Poczta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od 17 lat pracuję jako lekarz i pielęg-niarkom zawdzięczam bardzo wiele. Może to moje wyjątkowe szczęście, a może specjalizacja w onkologii sprawiła, że współpracowałam z osobami o wysokich kwalifikacjach i szczególnych predyspozycjach zawodowych. To, że nasze siostry nie spełniają wymagań stawianych w UE, nie jest ich winą, lecz systemu. Nikt nie zachęcał do podwyższania kwalifikacji, o możliwości awansu decydowała lojalność wobec dyrekcji i powiązania rodzinne.
Błąd w sztuce
Od 17 lat pracuję jako lekarz i pielęg-niarkom zawdzięczam bardzo wiele. Może to moje wyjątkowe szczęście, a może specjalizacja w onkologii sprawiła, że współpracowałam z osobami o wysokich kwalifikacjach i szczególnych predyspozycjach zawodowych. To, że nasze siostry nie spełniają wymagań stawianych w UE, nie jest ich winą, lecz systemu. Nikt nie zachęcał do podwyższania kwalifikacji, o możliwości awansu decydowała lojalność wobec dyrekcji i powiązania rodzinne. Dziewczyny, które decydowały się na kontynuowanie nauki, z zasady zmieniały profil kształcenia i odchodziły z zawodu. Wiedza wyniesiona ze średniej szkoły medycznej wystarczała do pracy, bo zakres obowiązków pielęgniarki był niewielki - większość zabiegów wykonywał lekarz. Trudno też żądać od sióstr ustawicznego podnoszenia kwalifikacji, skoro zmuszone są przyjmować dodatkowe dyżury prywatne lub dorabiać sprzątaniem, by utrzymać rodzinę. W licznych komentarzach prasowych dotyczących strajku i tak odnotowałam postęp, bo odstąpiono od zwyczajowego potępiania pielęgniarek i przyznano, że ich zawód to praca jak inne. Może należałoby poprosić dobrze opłacanych menedżerów szpitali i kas chorych o rozwiązanie palącego problemu, a jeżeli sobie z nim nie poradzą, uznać, że są za mało kreatywni i nie spełniają standardów UE, zwolnić, a pieniądze przeznaczyć na przekwalifikowanie części pielęgniarek i podniesienie wynagrodzeń pozostałym.

ANNA ZACHARA
Warszawa

Z przymrużeniem oka?
Sytuację materialną pielęgniarek ("Błąd w sztuce", nr 51) można by polepszyć, szkoląc je w różnych specjalizacjach medycznych, co podniosłoby ich kwalifikacje i pozwoliło ograniczyć liczbę lekarzy. Udział pielęgniarek w skomplikowanych zabiegach stanowiłby dla nich dodatkowe źródło dochodów. Niektóre zabiegi mogłyby wykonywać samodzielnie. Gdy strajkowali anestezjolodzy, pieniądze znalazły się dość szybko. Pielęgniarki, jako osoby nie posiadające wyższego wykształcenia, traktuje się z przymrużeniem oka.

M.S.

Pytania o unię
O naszym przyszłym członkostwie w Unii Europejskiej mówimy bardzo dużo. Rozmawiamy o dacie przystąpienia, nie odpowiadamy jednak na podstawowe pytanie: jak damy sobie radę w konkurencji z krajami od nas bogatszymi, doświadczonymi w rywalizacji na unijnym rynku? Niepokój wzrasta, a przesłanek do wyciągania konkluzji ciągle mało. Dlatego olbrzymie znaczenie psychologiczne ma podawanie informacji o naszych szansach w konkurencji z krajami UE. A informacji takich jest coraz więcej. Od dwóch lat na równych zasadach z krajami członkowskimi bierzemy udział w piątym programie ramowym Unii Europejskiej dotyczącym badań naukowych. Jakie osiągamy wyniki? Mniej więcej co piąta polska propozycja badawcza została przyjęta do finansowania przez surowe brukselskie zespoły opiniujące (w wypadku uczestników z krajów członkowskich akceptowany jest co czwarty wniosek). Aż 343 polskie zespoły badawcze otrzymały pieniądze na finansowanie udziału we wspólnych przedsięwzięciach. Dziewięć polskich instytucji uzyskało zaszczytny status Centrum Doskonałości - to znaczący sukces, szczególnie na tle innych krajów aspirujących do członkostwa w UE. Na podstawie dotychczasowych doświadczeń nie może być wątpliwości - mimo nieznajomości procedur, trudności z dostosowaniem się do ostrych wymagań i kompleksów wobec bardziej doświadczonych partnerów potrafimy dawać sobie nieźle radę. Nic nie wskazuje, by w pozostałych dziedzinach miało być inaczej.

MICHAŁ KLEIBER
dyrektor Instytutu Podstawowych Problemów Techniki PAN

Sądy Kalego
Redakcja przeprasza sędziego Karola T. za zamieszczenie w artykule "Sądy Kalego" (nr 49) informacji o nim, które okazały się nieprawdziwe.
Więcej możesz przeczytać w 52/53/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.