Od dwunastu lat mieszkam w Niemczech i z problemem ochrony danych osobowych stykam się codziennie. Polskie regulacje dotyczące tego problemu nieco mnie irytują. Na przykład szukając dawnych znajomych, mogę korzystać z telefonicznych baz danych dostępnych w Internecie praktycznie na całym świecie - ale nie w Polsce.
Wszystko na sprzedaż
Od dwunastu lat mieszkam w Niemczech i z problemem ochrony danych osobowych stykam się codziennie. Polskie regulacje dotyczące tego problemu nieco mnie irytują. Na przykład szukając dawnych znajomych, mogę korzystać z telefonicznych baz danych dostępnych w Internecie praktycznie na całym świecie - ale nie w Polsce. W ten sposób odnalazłem wielu kolegów ze szkoły i podwórka w Kanadzie, USA, Szwecji, Francji i Niemczech. W tych krajach nikt nie ma problemów z publikowaniem danych w sieci, na CD-ROM bądź w formie zwykłej książki telefonicznej - wystarczy zgoda zainteresowanego wyrażona przy składaniu podania o podłączenie telefonu.
GRZEGORZ MIELCZAREK
Milionerzy on line
To nieprawda, że internetowe teleturnieje pojawią się dopiero w przyszłości ("Milionerzy on line", nr 6). Taki konkurs sieciowy już istnieje i to na dodatek w Polsce! Nazywa się "Teleturniej wiedzy wszelakiej" (TWW). Trzeba w nim jak najszybciej odpowiedzieć na pięć pytań z wiedzy ogólnej. Poziom trudności wybiera uczestnik (podstawowy, zaawansowany, ekspert). Nie ma eliminacji, losowania zwycięzców, ustalonej liczby prób. Gracze mogą zachować anonimowość. Więcej informacji o programie, który umożliwia wzięcie udziału w TWW, można znaleźć w Internecie na stronie teww.tv. Od kiedy wziąłem udział w TWW, przestałem dzwonić do "Milionerów" i konkursów w rodzaju audiotele. Tam płaciłem i czekałem, aż być może mnie wylosują. Tutaj po prostu płacę i gram.
KRZYSZTOF
[email protected]
Model 1+1
Od lat mieszkam w Szwecji, gdzie model 1+1 jest popularniejszy niż w Polsce ("Model 1+1", nr 6). W latach 80. w programach telewizyjnych dla dzieci trudno było zobaczyć pełną rodzinę. Podobnie jest i dziś. Rodzinę niepełną przestano w Szwecji traktować jako patologię. Niemniej jednak uczestnicy dyskusji na temat szwedzkich grup neonazistowskich wśród przyczyn przystępowania do nich młodych ludzi wymieniają pochodzenie z rodzin niepełnych. Warto też zauważyć, że choć państwo stwarza nie najgorsze warunki życia samotnym matkom, nadal stanowią one jedną z najliczniejszych grup żyjących na poziomie
egzystencjalnego minimum. Uważam, że nic nie zastąpi pełnej i trwałej rodziny. Naszą cywilizację toczy choroba polegająca na osłabieniu związków międzyludzkich. Coraz mniej sił i czasu jesteśmy gotowi poświęcać naszym najbliższym, a coraz więcej karierze i bogaceniu się.
TADEUSZ DUBOWICZ
Sztokholm
Antyedukacja
W związku z artykułem "Antyedukacja" (nr 6) informuję, że nie zapowiadałem udziału w konferencji na temat wiedzy o Holocauście w Dusznikach Zdroju. Sprawa jest jednak ważna, dlatego w imieniu Ministerstwa Edukacji Narodowej przesłałem organizatorom propozycje spotkania w celu wyjaśnienia uwag oraz podjęcia konkretnych postanowień w spornych kwestiach.
Przy okazji chciałbym przypomnieć, że w podstawie programowej - począwszy od nauki w gimnazjum - wprowadziliśmy obowiązek prezentacji problematyki Holocaustu. Zasada ta będzie też obowiązywała w liceum profilowanym i szkole zawodowej. Oznacza to, że również programy nauczania i podręczniki muszą zawierać konkretne odniesienia do tej kwestii. (...)
