Wprost od czytelników

Wprost od czytelników

Dodano:   /  Zmieniono: 
Los pucybuta
Nie mogę się zgodzić z autorami artykułu "Los pucybuta" (nr 45). Wraz z żoną mieliśmy okazję pracować za granicą - w USA, Niemczech, Irlandii. W państwach tych pracuje się w "normalnych" godzinach. Nikt nie patrzy złym okiem ani nie komentuje tego, że pracownik wychodzi z pracy o rozsądnej porze. Szanuje się czas poświęcony na przerwy obiadowe i śniadaniowe. Nadgodziny są najczęściej opłacane dodatkowo lub premiowane dniami wolnymi. Jest to postępowanie o tyle rozsądne, że następnego dnia pracownik czuje się wypoczęty i pracuje wydajnie. W poważnych firmach, chcących być liderami na rynku stale, a nie tylko przez chwilę, trzeba dbać o zatrudnionych, bo zgrany i doświadczony zespół to dobry sposób na efektywność.
Krzysztof Tyszka
Dublin

Lewacka alternatywa
Autor artykułu "Lewacka alternatywa" (nr 44) do organizacji lewicowych zaliczył anarchistów. Stowarzyszenie, którego jestem członkiem (wspomniane w tekście), nigdy nie miało takiego charakteru. Przeciwnie - wyznawane przez nas idee wolnorynkowe, sprzeciw wobec interwencjonizmu państwowego i uznanie wolności jednostki za wartość najwyższą stawiają nas w opozycji do ugrupowań komunistycznych. Przypisywanie zwolennikom społeczeństwa bezpaństwowego (anarchistom) czy osobom o poglądach nawiązujących do klasycznego liberalizmu (stanowiącego podstawę wolnościowej ekonomii) rodowodu komunistycznego jest niedorzecznością.
CEZARY ŻMUDA
Stowarzyszenie na rzecz Wolności Jednostki Libertarianie

Pożegnanie, podziękowanie
Lech Wałęsa rozczarował, zresztą nie pierwszy raz. Używając jako argumentu wyniku, jaki uzyskał w wyborach, postanawia się odsunąć od polityki i nie recenzować bieżących wydarzeń w swoich felietonach ("Pożegnanie, podziękowanie", nr 45). Panie prezydencie, porażka w wyborach nie upoważnia pana do milczenia. Wynik wyborczy jest zobowiązaniem do aktywnego uczestnictwa w polityce, choćby po to, żeby mógł pan naprawić to, co często na własne życzenie psuł. Nie powinien pan rezygnować z udziału w demokracji, którą przecież tworzył pan od podstaw. Wbrew opinii pańskich politycznych przyjaciół i wrogów uważam, że powinien pan dalej i z uporem "wywoływać ferment w myślach polityków". >
JANUSZ KOWALSKI
Kipszna
Więcej możesz przeczytać w 47/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.