Jakim prawem

Jakim prawem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zabawne i głupie są próby instalowania awangardowej nowoczesności w kraju siermiężnym, pełnym bałaganu i zacofanym
 Rzeczywistość informatyczno-wirtualna porusza się szybko i coraz bardziej zastępuje świat realny. Nie przeszkadza mi to zbytnio, ale mogą być kłopoty. Szczególnie u nas, gdzie spora część ludu bożego żyje jeszcze jak przed wiekami. Z coraz większym zachwytem patrzę na krowy na pastwisku, kury łażące po wiejskim podwórku i furmankę z koniem. Żal realnego świata.
W nowe stulecie elektronicznych cudów wiedzie nas zasłużony resort spraw wewnętrznych i administracji. Instytucja wzorowa i nowoczesna, odcięta już całkowicie od mrocznych tradycji dawnego MBP i MSW.
Pracujące w pocie czoła i z wielkim poświęceniem MSWiA niebawem uszczęśliwi naród nowymi dowodami osobistymi. Zapłacimy za nie 20-30 zł od głowy, zwracając skarbowi państwa koszty operacji. Wykluczam, żeby państwo chciało na nas zarobić, ale pragnę zwrócić uwagę, że i tak płacimy państwu sporo za to, iż żyjemy, i mam wątpliwości, czy powinniśmy bulić ekstra za plastikowy listek, który zastąpi dotychczasową papierową książeczkę. Płacimy oczywiście za różne plastikowe karty, ale dobrowolnie, nie pod przymusem. Nawet prawo jazdy i dowód rejestracyjny samochodu mamy z własnej woli, bo nikt nas do posiadania auta nie zmusza. Czeka nas więc kolejna danina, której nie możemy się przeciwstawić. Przy okazji chciałbym zapytać miłośników plastikowych gadżetów z MSWiA, dlaczego i jak długo jeszcze paszporty będą miały postać książeczek? Tak jest również w najbardziej awangardowych elektronicznie krajach. Jakoś nikomu nie przychodzi do głowy, żeby za paszport mogły robić plastikowe guziki biało-czerwone albo w paski i gwiazdki.
Zostawmy jednak forsę i paszporty, bo nie o tym chciałem pisać. Jest mianowicie w tych nowych dowodach jakaś tajemnica, którą chciałbym rozszyfrować. Otóż te nasze osobiste plastiki mają podobno aż czterdzieści rodzajów zabezpieczeń, a nie ma na nich prostych danych - na przykład o stanie cywilnym i liczbie dzieci. Skoro jest aż kilkadziesiąt sposobów przyglądania się nowym dowodom, to przychodzi mi do głowy, co będzie można z nich jeszcze odczytać - poza całkiem realnymi napisami widocznymi gołym okiem. Dzisiejsze możliwości elektroniczno-informatyczne stwarzają pokusy, o których nie śniło się Orwellowi. Przecież można dać frajerom - obywatelom listki z masą zakodowanych informacji, które będą mogły odczytywać tylko wyspecjalizowane służby. Ludzie, nic o tym nie wiedząc, mogą zostać bardzo precyzyjnie oznaczeni różnymi wstydliwymi i tajnymi danymi. Powie ktoś, że fantazjuję, ale wiem na pewno, iż tajemne szyfry władzy były i są nadal używane na zwykłych, prymitywnych, papierowych dokumentach osobistych. Oczywiście nasze MSWiA do niczego takiego się nie posunie i można mieć do resortu pełne zaufanie.
Redaktor Skowroński rozmawiając o pięknych, nowych dowodach z wiceministrem od tych spraw, zaskoczył go w pewnym momencie pytaniem, czy resort zamierza utworzyć departament tortowy w związku z plagą słodkich zamachów na polityków. Minister ujawnił sympatię dla słodyczy w polityce, którą jego resort jak najbardziej popiera. Dyskutowano więc dalej spokojnie o nowych cudeńkach, jak podpis elektroniczny oraz centralna ewidencja pojazdów i kierowców, której skrót brzmi bardziej swojsko - cepik. Jest dobrze: po kilku tysiącach lat żmudnej nauki młodzi ludzie powoli odchodzą od sztuki pisania ręcznego. Niedługo nawet analfabeci będą stawiali krzyżyki podpisu elektronicznie.
Zabawne i głupie są wszystkie przyspieszone próby instalowania awangardowej nowoczesności w kraju siermiężnym, pełnym bałaganu i cokolwiek zacofanym. I co z tego, że będziemy mieli najnowocześniejsze dowody osobiste na świecie? Nagle, rzutem na taśmę wyprzedzimy Zachód, mszcząc się za długie wieki naszej niższości. Być może także polski cep był kiedyś najlepszy na świecie, tyle że w tamtych czasach nikogo to nie obchodziło.
Więcej możesz przeczytać w 49/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.