Ludzie

LONGIN KOMOŁOWSKI
"Dotychczas wszystkich świadków inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli przesłuchiwali w miejscu pracy, w ZUS. Ja zostałem wyróżniony wezwaniem do NIK, aby pokazać moc inspektora wobec wicepremiera" - napisał w liście do prezesa NIK Longin Komołowski, wicepremier, minister pracy i polityki społecznej.
Między wicepremierem a prezesem NIK trwa zimna wojna w sprawie kontroli, którą od miesięcy inspektorzy izby prowadzą w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Zdaniem Longina Komołowskiego, działania kontrolerów noszą znamiona manipulacji. Prezes NIK Janusz Wojciechowski uważa natomiast, że podległe mu służby działają bezstronnie i w zgodzie z prawem. Praprzyczyną konfliktu jest nieudana komputeryzacja ZUS przez firmę Prokom. Odpowiedzialnością za kosztowny błąd obarczają się wzajemnie politycy poprzedniej i obecnej koalicji.
Longin Komołowski urodził się w 1948 r. Jest absolwentem Politechniki Szczecińskiej. W 1980 r. wstąpił do "Solidarności", a w stanie wojennym działał w jej strukturach podziemnych. W 1990 r. został przewodniczącym zarządu Regionu Pomorza Zachodniego NSZZ "Solidarność". Jest uważany za znakomitego negocjatora. Od 1997 r. pełni funkcję ministra pracy i polityki społecznej, a po odejściu Janusza Tomaszewskiego z rządu piastuje również stanowisko wicepremiera.

MARAT SAFIN
Sensacyjnym zwycięzcą wielkoszlemowego turnieju US Open, z pulą nagród 15 mln USD, został Marat Safin, dwudziestoletni tenisista z Rosji. Na kortach Flushing Meadows w Nowym Jorku Rosjanin w ciągu półtorej godziny rozprawił się z Petem Samprasem (6:4, 6:3, 6:3) i zainkasował czek na 800 tys. USD.
Krótki trzysetowy mecz wygrany przez Safina może oznaczać detronizację króla światowych kortów i początek dominacji młodego Rosjanina, który potrafi się już wykazać niezwykłą dojrzałością taktyczną. Wielka w tym zasługa jego nowego trenera - Aleksandra Wołkowa, przed laty świetnego radzieckiego tenisisty. Zwycięstwo Safina nie jest przypadkowe; na światowych kortach coraz wyraźniej zaznaczają swą obecność Rosjanie, w tym plejada tenisistek - Kurnikowa, Diementiewa i Lichowcewa. Podobno już niedługo największą rewelacją będzie czternastoletnia siostra Marata Safina, na razie trenowana przez matkę.
Marat Safin urodził się w 1980 r. w Moskwie, obecnie jednak mieszka w Hiszpanii. Gdy miał siedemnaście lat, rozpoczął karierę zawodową; wystąpił m.in. w poznańskim challengerze, gdzie wyraźnie przegrał z Michałem Chmelą. Dwa lata później odniósł cztery zwycięstwa turniejowe i awansował do światowej czołówki. Zwycięstwo w US Open to jego pierwszy tytuł wielkoszlemowy, oznaczający awans na czwarte miejsce w rankingu Champions Race.

STEFAN STULIGROSZ
Jubileuszowy benefis i koncert dla byłych członków chóru chłopięcomęskiego Poznańskie Słowiki towarzyszyły obchodom 80. rocznicy urodzin i 60-lecia pracy artystycznej prof. Stefana Stuligrosza, dyrygenta i pedagoga.
Na obchody urodzin "druha", jak popularnie określają Stuligrosza jego wychowankowie, przybyło do Poznania niemal 600 dawnych członków chóru. Poznańskie Słowiki, najlepszy polski chór chłopięco-męski, od 1939 r. nieprzerwanie prowadzony jest przez Stefana Stuligrosza, który w tym czasie około 4 tys. razy stawał za pulpitem dyrygenckim. Słowiki prezentują bardzo wysoki poziom artystyczny - z równą swobodą wykonują utwory Bacha i Händla co muzykę Beethovena, Szymanowskiego czy Pendereckiego.
Stefan Stuligrosz urodził się w 1920 r. Ukończył muzykologię na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza oraz dyrygenturę symfoniczną i śpiew solowy w Wyższej Szkole Muzycznej w Poznaniu. W 1939 r., po aresztowaniu ks. Gieburowskiego, przejął kierowanie Chórem Katedralnym w Poznaniu. Po wojnie założył 80-osobowy chór chłopięco-męski Poznańskie Słowiki. Przez lata Stefan Stuligrosz był związany z poznańską uczelnią muzyczną jako wykładowca. W latach 1967-1981 pełnił tam obowiązki rektora. Jest m.in. laureatem Wielkiego Krzyża ze Srebrną Gwiazdą Komandorii św. Sylwestra, który otrzymał z rąk Jana Pawła II.