Globalne Davos

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koszt transakcji bankowej przeprowadzonej przy użyciu Internetu to zaledwie 12 procent kosztów operacji dokonanej w oddziale banku
Słowo "globalizacja" jest od pewnego czasu bardzo modne. Wiąże się z tym wiele nieporozumień, ponieważ różni ludzie, mówiąc "globalizacja", mają na myśli różne rzeczy. Doszło do tego, że cokolwiek dzieje się na świecie, jest nazywane "globalizacją". W rezultacie "globalizacja" oznacza prawie wszystko, czyli nic. Podobny los spotkał niegdyś inne modne wyrażenia, na przykład "nowy międzynarodowy ład gospodarczy" - hasło popularne w latach 70.
Na dodatek "globalizacja" zaczyna w niektórych kręgach funkcjonować jako straszak albo chłopiec do bicia. Część polityków uważa, że globalizacja jest przyczyną problemów ich kraju. Jest to szczególny przykład znanej tendencji do przypisywania winy za swoje niepowodzenia siłom zewnętrznym, a nie własnemu postępowaniu. Globalizacja była także głównym tematem ostatniego Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, w którym miałem okazję uczestniczyć. Również tam, w Szwajcarii, na spotkaniu osobistości życia gospodarczego i politycznego świata, hasło to traktowano dosyć elastycznie. Było jednak sporo ciekawych i użytecznych wystąpień na temat tego, czym jest globalizacja jako nowe jakościowo zjawisko, tzn. takie, które nie istniało 50 czy 100 lat temu. Od razu dodajmy, że nie jest nim wolny handel czy też swoboda migracji. Natężenie obu tych procesów było sto lat temu w relacji do PKB i liczby ludności nie mniejsze niż dzisiaj.
Jakościowo nowym zjawiskiem jest przede wszystkim rozwój technologii, które umożliwiają szybki kontakt ludziom rozrzuconym po całym świecie. Najnowszą techniką w tej dziedzinie jest - jak wiadomo - Internet. O jego wpływie na życie społeczne i gospodarcze wiele mówiono w Davos.
W ostatnich latach, a nawet miesiącach, błyskawicznie zwiększa się liczba osób, które korzystają z Internetu - jak podaje NUA Internet Surveys (www.nua.ie/surveys/how-many-online), w styczniu tego roku prawie 250 mln ludzi na całym świecie korzystało z tego narzędzia i liczba ta rośnie w tempie 20 mln miesięcznie. Jakie nowe możliwości daje nam Internet? Przede wszystkim jest to niezwykle bogate źródło informacji, łatwo dostępne i tanie. Po drugie, Internet to bardzo szybki środek komunikacji, czyli wymiany tych informacji. Te dwie cechy powodują, że odległość przestaje być barierą w rozwoju stosunków międzyludzkich, w tym gospodarczych. Możliwe jest rozwiązanie określonego problemu przez zespół złożony z osób mieszkających w różnych miejscach na świecie.
Zdobycie informacji o usługach lub towarach dostępnych na rynku, selekcja ofert, wybór najkorzystniejszej i kontakt ze sprzedawcą zajmowały kiedyś kilka dni lub tygodni, teraz - przy użyciu odpowiednich programów sieciowych, w tym poczty elektronicznej - jest to możliwe w ciągu kilku godzin, a nawet minut. Kiedyś poszukiwania były ograniczone do rynku lokalnego, teraz coraz częściej dzięki Internetowi obiektem zainteresowania przedsiębiorców lub konsumentów są wszystkie rynki lokalne, czyli rynek globalny.
Bardzo szybko rozwija się działalność gospodarcza wykorzystująca technologie internetowe. Dotyczy to zwłaszcza handlu, zarówno hurtowego, jak i detalicznego. Dzięki Internetowi klient może dokonywać wyboru najkorzystniejszej dla siebie oferty w skali świata przez całą dobę. Nic więc dziwnego, że w ubiegłym roku podczas Święta Dziękczynienia Amerykanie wydali więcej pieniędzy na zakup prezentów przez Internet niż w tradycyjny sposób.
Dzięki technologiom internetowym obniżyły się koszty w tych segmentach życia gospodarczego, gdzie istotny jest przepływ informacji. Dotyczy to zwłaszcza sektora usług finansowych. Według danych Booza, Allena i Hamiltona z listopada 1996 r., koszt transakcji bankowej przeprowadzonej przy użyciu Internetu stanowi zaledwie 12 proc. kosztów operacji dokonanej w oddziale banku. Z teorii ekonomii wiemy, że najlepsze wykorzystanie dostępnych zasobów umożliwia model rynku nazywany konkurencją doskonałą. Rzeczywistość zbliża się do tego modelu wtedy, kiedy uda się spełnić kilka warunków. Najważniejsze z nich to: bardzo duża liczba nabywców i sprzedawców na rynku (aby żaden z nich nie miał bezpośredniego wpływu na cenę produktu) oraz "doskonała przejrzystość rynku". Przejrzystość rynku jest tym bliższa doskonałości, im łatwiej jest dotrzeć do informacji o produktach i usługach dostępnych na rynku. Internet, zwiększając możliwość dostępu i wymiany informacji, wpłynął na wzrost konkurencyjności i tym samym stał się elementem globalizacji.
Globalizacja jest wielką szansą dla krajów, które prowadzą dobrą politykę gospodarczą, m.in. mają przejrzyste i zdrowe finanse publiczne, niskie i proste podatki, a przedsiębiorstwa są oddzielone od bieżącej polityki. Globalizacji można uniknąć tylko przez izolację, a izolacja to skazanie się na zastój i regres. W gruncie rzeczy globalizacja sprawia, że jeszcze bardziej premiowana jest dobra i szybciej karana zła polityka gospodarcza.
Więcej możesz przeczytać w 7/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.