Na rozdaniu nagród MTV większość artystów pop wystąpiła w T-shirtach, powyciąganych swetrach i dżinsowych kurtkach. Podczas zakupów w supermarkecie udało się sfotografować modelkę Stephanie Seymour w złotym body i srebrzystych spodniach. W modzie zapanował swoisty paradoks: w ciągu dnia wypada się pokazać w błyszczących strojach obsypanych brokatem i łuskami, a na przyjęciach, premierach czy galach panuje styl skromny, a nierzadko nawet niechlujny.
Imprezy takie jak MTV Europe Awards to nie tylko przegląd osiągnięć popularnych wykonawców, ale również ich szaf. Rubryki towarzyskie miesiącami zamieszczają później zdjęcia słynnych osób, komentując ich styl, wyceniając wartość kreacji i promując jednocześnie nazwiska projektantów. Tym razem zaproszonym piosenkarzom udało się wszystkich zaskoczyć. Słodki boysband Backstreet Boys wystąpił w dżinsie ozdobionym rudym futerkiem, latin lover Ricky Martin po raz kolejny zaprezentował się w skórzanych obcisłych spodniach i rozpiętej czarnej koszuli, a objawienie sezonu - Moby (jeden z nagrodzonych twórców wideoklipów) - włożył na tę okazję szarobury sweterek. Mimo obowiązującego trendu na połysk błyszczała, o dziwo, mniejszość: Madonna w kowbojskim złoto-czerwonym komplecie od Dolce&Gabbana oraz Kylie Minogue, choć ta pokazała raczej więcej ciała niż sukienki.
Projektanci przyznają, że powoli odchodzą od obowiązującego do niedawna połysku wieczorową porą. W ich kolekcjach część kreacji balowych nadal wykonana jest z lśniącej satyny czy tkanin przetykanych metalizującą nitką, ale pojawia się też sporo propozycji z tiulu, woalu i żorżety.
Zdecydowanie bardziej wie-czorowo będzie w nadchodzącym sezonie 2001/2002 wyglądała ulica. Jean Paul Gaultier proponuje paniom sweterek bliźniak w kolorze złota, który łączy z równie błyszczącymi rajstopami. Ralph Lauren stawia na spodnie imitujące skórę (złoto przydymione), migocący top i ciemnobrązową kurteczkę. Valentino po raz kolejny robi ukłon w stronę kobiecości i spowija panie w srebrzyste tiulowe sukienki. Równie kobiecy będzie tej wiosny Armani z brokatowymi spódniczkami czy przewiewnymi spodniami z satyny w kolorze miodu. Gucci proponuje błyszczące granatowe lub grafitowe spodniumy, u Christiana Diora natomiast mieni się niemal wszystko: płaszcze, sukienki, żakiety, a nawet głowa ozdobiona paciorkami. Kobieta według Givenchy powinna przypominać syrenę - swoje kreacje projektant obsypuje więc cekinami i blaszkami, podobnie jak Laura Biagotti. Sonia Rykiel ozdabia topy srebrzystymi paskami, a Paco Rabanne do tradycyjnej małej czarnej doszywa metalizujące kwadraty wyglądające jak futurystyczny naszyjnik. Moda na połysk przypadła do gustu m.in. Cindy Crawford, która nie tylko podczas uroczystych przyjęć pojawia się ostatnio w złotym wcieleniu.
Największą zaletą nowego trendu jest to, że kreację można wykorzystać dwukrotnie - włożyć ją na bal karnawałowy i do pracy. W drugim wypadku należy oczywiście wprowadzić kilka drobnych zmian. Jeśli na przykład zafundujemy sobie czarny komplet Escady z naszytymi błyszczącymi różyczkami, w biurze lepiej się pojawić tylko w spódnicy, dobierając do niej zwykły czarny sweter, biały podkoszulek lub prostą czarną marynarkę. Dżinsy należy uatrakcyjnić mieniącymi się koralikami i cekinami, podobnie swetry czy zamszowe kurtki.