WOJCIECH KSIĄŻEK
wiceminister edukacji narodowej
Od dwunastu lat mieszkam w Niemczech i z problemem ochrony danych osobowych stykam się codziennie. Polskie regulacje dotyczące tego problemu nieco mnie irytują. Na przykład szukając dawnych znajomych, mogę korzystać z telefonicznych baz danych dostępnych w Internecie praktycznie na całym świecie - ale nie w Polsce. W ten sposób odnalazłem wielu kolegów ze szkoły i podwórka w Kanadzie, USA, Szwecji, Francji i Niemczech. W tych krajach nikt nie ma problemów z publikowaniem danych w sieci, na CD-ROM bądź w formie zwykłej książki telefonicznej - wystarczy zgoda zainteresowanego wyrażona przy składaniu podania o podłączenie telefonu.
GRZEGORZ MIELCZAREK
Milionerzy on line
To nieprawda, że internetowe teleturnieje pojawią się dopiero w przyszłości ("Milionerzy on line", nr 6). Taki konkurs sieciowy już istnieje i to na dodatek w Polsce! Nazywa się "Teleturniej wiedzy wszelakiej" (TWW). Trzeba w nim jak najszybciej odpowiedzieć na pięć pytań z wiedzy ogólnej. Poziom trudności wybiera uczestnik (podstawowy, zaawansowany, ekspert). Nie ma eliminacji, losowania zwycięzców, ustalonej liczby prób. Gracze mogą zachować anonimowość. Więcej informacji o programie, który umożliwia wzięcie udziału w TWW, można znaleźć w Internecie na stronie teww.tv. Od kiedy wziąłem udział w TWW, przestałem dzwonić do "Milionerów" i konkursów w rodzaju audiotele. Tam płaciłem i czekałem, aż być może mnie wylosują. Tutaj po prostu płacę i gram.
KRZYSZTOF
[email protected]
Model 1+1
Od lat mieszkam w Szwecji, gdzie model 1+1 jest popularniejszy niż w Polsce ("Model 1+1", nr 6). W latach 80. w programach telewizyjnych dla dzieci trudno było zobaczyć pełną rodzinę. Podobnie jest i dziś. Rodzinę niepełną przestano w Szwecji traktować jako patologię. Niemniej jednak uczestnicy dyskusji na temat szwedzkich grup neonazistowskich wśród przyczyn przystępowania do nich młodych ludzi wymieniają pochodzenie z rodzin niepełnych. Warto też zauważyć, że choć państwo stwarza nie najgorsze warunki życia samotnym matkom, nadal stanowią one jedną z najliczniejszych grup żyjących na poziomie
egzystencjalnego minimum. Uważam, że nic nie zastąpi pełnej i trwałej rodziny. Naszą cywilizację toczy choroba polegająca na osłabieniu związków międzyludzkich. Coraz mniej sił i czasu jesteśmy gotowi poświęcać naszym najbliższym, a coraz więcej karierze i bogaceniu się.
TADEUSZ DUBOWICZ
Sztokholm
Antyedukacja
W związku z artykułem "Antyedukacja" (nr 6) informuję, że nie zapowiadałem udziału w konferencji na temat wiedzy o Holocauście w Dusznikach Zdroju. Sprawa jest jednak ważna, dlatego w imieniu Ministerstwa Edukacji Narodowej przesłałem organizatorom propozycje spotkania w celu wyjaśnienia uwag oraz podjęcia konkretnych postanowień w spornych kwestiach.
Przy okazji chciałbym przypomnieć, że w podstawie programowej - począwszy od nauki w gimnazjum - wprowadziliśmy obowiązek prezentacji problematyki Holocaustu. Zasada ta będzie też obowiązywała w liceum profilowanym i szkole zawodowej. Oznacza to, że również programy nauczania i podręczniki muszą zawierać konkretne odniesienia do tej kwestii. (...)
WOJCIECH KSIĄŻEK
wiceminister edukacji narodowej
Więcej możesz przeczytać w 8/2001 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.