Nowy niemiecki bank będzie obsługiwał ponad 10 milionów klientów
Po fuzji Deutsche Bank i Dresdner Bank z udziałem koncernu ubezpieczeniowego Allianz powstanie największa grupa finansowa świata. Na razie nie wiadomo, w jakim stopniu silna pozycja i możliwości kapitałowe nowych instytucji wpływać będą na sytuację w gospodarce międzynarodowej. Analitycy finansowi podkreślają, że łączenie kapitałów jest efektem nie tylko procesu globalizacji rynku, ale także wynika z konieczności sprostania coraz silniejszej konkurencji i związanej z tym rewolucji technologicznej dokonującej się w sektorze bankowym.

Nowy Deutsche Bank będzie dysponować 4 tys. oddziałów i zatrudniać ok. 120 tys. osób, które obsługiwać będą ponad 10 mln klientów. Mało prawdopodobne jest jednak utrzymanie takiej struktury. Na konferencji we Frankfurcie obecny szef Deutsche Bank poinformował o koniecznej redukcji zatrudnienia o 16 tys. pracowników w ciągu trzech lat. Usługi detaliczne oferowane będą przez wyodrębnioną już firmę Deutsche Bank 24. Co najmniej 32 proc. jej akcji przejmie grupa ubezpieczeniowa Allianz, która w ten sposób zwiększy kanały dystrybucji swoich produktów. Obecnie Allianz ma udziały w obu bankach. Należy do niego 5 proc. kapitału Deutsche Bank i prawie 22 proc. Dresdner Bank. Poza tym ten pierwszy ma ok. 7 proc. akcji Allianz. Niewykluczone też, że firma ubezpieczeniowa przejmie kontrolę nad należącą do Deutsche Bank spółką DWS, która zarządza funduszami inwestycyjnymi wartości 100 mld USD. Rolf Bre-uer zapowiedział bowiem sprzedaż DWS.
Zdaniem Huberta Janiszewskiego, dyrektora zarządzającego Deutsche Bank Polska, globalizacja sektora bankowego jest koniecznością. - Coraz niższe marże i rosnące koszty obsługi powodują, że bank musi mieć odpowiednią wielkość, by mógł przynosić zysk. To pozwala na przeprowadzanie największych na świecie transakcji bez udziału i pomocy innych instytucji finansowych - uważa Janiszewski. Bankowcy zwracają też uwagę na rosnące koszty nowych technologii, których wprowadzenia domagają się klienci, chcąc korzystać z usług banków przez całą dobę. - Banki zmieniły się w supermarkety, które oferują różnorodne usługi, przestały być tylko kasami oszczędności, a stały się pośrednikami na rynku finansowym - przyznaje Paweł Tamborski, dyrektor generalny CA IB Financial Advisers. W jego ocenie małe podmioty nie poradziłyby sobie z kosztami wprowadzania nowoczesnych rozwiązań technologicznych.
Łączące się banki są też obecne na polskim rynku. Od 1994 r. działa u nas Dresdner Bank, który utworzył spółkę razem z francuskim Banque Nationale de Paris. Rok później otrzymał licencję Deutsche Bank, który cały czas szuka partnera do współpracy. Coraz bardziej realne jest przejęcie przez Deutsche Bank kontroli w BIG Banku Gdańskim, w którym Niemcy mają 13 proc. akcji, oraz zakup 90 proc. akcji Banku Współpracy Regionalnej. Do połączenia się działających w Polsce obu banków może dojść najwcześniej w przyszłym roku.
- Dla polskiego systemu bankowego ta fuzja nie ma większego znaczenia. Skala łączących się podmiotów była i tak miażdżąca w porównaniu z naszymi bankami - uważa Bogusław Grabowski, członek Rady Polityki Pieniężnej. Jego zdaniem, z takich międzynarodowych konsolidacji polscy menedżerowie i właściciele instytucji finansowych powinni wyciągać wnioski. - Zamiast dążyć do konsolidacji i czerpać z tego określone profity, biernie uczestniczą w przejmowaniu ich przez silniejsze firmy - dodaje Grabowski.
Paweł Tamborski jest zdania, że nowy bank stanie się potężną konkurencją dla polskich instytucji finansowych. Po fuzji i połączeniach na polskim rynku finansowym (BIG Bank Gdański i BWR) znajdzie się on w pierwszej piątce pod względem wartości aktywów. - Ale jego rzeczywiste możliwości ze względu na silną centralę są wielokrotnie większe - przyznaje szef jednego z banków inwestycyjnych działających w Polsce.
Ze wstępnych wyliczeń ekspertów wynika, że od 2003 r. Deutsche Bank i Dresdner Bank w efekcie fuzji będą mogły zaoszczędzić ok. 2,9 mld euro rocznie. Mimo że prasa niemiecka i związki zawodowe, między innymi HBV (handel, banki, ubezpieczenia), ostrzegają przed społecznymi skutkami połączenia banków, głównie koniecznością redukcji zatrudnienia, wymierne rezultaty finansowe (szacuje się, że zyski nowego banku w ciągu dwóch, trzech lat wzrosną o 30 proc.) mogą zachęcić inne firmy do połączeń. Tylko w 1999 r. wartość fuzji i przejęć różnych firm w Europie Zachodniej wyniosła 1,5 bln USD, a w samych Stanach Zjednoczonych ponad 1,9 bln USD.
Więcej możesz przeczytać w 12/2000 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.