Wojna o uszy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polskie stacje radiowe wchodzą w alianse z zachodnimi koncernami medialnymi
Bitwę o słuchacza wygrywają stacje przyciągające newsami, jakich nie ma u konkurentów. Radio Zet od niedawna uzupełnia swe dzienniki relacjami nadawanymi na żywo przez korespondentów CNN. Zostało wyłącznym radiowym przedstawicielem w Polsce tej jednej z największych korporacji informacyjnych świata. - Łączenie się z jedną siecią to skazanie się na informacyjną zależność - ostrzega prof. Tomasz Goban-Klas z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

- Gdy słuchacze zorientują się, że w naszych serwisach można znaleźć więcej wiadomości niż w stacjach konkurencyjnych, będą nas chętniej słuchać - mówi Paulina Stolarek, szefowa działu informacji warszawskiej radiostacji. Układ działa w obie strony. Amerykanie mają prawo wykorzystywać wiadomości "Zetki", ta zaś może na bieżąco zdobywać komentarze i przeprowadzać wywiady z najważniejszymi politykami świata bądź docierać do największych światowych ekspertów i świadków wydarzeń. Polacy szczególnie liczą na relacje z wydarzeń pozaeuropejskich, ostatnio na przykład trzęsienia ziemi na Tajwanie czy zamieszek w Timorze Wschodnim. - Żadnego medium w Polsce nie stać na to, by wysłać w te rejony własnego korespondenta. Dzięki współpracy z CNN mogliśmy natychmiast wyemitować na antenę nie tylko dźwięki z miejsca wydarzenia, ale też rozmowę z przebywającym tam korespondentem CNN: zadawaliśmy mu pytania z warszawskiego studia, z punktu widzenia polskiego odbiorcy - mówi Stolarek. Jej zdaniem, ta współpraca podnosi prestiż Radia Zet: - Podpisaliśmy umowę ze znaną na całym świecie stacją, która jest poważnym i wiarygodnym partnerem. - Ta umowa to przyznanie się do słabości informacyjnej, próba podpierania się cudzą marką - uważa Krzysztof Nepelski z konkurencyjnego RMF FM.
- Zbyt częste korzystanie ze źródeł zewnętrznych w perspektywie może oznaczać śmierć informacyjną stacji. - To rzeczywiście pójście na skróty, ale przyzwoitą drogą - ocenia Maciej Mrozowski z Instytutu Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Według niego, "Zetka" na tej współpracy nie traci, lecz zyskuje informacje ze świata: - Na Zachodzie to częsta praktyka, że stacje komercyjne kupują serwisy informacyjne w syndykatach lub od wyspecjalizowanych firm. Z serwisów znanych sieci - BBC, RFI czy Voice of America - rozgłośnie korzystają od dawna.
- Ponieważ nie możemy równać się z takimi gigantami, jak BBC czy RFI, korzystamy z ich informacji, komentarzy, analiz i publicystyki. Nasi słuchacze bardzo cenią sobie pasma, w których nadajemy całe programy tych stacji - zauważa Małgorzata Rybczyńska, szefowa działu informacji poznańskiego Radia Merkury. - Serwisy Głosu Ameryki i RFI emitujemy w całości - przyznaje Piotr Sambor, szef zakopiańskiego Radia Alex. Jego zdaniem, stacja lokalna na własną rękę powinna zbierać tylko informacje z regionu. Według Marka Jackiewicza, prezesa TOK FM, świat mediów zmierza ku specjalizacji, dlatego efektywniej i taniej jest kupować serwisy u sprawdzonego dostawcy. - Jako stacja lokalna korzystaliśmy z serwisu Radia Watykan, by pozyskać informacje dotyczące działalności Kościoła na całym świecie - wspomina ksiądz Kazimierz Sowa, dyrektor programowy Radia Plus w Krakowie. - Od czasu gdy staliśmy się częścią ponadregionalnej sieci, wolimy informacje z pierwszej ręki. Są bardziej wiarygodne i przygotowywane w sposób, jaki sami wybierzemy. Współpraca z CNN nie oznacza, że "Zetka" rezygnuje z własnych korespondentów. Własny korespondent - jak podkreślają radiowcy - jest wiarygodniejszy niż zachodni dziennikarze. - Relacja człowieka wysłanego w rejon konfliktu zawsze będzie lepsza i ciekawsza od tej z serwisu agencyjnego - uważa Tomasz Kowalczewski, relacjonujący dla Programu III Polskiego Radia konflikt w b. Jugosławii. W jego korespondencjach z Belgradu słychać było wybuchy bomb, autentyczne rozmowy z ludźmi na ulicach. - Jasne, że taniej jest skorzystać z materiału przygotowanego przez korespondenta CNN, niż posłać na miejsce wydarzeń swojego dziennikarza - komentuje Grzegorz Miecugow, wieloletni dziennikarz radiowy i telewizyjny. - Ale nie zawsze jest to możliwie, a słuchacz wcale nie zwraca uwagi na to, z ilu źródeł dostaje informacje, chce tylko, by były jak najpełniejsze. Niepokojące jest natomiast zamknięcie się CNN na inne stacje radiowe w Polsce. - To dziwne połączenie - mówi prof. Tomasz Goban-Klas.
- "Zetka" skazuje się na zależność informacyjną od jednego partnera. To nie ona będzie nasycać świat informacjami o Polsce, ale to wiadomości CNN z ukrytymi komentarzami będą docierać na jej antenę. - Nie zdajemy się na CNN. Ich wiadomości mają wzbogacać nasze serwisy, a nie być ich podstawą - ripostuje Stolarek. - Zdajemy sobie sprawę, że relacje reporterów CNN przygotowywane są z uwzględnieniem zachodniej optyki. Jeśli zatem coś będzie się działo na przykład w Mińsku, oczywiście pojedziemy tam sami.

Więcej możesz przeczytać w 47/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.