Migotanie, połysk i lśnienie na co dzień będą nie tyle dozwolone, ile wręcz obowiązujące. Również w dodatkach. Koński ogon ozdabia się anielskimi włosami ze srebrnej wstążki lub spryskuje brokatem w sprayu. Na dekolt wypada nałożyć odrobinę żelu z zatopionymi błyszczącymi gwiazdkami, ramię uatrakcyjnić srebrzystym tatuażem, a powieki pomalować metalizującym eye-linerem. Guerlain czy Chanel proponują dodatkowo podkłady i pudry nadające cerze srebrzysty blask, a Orlane - złocistoczerwoną pomadkę.
Do tej pory - jak donoszą światowe magazyny mody - najdrożej błyszczała brazylijska top modelka Gisele, która w Lincoln Center w Nowym Jorku zaprezentowała biustonosz wysadzany drogocennymi kamieniami. Błyskotkę wyceniono na 15 mln USD. Zapraszamy do sklepów.
Projektanci przyznają, że powoli odchodzą od obowiązującego do niedawna połysku wieczorową porą. W ich kolekcjach część kreacji balowych nadal wykonana jest z lśniącej satyny czy tkanin przetykanych metalizującą nitką, ale pojawia się też sporo propozycji z tiulu, woalu i żorżety.
Zdecydowanie bardziej wie-czorowo będzie w nadchodzącym sezonie 2001/2002 wyglądała ulica. Jean Paul Gaultier proponuje paniom sweterek bliźniak w kolorze złota, który łączy z równie błyszczącymi rajstopami. Ralph Lauren stawia na spodnie imitujące skórę (złoto przydymione), migocący top i ciemnobrązową kurteczkę. Valentino po raz kolejny robi ukłon w stronę kobiecości i spowija panie w srebrzyste tiulowe sukienki. Równie kobiecy będzie tej wiosny Armani z brokatowymi spódniczkami czy przewiewnymi spodniami z satyny w kolorze miodu. Gucci proponuje błyszczące granatowe lub grafitowe spodniumy, u Christiana Diora natomiast mieni się niemal wszystko: płaszcze, sukienki, żakiety, a nawet głowa ozdobiona paciorkami. Kobieta według Givenchy powinna przypominać syrenę - swoje kreacje projektant obsypuje więc cekinami i blaszkami, podobnie jak Laura Biagotti. Sonia Rykiel ozdabia topy srebrzystymi paskami, a Paco Rabanne do tradycyjnej małej czarnej doszywa metalizujące kwadraty wyglądające jak futurystyczny naszyjnik. Moda na połysk przypadła do gustu m.in. Cindy Crawford, która nie tylko podczas uroczystych przyjęć pojawia się ostatnio w złotym wcieleniu.
Największą zaletą nowego trendu jest to, że kreację można wykorzystać dwukrotnie - włożyć ją na bal karnawałowy i do pracy. W drugim wypadku należy oczywiście wprowadzić kilka drobnych zmian. Jeśli na przykład zafundujemy sobie czarny komplet Escady z naszytymi błyszczącymi różyczkami, w biurze lepiej się pojawić tylko w spódnicy, dobierając do niej zwykły czarny sweter, biały podkoszulek lub prostą czarną marynarkę. Dżinsy należy uatrakcyjnić mieniącymi się koralikami i cekinami, podobnie swetry czy zamszowe kurtki.
Migotanie, połysk i lśnienie na co dzień będą nie tyle dozwolone, ile wręcz obowiązujące. Również w dodatkach. Koński ogon ozdabia się anielskimi włosami ze srebrnej wstążki lub spryskuje brokatem w sprayu. Na dekolt wypada nałożyć odrobinę żelu z zatopionymi błyszczącymi gwiazdkami, ramię uatrakcyjnić srebrzystym tatuażem, a powieki pomalować metalizującym eye-linerem. Guerlain czy Chanel proponują dodatkowo podkłady i pudry nadające cerze srebrzysty blask, a Orlane - złocistoczerwoną pomadkę.
Do tej pory - jak donoszą światowe magazyny mody - najdrożej błyszczała brazylijska top modelka Gisele, która w Lincoln Center w Nowym Jorku zaprezentowała biustonosz wysadzany drogocennymi kamieniami. Błyskotkę wyceniono na 15 mln USD. Zapraszamy do sklepów.
Więcej możesz przeczytać w 7/2001 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.