy koszty dostosowania polskiego rolnictwa do gospodarki UE. Trzeba pamiętać, że nie są to koszty integracji, bo nawet gdybyśmy nie wstępowali do UE, musielibyśmy je ponieść, by sprostać rosnącej międzynarodowej konkurencji. Niezbędne wydatki zostały więc oszacowane na 25 mld zł. Nie oznacza to, że do końca 2002 r. musimy tyle wydać. W tym okresie sektor publiczny i prywatny pochłonie ponad 13,5 mld zł, z czego z budżetu będzie pochodziło ok. 4,2 mld zł, a ze środków unijnych dodatkowo ponad 2 mld zł. Z tego widać, że podmioty gospodarcze i gospodarstwa rolne będą musiały wydać 7,3 mld zł. Znaczna część kosztów zostanie przesunięta na lata 2004-2006, kiedy trzeba będzie kontynuować modernizację sektorów mleczarskiego i mięsnego. Kwoty te pokazują, jak bardzo zaniedbane jest polskie rolnictwo. Przekształcenia są konieczne, bo jeśli ich nie dokonamy, to pojawią się inne poważne problemy gospodarcze i społeczne. Przyjmując zasadę równych praw i obowiązków i zakładając, że od 2003 r. nasze rolnictwo zostanie objęte wszystkimi mechanizmami polityki rolnej UE, Polska prawdopodobnie stanie się beneficjentem unii. Nawet jeśli absorpcja środków unijnych nie będzie zbyt wysoka, to i tak możemy się spodziewać, iż w momencie akcesji tylko z tytułu płatności bezpośrednich możemy uzyskać prawie 10 mld zł rocznie. Do tego dochodzi jeszcze pomoc strukturalna dla obszarów wiejskich - budowa dróg, oczyszczalni ścieków, tworzenie miejsc pracy poza rolnictwem. Działania te dodatkowo przyspieszą restrukturyzację polskiej wsi.
Więcej możesz przeczytać w 51/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.