Sen

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stawiam sto do jednego, że 90 procent rodaków obudzonych po 20 latach powie, że wszystko niemal zmieniło się na lepsze

Proponuję sierpniowe ćwiczenia. Pierwsze - wyobraźni. Drugie - pamięci.Zaczynamy. Spróbuj wyobrazić sobie, że - będąc nastolatkiem lub dorosłym - w listopadzie 1980 r. zasnąłeś (zasnęłaś) kamiennym snem z ówczesną swoją wiedzą o lipcowych i sierpniowych strajkach. Ostatnim znanym Ci faktem była rejestracja Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność". Stało się to w Polsce, która była członkiem Układu Warszawskiego, a za bratnich sąsiadów miała ZSRR, NRD i CSRS. Obudziłeś (obudziłaś) się w sierpniu 2000 r., dwadzieścia lat później. Ktoś zabiera Cię teraz w podróż po Polsce. Jedziesz szosą katowicką, gdańską czy poznańską po znajomym Ci krzywym asfalcie i zatrzymujesz się, a to na stacji benzynowej, a to przy jakimś sklepie. Gdziekolwiek byłeś (byłaś) w roku 1980 - życiowo, społecznie, politycznie - musisz mieć po tej podróży obraz kraju i świata, niezależnie od tego, czy kontekst globalny poznajesz w naturze, czy z ekranu telewizora. Stawiam sto do jednego, że 90 proc. rodaków obudzonych po 20 latach powie, że wszystko niemal zmieniło się na lepsze poza drogami i że przeszliśmy z nudnego koszmaru do interesującej, choć trudnej rzeczywistości. Zestawmy teraz to wyobrażone odczucie z prawdziwymi ocenami społecznymi, które znamy z badań opinii publicznej. Tylko dotkliwa mniejszość uważa, że żyje się jej lepiej. Dlaczego? Z braku wyobraźni.
Przystąpmy teraz w ramach sierpniowych rekolekcji do drugiego ćwiczenia: pamięci. Zasnęliśmy w listopadzie 1980 r. po rejestracji NSZZ "Solidarność". Znaliśmy wówczas parę, paręnaście nazwisk ludzi, którzy na szczycie lub wokół nas, lokalnie, odważyli się kierować tym początkiem rewolucji. Kto wierzył w tym początku Karnawału, a przed Postem, że Polska będzie wolna, że to nie tylko senna mara?
Nasz dwudziestoletni sen pozwala nam odświeżyć pamięć na przekór dzisiejszym starym i młodym kombatantom. Tę pamięć przeszłości, bez której przyszłość narodów nie jest godna Państwa, gdyż nie ma Państwa bez przywództwa. "Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś" - napisał Szekspir.
Więcej możesz przeczytać w 36/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.